Stan Zagrożenia recenzja

Stan zagrożenia

Autor: @ejotek ·4 minuty
2014-07-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Erica Spindler, amerykańska autorka znana czytelnikom głównie z pisania thrillerów, już od dawna widniała na mojej liście, jako autorka, którą koniecznie muszę wreszcie poznać literacko. Niniejsza książka pisarki od kilku miesięcy stała zresztą na mojej półce, jednak z powodów rodzinnych nie mogłam zapoznać się z nią wcześniej (Pani Moniko dziękuję za ogromne pokłady cierpliwości). Jednak podobnie jak w powiedzeniu o winie, że im starsze tym lepsze, tak i w przypadku lektury "Stanu zagrożenia" czekanie spotęgowało moje emocje.

John Powers to mężczyzna sprytny, ale i ostrożny, który z łatwością wtapia się w tłum i nie lubi zamieszania wokół swojej osoby. Dlaczego? Jest bowiem płatnym mordercą na usługach rządu, choć aktualnie jego działalność stała się prywatna, co z kolei przyciągnęło uwagę jego przełożonych i kolegów po fachu. Powers to człowiek bez uczuć, dla którego śmierć innych to wyzuty z emocji epizod w życiu. Powers już w prologu wprowadza czytelnika w klimat książki, kiedy to w Waszyngtonie morduje Sylwię - swoją byłą kochankę - oraz będącego z nią senatora. Zanim odbierze Sylwii życie, próbuje dowiedzieć się, gdzie przebywa jej dziewiętnastoletnia córka - Julianna, która jest w ciąży z Powersem, była przecież jego grzeczną dziewczynką. Do czasu, gdy uciekła ratując siebie i nienarodzone dziecko przed chorym psychicznie Powersem, który żądał usunięcia płodu.

Akcja książki przenosi nas następnie do Mandeville, małej miejscowości w południowej Luizjanie, gdzie w pięknej rezydencji mieszkają Kate i Richard Ryanowie. Zbliża się koniec roku, więc małżeństwo dokonuje podsumowań i jedynym czego brakuje im do szczęścia idealnego jest dziecko. Wyniki badań, jakim się poddali wykazały, że to Richard nie może spłodzić potomka, co wpłynęło na niego bardzo przygnębiająco. Piękna żona z własnym, wymarzonym biznesem, rezydencja i plany sięgnięcia po stanowisko prokuratora okręgowego nie sprawiają jednak, iż wstaje rano z uśmiechem na twarzy. Gołym okiem dostrzega, że Kate nieustannie, codziennie, oficjalnie i ukradkiem marzy o dziecku. Dlatego mężczyzna w ramach prezentu gwiazdkowego ofiarowuje jej zgłoszenie do programu adopcyjnego w organizacji Citywide Charities.

By wydarzenia mogły nabrać tempa, łatwo domyślić się, że po wielu przeszkodach do tejże organizacji dotrze również Julianna, która będzie chciała oddać swoje dziecko do adopcji. Jest zbyt młoda, bez przyszłości a jedynie z przeczuciem, że Powers ją ściga i jeśli znajdzie, różnie to się może skończyć. Kiedy dziewczyna przegląda dokumentację rodzin pragnących przyjąć dziecko, jej uwagę przyciąga zgłoszenie Ryanów, a zwłaszcza wypowiedzi Richarda, które sprawiają, że Julianna zakochuje się i postanawia zrobić wszystko, by zdobyć tego mężczyznę. W tym celu obmyśla sprytną intrygę i wprowadza ją w życie "krok po kroku". Nieświadomi niczego Ryanowie cieszą się myślą, że już wkrótce zostaną rodzicami. Jeszcze nie wiedzą jak bardzo zmieni się ich życie, gdy pod ich dach trafi maleńkie i niewinne dziecko, które pociągnie za sobą całą lawinę zdarzeń. Czy plan Julianny się powiedzie? Co zmieni w życiu Ryanów pojawienie się dziecka? Czy Powersowi uda się odnaleźć Juliannę i jej dziecko? Jaką rolę w życiu pozornie obcych ludzi odegra ten psychopatyczny morderca?

