O miłości bez litości recenzja

Doktor Honorata podchodzi pod czterdziestkę.Bardzo lubi alkohol(nawet za hahaha).
 Jej życie zmienia się,kiedy poznaje dziennikarza Marcelego,który prosi ją,aby pomogła mu w śledztwie,które dotyczy jej byłego faceta. Tomasza Raka himalaisty. 
 Mężczyzna zaginął i ślad po Nim zniknął.
 Honorata wraz z Marcelem udają się w drogę,aby to odszukać 
 Dodam że to była i dalej jest miłość Honoraty.
 Kobieta będzie musiała dokonać wyboru i to ciężkiego. 
 Plotki głoszą,że jego ojcem jest sam Mick Jagger.
 Jak to możliwe?
 .
 Jest to pierwsze spotkanie z Katarzyną Augustyniak-Rak.
 Pewnie gdyby nie booktour nawet bym po Nią nie sięgnęła. 
 Czemu??
 1.Okładka do Mnie nie przemawia.
 2.Opis też Mnie nie zachęcał 
 Jednak po przeczytaniu książki stwierdzam,że się pomyliłam. 
 .
 Jest to książka pełna humoru,dawno tyle się nie uśmiałam.
 Autorka ma tak lekkie pióro,że bardzo szybko się czyta.
 Co do Honoraty to sama nie wiedziała czego chce i kogo chce.Straszne dylematy miłosne miała 😉.Trochę jej współczuję. 
 Nawet mi jej trochę było szkoda
 Historia z Mickiem Jagerem też trochę naciągana.
 Taka trochę bajka jak dla Mnie,ale jak bardzo potrzebna.
 Bardzo lubię takie książki,przy których można się zrelaksować i zresetować.
 Książka dla każdego kto lubi się pośmiać.Mnie się nie zamykała.
 Dawno nie czytałam tak świetnej,pełnej humoru,
 A co do zakończenia jestem trochę zawiedziona ☹
 Czasami dobrze brać udział w booktourach,bo już nie raz się przekonałam,że się mylę. 
 Polecam i daję 9/10