Po powieść „Still loving you” sięgnęłam w głównej mierze dzięki bardzo zachęcającym recenzjom, z którymi spotkałam się w bookmediach. Okładka, oraz opis tylko utrzymały mnie w przekonaniu, że powinnam poznać historię Molly i Maksa.
Molly nie może pozbierać się po traumatycznych wydarzeniach. Ponad rok temu wraz z mężem wracając z kolacji miała wypadek samochodowy. Ona przeżyła, niestety jej mąż zginął. Molly jednak znalazła sobie sposób na poradzenie z żałobą, jednak nikt o tym nie wie. Maksa poznaje w kawiarni i od razu uznaje go za aroganckiego i bezczelnego faceta. Jednak Maks skrywa tajemnicę, a Molly jako jedyna będzie mogła mu pomóc…
„Still loving you” to historia, którą pokochałam już od pierwszych stron. Tak mocno wkręciłam się w fabułę, że przeczytałam ją w jeden dzień! Nie mogłam się od niej oderwać dopóki nie poznałam zakończenia. To historia trudna, bolesna, naznaczona cierpieniem i łamiącą czytelnicze serca, ale też dająca nadzieję na lepsze jutro. Nie zabierajcie się za lekturę bez paczki chusteczek obok was. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką jednak jest ono niesamowicie udane!
„Still loving you” to powieść mocno emocjonalna. Autorka zafundowała nam tutaj niezły rollercoaster emocji. Porusza tutaj ciężkie tematy takie jak: strata, żałoba, przemoc wobec dzieci. Wszystkie tematy są bardzo dobrze przedstawione, ale nie da się nie uronić łez. Monika Skabara ma bardzo przyjemny i łatwy w odbiorze język, jednak nie umniejsza on w żaden sposób poruszanej tutaj tematyce.
Relacja między Molly, a Maksem na początku nie zapowiada się dobrze. Od momentu poznania między tym dwojgiem jest napięta i negatywna atmosfera, aż wyczuwamy w powietrzu tę niechęć, którą się darzą. Molly to kobieta wykształcona i empatyczna, która przed wypadkiem większość życia poświęcała swojej pracy, którą wykonywała z wielką pasją i zaangażowaniem. Natomiast Maksa na początku odbieramy jako aroganckiego typka, który szczyci się tandetnymi tekstami. Powiem szczerze, że na początku nie do końca wierzyłam, że w ich coś zaiskrzy, ale jak widać ogień i woda się przyciągają ;).
Jednak mimo bólu, którego tutaj doświadczymy książka jest naprawdę świetną przygodą, ponieważ autorka świetnie wplata humor w fabułę. Dzięki temu mimo łez smutku, na naszych ustach pojawia się uśmiech. Ponadto Monika Skabara nie przesadza tutaj z opisami, a bardziej skupia się na dialogach. Bardzo spodobało mi się takie podejście do powieści!
Reasumując, "Still Loving You" to świetna historia, która jest nie tylko romansem. Ta książka złamie serce. Autorka świetnie skupia się na przeżyciach wewnętrznych naszej bohaterki, dzięki czemu razem z nią przeżywamy cały ból i stratę jakiej doświadczyła. To historia o miłości, która właściwie ulokowana jest w stanie uleczyć nawet najbardziej poranione dusze. Jeżeli zdecydujecie się przeczytać „Still loving you” to przeżyjecie niezapomnianą przygodę. Z całego serca polecam!
IG: libresunn