"Stan zagrożenia" nie jest historią o tropieniu mordercy ani o zbieraniu dowodów zbrodni a mimo to, wciąż czułam napięcie. A dokładniej tytułowe zagrożenie. Pomimo faktu, że byłam tylko czytelnikiem, tylko obserwatorem wydarzeń literackich, czułam że jestem jedną z bohaterek tej kunsztownej powieści. Styl pisarski autorki bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ jest prosty i obrazowy. Łatwo jest sobie wyobrazić opisane sytuacje wczytując się w poszczególne zdania, aż w którymś momencie można zapomnieć, że świat literacki dzieli od rzeczywistości niewidzialna i cienka linia. Ale uwielbiam takie właśnie lektury, bo taki przecież jest cel czytania - przenieść się w inną perspektywę, żyć innym życiem i odmiennymi problemami.

A skąd się bierze ten stan zagrożenia? Wyobraźcie sobie taką sytuację: na huśtawce pod Waszym domem sąsiad widzi tajemniczą dziewczynę, w Waszej kawiarni dochodzi do nietypowych zdarzeń, mąż zaczyna się dziwnie zachowywać, telefon psuje się tylko u Was i to zaskakująco często. Czy to zbieg okoliczności? Czy ma to związek z niedawno adoptowanym dzieckiem? Czy to paranoja lub histeria czy faktycznie dzieje się coś złego? A może to kara za spotkanie z kolegą z dawnych lat - w tajemnicy przed mężem? Choć wyobraźnia podpowiada, że może to biologiczna matka chce odzyskać małą Emmę... Znaków zapytania jest wiele a wydarzenia w książce wcale nie ustają nas zaskakiwać a wręcz odwrotnie. Dzieje się coraz więcej (tajemnice, zdrady, ucieczki i morderca na tropie), napięcie narasta i nadszarpnięte nerwy pragną już poznać zakończenie - oj, jest na co czekać. Gorąco polecam fanom literatury z dreszczykiem!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stan Zagrożenia
6 wydań
Stan Zagrożenia
Erica Spindler
8.7/10

Kate i Richard Ryanowie są wspaniałym małżeństwem. Ich szczęście mąci jedynie niemożność posiadania własnego dziecka. Dzięki pomocy agencji adopcyjnej zostają w końcu rodzicami przybranej córeczki. Ża...

Komentarze
Stan Zagrożenia
6 wydań
Stan Zagrożenia
Erica Spindler
8.7/10
Kate i Richard Ryanowie są wspaniałym małżeństwem. Ich szczęście mąci jedynie niemożność posiadania własnego dziecka. Dzięki pomocy agencji adopcyjnej zostają w końcu rodzicami przybranej córeczki. Ża...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Erica Spindler – ileż ja się o niej naczytałam dobrego na różnych blogach. W zasadzie chyba nie trafiłam na żadną negatywną opinię o jej twórczości. Nic więc dziwnego, że bardzo zainteresowała mnie ta...

MA
@maggie.p

Mam słabość do prozy Eriki Spindler. Mimo pewnych mankamentów i pewnej schematyczności, którą zarzuciłam autorce w tekście na temat książki „Ślepa zemsta”, nadal z niecierpliwością czekam na chwil...

@Martyna23 @Martyna23

Pozostałe recenzje @ejotek

Nora
Nora

Diana Palmer przez wiele lat była dziennikarką a kiedy zajęła się pisarstwem, ta sztuka ją pochłonęła. Napisała ponad dziewięćdziesiąt książek, które zostały przetłumaczo...

Recenzja książki Nora
LOVE, ROSIE
Love Rosie

Wielokrotnie z różnymi blogerkami wymieniałam uwagi dotyczące tego, że czasem trudno jest opisać wrażenia po przeczytaniu książki. Tak jest i w tym przypadku... Powieść w...

Recenzja książki LOVE, ROSIE

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało