Sponsor recenzja

Pewien mroźny, deszczowy poranek w Londynie to dzień, w którym splatają się losy Kaliny i Nathana. Ona – skromna, młoda studentka fizjoterapii. Ma kochającą rodzinę, wiernego przyjaciela i głowę zajętą ważniejszymi sprawami niż chłopcy. On – bogaty i przystojny biznesman. Uważa, że za pieniądze można mieć wszystko, przede wszystkim dobry seks bez zobowiązań. Ich pierwsze spotkanie jest dość brutalne, Kalina wjeżdża na rowerze pod koła samochodu Nathana, który następnie zawozi ją do szpitala. Po opatrzeniu i badaniach mężczyzna zadaje dziewczynie dziwne pytania, a następnie proponuje spotkanie, które nie przebiega pomyślnie dla obu stron. On proponuje sponsorski układ, ona jest zdruzgotana, że mężczyzna w ogóle pomyślał, iż byłaby czymś takim zainteresowana. Rozchodzą się, by kilka miesięcy później trafić na siebie w kompletnie innych okolicznościach. Czy wcześniejsza propozycja nie okaże się nagle interesująca?

Wcześniej miałam styczność tylko ze Skandalem od Kasi, dlatego postanowiłam sięgnąć po jej wcześniejszą twórczość. Wyjątkowo zamiast po książkę, tym razem sięgnęłam po audiobooka.

Historia była ukazana z dwóch perspektyw – Kaliny i Nathana. Bardzo często opisywane sytuacje były przedstawiane od jednej i drugiej strony, przez co słuchało się dwa razy tych samych dialogów, ale w innej oprawie. Nie bardzo mi to pasowało, ale było do przeżycia. Fabuła była przemyślana, sprawnie nastrajała (w tym przypadku) słuchacza. Gdy trzeba było się złościć – złościłam się, gdy trzeba było się wzruszyć – wzruszałam się, gdy trzeba było się wczuć w Kalinę w bardzo fajnej sytuacji to się wczuwałam ;) Było trochę denerwujących momentów, czasami Kalina była zbyt naiwna, a Nathan zbyt agresywny. Jak oni lubili wyciągać wnioski bez wcześniejszego poznania faktów… Zakończenie było bardzo emocjonujące i rozdzierające serce.

Książka dobra do słuchania podczas wykonywania domowych obowiązków, takich jak zmywanie czy odkurzanie. Nie jest to powieść najwyższych lotów, ale miło spędziłam przy niej czas.