Save me recenzja

Sprawdzam o co tyle szumu...

Autor: @bookjedenwie ·2 minuty
2020-03-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dosłownie cały internet zachwycał się tą książką. A nawet nie tylko tą książką, ale całą serią "Maxton Hall". To nie lada wyczyn, aby napisać trzy książki, które jakością i pomysłem nie będą odstawały od reszty. Gdy przeglądałam bookstagramy i booktuby, widziałam prawie same pozytywne recenzje. Zdziwiłam się trochę, bo o autorce książki nie słyszałam nigdy wcześniej. Postanowiłam sama przekonać się o co tyle szumu.


Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do elitarnego liceum Maxton Hall, robi co w jej mocy, by nie rzucać się w oczy innym uczniom.
A zwłaszcza Jamesowi Beaufortowi, nieformalnemu przywódcy szkolnej elity. Jest zbyt arogancki, zbyt bogaty, zbyt przystojny. O ile największym marzeniem Ruby są studia w Oksfordzie, on zdaje się żyć od imprezy do imprezy.
Jednak pewnego dnia Ruby poznaje starannie skrywaną tajemnicę; dowiaduje się o czymś, co zniszczyłoby reputację rodziny Jamesa, gdyby ta informacja została upubliczniona. I nagle James nie może jej dłużej nie zauważać. I choć Ruby nigdy nie chciała należeć do jego świata, ani James, ani jej uczucia nie zostawiają jej żadnego wyboru.


Zacznijmy od początku. Sama fabuła "Save me" na początku wygląda na typową, jaką można znaleźć w setkach innych książek tego typu. Biedna dziewczyna, bogaty chłopak, prestiżowa szkoła, ogólnie zderzenie dwóch różnych światów. A jednak... Czytając kolejne rozdziały zauważyłam, jak wszystko jest w niej doskonale opisane. Widać, że Mona Kasten włożyła całe serce w każdą postać i emocję.


Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni.


To pierwsza książka od bardzo dawna, która wyciągnęła ze mnie łzy na zakończeniu. Aż sama się zdziwiłam, że zareagowałam na nią tak emocjonalnie. Po pierwszym tomie zdążyłam się przywiązać do bohaterów i żałowałam, kiedy znalazłam się już na ostatniej stronie. Nie chciałam kończyć tej historii i z wielkim żalem czekam, aż dostanę w swoje ręce kolejną część trylogii.


Co do szybkości czytania... "Save me" pochłonęłam w dosłownie pół dnia. Chociaż dzień jest tu pojęciem względnym, ponieważ zaczęłam czytać ją koło szesnastej, a skończyłam po drugiej w nocy. Po rozpoczęciu praktycznie nie odrywałam się od lektury. To już może wam przybliżyć jak bardzo ta książka mnie "wciągnęła".


Strasznie chciałabym was zaskoczyć i sprzeciwić się wszystkim booktuberom i bookstagramerom, ale niestety (albo stety) muszę się z nimi zgodzić. "Save me" to naprawdę dobra książka i sądzę, że mogę ją wam z czystym sercem polecić.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Save me
3 wydania
Save me
Mona Kasten
8/10
Cykl: Maxton Hall, tom 1

Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni. Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do...

Komentarze
Save me
3 wydania
Save me
Mona Kasten
8/10
Cykl: Maxton Hall, tom 1
Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni. Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Save me- Mona Kasten 5/10⭐ Ruby Bell i James Beaufort, dwójka ludzi z totalnie innych światów, z innymi priorytetami i marzeniami, a jednak są sobie przeznaczeni. Chłopak wychował się w luksusie, ...

@pierwszalitera.2022 @pierwszalitera.2022

Ta książka czekała u mnie na liście bardzo długo. Można by nawet rzecz, że za długo. Chciałam jakiejś lekkiej, przyjemnej lektury, która oderwie mnie od rzeczywistości pozwoli znaleźć się w innym św...

@M_d_books @M_d_books

Pozostałe recenzje @bookjedenwie

Zemsta
Nic specjalnego, irytująca główna bohaterka

Hmm... W zasadzie brak mi słów do tej książki. Podczas czytania miałam przygotowany ołówek, żeby zaznaczać fragmenty potrzebne mi do późniejszej recenzji i pisać notatki...

Recenzja książki Zemsta
Inteligencja kwiatów
Bardzo dobra lektura

Muszę przyznać, że sięgając po "Inteligencję kwiatów" spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Kierowałam się głównie faktem, że był to zbiór esejów oraz autorem, który ...

Recenzja książki Inteligencja kwiatów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka