Śpiewaczka recenzja

Śpiewaczka

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2021-12-20
Skomentuj
6 Polubień
Książka była dobra. Nawet bardzo dobra. Dla wielbicieli gatunku to myślę, że nawet rewelacyjna.
Pomysł na fabułę ogólnie bardzo mi się podobał, ale… dla mnie otrzymanie już na pierwszej stronie wiedzy na temat tego kto jest mordercą studzi mój entuzjazm niemal od razu. Sięgnęłam po tę pozycję zachęcona świetnymi recenzjami i, jak mówię, jest to pozycja rewelacyjna, ale nie dla mnie.

Debiutancka powieść jest napisana przez psychiatrę i psychoterapeutę, a więc pod tym względem bardzo, mistrzowsko wręcz dopracowana jednak nazywanie jej thrillerem psychologicznym jest pewnym nadużyciem. Z definicji thriller powinien mieć trzymającą w napięciu fabułę, zwroty wydarzeń i zaskakujące zakończenie. Tego typu powieści kojarzą się na ogół z niepokojem i oczekiwaniem. Tutaj nie znalazłam tych cech. W mojej opinii to klasyczny kryminał z cechami psychologicznymi.

Narrator już w pierwszym zdaniu pierwszego rozdziału informuje iż tytułowa śpiewaczka Eliza „błyskawicznie przecięła Krugerowi lewą tętnicę szyjną”. Dalej następuje dalszy, szczegółowy opis co w kolejności uczyniła rzeczona Eliza łącznie z tym, że po upływie określonego czasu zawiadomiła policję i uprzejmie na nią zaczekała, pozwoliła się aresztować, a następnie przedstawić sobie zarzuty. Potem już mamy do czynienia z procesem, dochodzeniem prawdy, udowadnianiem, itd. I to by było na tyle jeśli chodzi o napięcie i zwroty akcji. Reportażowa wręcz dokładność przedstawienia zdarzeń. Co bardziej wytrwałych mobilizować do dalszego czytania może jedynie zwyczajna ciekawość. Mnie pchało dalej poczucie, że skoro już zainwestowałam godzinę na czytanie to kolejna mnie nie zbawi… I tak dobrnęłam do końca. Książka nie jest długa. Raptem 280 kilka stron.
Dużym plusem powieści jest lekkie pióro autora, płynny język i prosta narracja. Dodatkowym atutem jest osadzenie fabuły w środowisku operowym, a dodatku w Bydgoszczy, którą lubię. Niewiele książek z takim tłem spotkałam.
Uważam, że to świetny debiut, a że ja nie trafiłam z wyborem? No cóż. Bywa. Jakoś nie lubię poznawać mordercy tak szybko…

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-07
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śpiewaczka
Śpiewaczka
Maciej Klimarczyk
8.0/10

Artystka, dla której zbrodnia stała się kolejną sceną. Zabiła. Teraz stara się uniknąć kary. Kto rozwikła sprawę śpiewaczki? Thriller psychologiczny napisany przez cenionego psychiatrę i biegłe...

Komentarze
Śpiewaczka
Śpiewaczka
Maciej Klimarczyk
8.0/10
Artystka, dla której zbrodnia stała się kolejną sceną. Zabiła. Teraz stara się uniknąć kary. Kto rozwikła sprawę śpiewaczki? Thriller psychologiczny napisany przez cenionego psychiatrę i biegłe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pan Maciej Klimczyk w swojej debiutanckiej książce zastosował ryzykowny i jednocześnie trudny sposób konstrukcji fabuły " Śpiewaczki ". Powieść jest odwróconym kryminałem, czyli od początku wiadomo k...

@Malwi @Malwi

O jakie to było dobre! To kolejna książka, po której nie spodziewałam się takiego miłego zaskoczenia. Świetny, pełen napięcia thriller. Czy istnieje zbrodnia doskonała? Autor "Śpiewaczki" zdaje s...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary na start!

Ależ to świetna książka! Sprawiła, że cofnęłam się do czasów swojego dzieciństwa i nastolectwa! Przypomniała mi wszystko, co w tamtym czasie nadawało rytm mojemu czyteln...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Krew pod kamieniem
Krew pod kamieniem

„Krew pod kamieniem” to komedia kryminalno-sensacyjna, której akcja przenosi nas do Torunia. Mamy tutaj mariaż historii sięgającej średniowiecza z okresem PRL-u, zwieńcz...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka