Stella. Oblicza zemsty recenzja

Nudy. Flaki z olejem, nie warto... Gdybym tak napisał, nikt nie uwierzyłby w moje słowa. I w 100 procentach mieliby rację. Stella pochłonęła mnie bez reszty. Czytając drugi tom cyklu, nawet przez moment nie pomyślałem o Kubie Sobańskim. A przecież to dopiero początek. Nawet mecz w telewizji nie rozpraszał mojej uwagi, bo Stella z mocnym przytupem wdarła się w mój umysł.

Adrian Bednarek raczy czytelników krwawymi thrillerami psychologicznymi. Jego bohaterowie mają niezły bajzel we łbach, a my, czytelnicy, rozgrzani emocjami do czerwoności, przeważnie im "kibicujemy". Czyste szaleństwo, bo jak dopingować zło?... Częstochowianin, z ogromną pasją zajmuje się tematyką kryminalną. Lubi sport, kibicuje Manchesterowi United i lokalnemu Rakowowi spod Jasnej Góry. Nie obce są mu rozgrywki czarnego sportu, czyli żużla. Biega (Jak Kuba Sobański...). Ma na swoim koncie, jeśli się nie mylę, blisko trzydzieści książek. Każda ma mocną treść i wyraźnie nakreślone postaci. Zapytany przeze mnie, czy napisze romans... roześmiał się głośno.

Okładka najnowszej Stelli stylem przypomina pierwszy tom, ale wyraźnie ma inny odcień grzbietu, wyraźnie ciemniejsza czerwień. Stella mocno trzyma narzędzie zbrodni, czyli swoją brzytwę, z którą praktycznie się nie rozstaje. Widać, że coś wyraźnie ją niepokoi, brzytwa na pewno pójdzie w ruch.

Kim jest właściwie Stella? Może inaczej, warto przeczytać pierwszy tom, by dowiedzieć się o dziewczynie wszystkiego, co spotkało ją w po****** życiu. Stella Skalska była zmuszana do prostytucji jako nastolatka. Próbuje w swoim młodym życiu dowiedzieć się prawdy o śmierci swojego ojca. Dopiero gdy kończy osiemnaście lat, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.

W drugiej odsłonie powieści Stella coraz częściej nie kontroluje swoich morderczych pragnień. Wystarczy chwila, moment, by odezwały się w niej najgorsze instynkty. Wie, że tu, w Częstochowie, w sumie w niewielkim mieście zna każdy kąt i wie, gdzie mieszka osoba, którą chce zgładzić. Wie również, że gdy tego dokona, będzie jedyną podejrzaną. A tego przecież nie chce. Zbija kasę, pracując własnym ciałem. Ceni siebie wysoko, bo jest piękną i seksowną kobietą. Dzięki temu plus umiejętności, jakich nauczyła się w łóżku, jest w stanie zadowolić najwybredniejszego klienta. Cena jednak jest wysoka. Czy nietypowe zlecenie, jakie przyjmie, nie zaburzy jej życia? Oczywiście, że zaburzy. I o tym musicie sobie już sami przeczytać.

Przeczytajcie, na pewno nie pożałujecie.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Zaczytani. Za rozmowę i dedykacje w książkach na Targach Książki w Warszawie ukłony dla Adriana Bednarka.