Still Alive recenzja

Still Alive

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-08-16
Skomentuj
1 Polubienie
„Still Alive” to debiutancka książka autorstwa Natalii Spychaj, nie miałam więc wygórowanych oczekiwań, chciałam się rozerwać i poznać ciekawą historię. Pomysł i opis fabuły bardzo mi się spodobał, dlatego postanowiłam sięgnąć po tą książkę i ją przeczytać. Zawsze staram się tak wybierać książki, aby wpasowywały się w mój gust, czy i tym razem mi się powiedzie? Najgorsze, co może być to niemoc posiadania oparcia w najbliższej rodzinie. Toksyczne relacje z bliskimi potrafią skrzywić psychikę i zniszczyć coś, co mogło mieć ogromny potencjał. Ciężko jest odciąć pępowinę, jednak kiedy jest to koniecznie i nie ma innego wyjścia, trzeba ocalić samą siebie.
Główną bohaterką książki autorstwa Natalii Spychaj pod tytułem „Still Alive” jest Maddison Brown, dziewczyna ma problemy, z którymi nie bardzo mogła sobie poradzić. Nie ma łatwego życia, uprzykrzają je jej najbliżsi, a to właśnie oni powinni dawać jej wsparcie, a było wręcz odwrotnie. Ciągłe szykany, wyolbrzymianie negatywnych cech, upokarzanie i podtrzymywanie tego, że jest niewystarczająco dobra. W takim środowisku nie da się funkcjonować. Czas na zmiany, począwszy od przeprowadzki do Chicago, gdzie rozpoczęła studia medyczne i pracę. Jest osobą pełną pasji i kocha tańczyć, zawsze chciała zająć się także i tym. Sama, walcząca z nerwicą lękową, nie jest siebie pewna. Czy uda jej się to zmienić? Maddy przyjechała do miasta nie wszystko poszło po jej myślach, mieszkanie okazało się niedostępne, a to ogromny problem. Jedyne co mogła zrobić to dzielić lokum z pewnym mężczyzną, który najwyraźniej tego nie chciał. Blaise Miller prowadzi studio tatuażu i nie jest zachwycony takim rozwiązaniem. Z biegiem czasu okazuje się, że mają ze sobą coś wspólnego i mogą sobie pomóc. Czy uda im się porozumieć?
„Still Alive” to debiutancka książka Natalii Spychaj, ukazująca, jak ciężko jest radzić sobie z własnymi emocjami. Relacja potrafi zmienić się w dość szybki sposób, przejść z negatywnej na pozytywną i odwrotnie. To było dezorientujące, motywacja i zagubienie bohaterów. Książka nie należy do powieści rozbudowanych, jej objętość jest niewielka, dlatego też czyta się ją bardzo szybko. Historia jest ciekawa, przedstawia życie dwójki ludzi, których los pchnął ku sobie w zadziwiający sposób. Od nienawiści do kochanków, to jeden z popularniejszych motywów w książkach, tutaj mógł być nieco mocniej zaakcentowany. W głównej bohaterce widać to, jak wieczna krytyka i tłamszenie jej rozwoju przez najbliższych odcisnęło na niej piętno. Potrzebowała bliskości, kogoś kto da jej to, czego nie dali bliscy. Myślę, że właśnie dlatego tak uparcie trzymała się Blaise’a chociaż ją ranił. „Still Alive” ma w sobie wiele punktów, które zaskakują czytelnika, nie będę tutaj wymieniać zwroty akcji, po to abyście mogli samodzielnie je ocenić. Natalia Spychaj ma przystępny styl, jestem pewna, że w przyszłości nie raz przyjdzie jej nas zaskoczyć.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Still Alive
Still Alive
Natalia Spychaj
7.5/10

Zatańcz ze mną, proszę Dwudziestodwuletnia Maddy Brown nie ma łatwego życia. Wciąż spotykają ją przykrości ze strony bliskich – rodzina raz po raz ją upokarza i wytyka jej, że jest niewystarczając...

Komentarze
Still Alive
Still Alive
Natalia Spychaj
7.5/10
Zatańcz ze mną, proszę Dwudziestodwuletnia Maddy Brown nie ma łatwego życia. Wciąż spotykają ją przykrości ze strony bliskich – rodzina raz po raz ją upokarza i wytyka jej, że jest niewystarczając...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dynamiczna akcja sprawia, że nie ma ani chwili znużenia przy tej lekturze. Od razu zaznaczę, że tytuł jest bardzo adekwatny do treści i bynajmniej nie chodzi tylko o te słowa, które pojawiają się w ...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka