Krew recenzja

Strach przed Śmiercią

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2023-01-19
Skomentuj
16 Polubień
Końcowe tomy cyklu z komisarzem Deryłą czytam już niemal kompulsywnie…

„Ja zawsze jestem o czasie (…). Ja jestem Śmierć”.

Tym razem po niewielkim acz urokliwym Lublinie grasuje Śmierć. Szuka osób odpowiedzialnych za wydarzenia sprzed dwudziestu lat i z ich udziałem organizuje przerażające, masowe przedstawienie. A ponieważ „wszyscy gramy swoje role w teatrze życia”, do spektaklu zostają wciągnięci Deryło z Haler. Czy i tym razem najlepszy na Lubelszczyźnie duet śledczych odkryje, kto stoi za bestialskimi śmierciami pozornie przypadkowych osób? No ba! Kto, jak nie oni?

Kolejna przerażająca, pełna realistycznego bestialstwa i krwawych mordów odsłona Deryłowego cyklu. Prócz dramatycznego i pełnego zwrotów akcji wątku kryminalnego, dostajemy również sporą dawkę tzw. obyczajówki. Odniosłam wrażenie, że w tej części jakby mocniej dochodzą do głosu prywatne sfery Deryły i Haler, szczególnie jej. Dowiadujemy się więcej o tajemniczej dolegliwości trapiącej podkomisarz i możliwych konsekwencjach jej narastania. Ciągle też mierzymy się z potworną samotnością i tęsknotą komisarza Deryły, która z tomu na tom staje się coraz bardziej dotkliwa.

Max jak zawsze zaskakuje ciekawą zagadką kryminalną, sięgającą daleko wstecz. Wprawdzie dość szybko zaczęłam się domyślać, co naprawdę jest podłożem współczesnych wydarzeń, rozgryzłam motywację sprawcy, gdyż w pewnych momentach nie udało się autorowi uniknąć szablonowości i powtarzalności pewnych literackich schematów (ale tych aspektów to ja nigdy nie oceniam z szacunku dla indywidualnego pomysłu twórcy), jednak nie przeszkodziło mi czytać powieści z jednakowym jak na początku zainteresowaniem. Ciekawił mnie finał, który, jak to u Maksa, był całkowicie nieprzewidywalny. Plus za przebłysk spostrzegawczości i legendarnego instynktu śledczego Deryły, który objawił się w dostrzeżeniu przekazu alfabetem Morse’a. Poza tym wydaje się, że sam Eryk mocno już traci swoją werwę, przenikliwość, jest jakby znudzony i zmęczony policyjnym życiem, coraz więcej w nim brawury i pozaproceduralnej nieprzewidywalności.

W tym tomie trochę zabrakło mi tzw. policyjnej roboty. Akcja skupiła się bardziej na poszukiwaniach, pościgach, myleniu tropów i tropienia powiązań głównie przy użyciu internetu. Z ludzkiego punktu widzenia nie podoba mi się też kierunek, w którym zmierza kreacja Tamary Haler. Lubię tę bohaterkę – ponadprzeciętnie inteligentną, bystrą, taką współczesną uczłowieczoną wersję sztucznej inteligencji – i nie wydaje mi się, abym mogła być zadowolona z pomysłu, który, jak mi podpowiada przeczucie, ma na jej postać autor. No ale cóż ja mogę? 🤷🏼‍♀️

Jedno wiem na pewno po przeczytaniu ośmiu części cyklu: nie są to powieści dla wrażliwych. Nie są to typowe, „czyste” kryminały, lecz realistyczne, obrazowe, przepełnione dużą dawką makabry, krwi i bestialstwa thrillery, choć niezaprzeczalnie mają to „coś”, co powoduje, że nie można przez nie spać :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-19
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krew
Krew
Max Czornyj
7.6/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 8

Komisarz Deryło powraca w jednej z najmakabryczniejszych spraw w swojej karierze! W przerażających okolicznościach zostaje zamordowana kobieta. W miejscu kaźni zabójca pozostawia upiorną wiadomość. ...

Komentarze
Krew
Krew
Max Czornyj
7.6/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 8
Komisarz Deryło powraca w jednej z najmakabryczniejszych spraw w swojej karierze! W przerażających okolicznościach zostaje zamordowana kobieta. W miejscu kaźni zabójca pozostawia upiorną wiadomość. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W kolejnym, ósmym już tomie lubelskiej serii kryminalnej, Eryk Deryło i Tamara Haler stają przed wyjątkowym zadaniem. Tym razem w Lublinie postrach sieje najprawdziwsza Śmierć. A konkretnie jej wciel...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

,,Krew" Maxa Czornyja to już 8 tom serii o komisarzu Eryku Deryle. Pewnego dnia w domowej saunie zostaje znaleziona zamordowana kobieta. Śledztwo w tej sprawie trafia w ręce doświadczonego komisarza ...

@aalexbook @aalexbook

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Brudna forsa
Nie kradnij

Siódme: nie kradnij. W Swarzędzu napadnięto na furgonetkę konwojującą pieniądze. W wyniku strzelaniny na miejscu ginie jeden z konwojentów, drugi zostaje ciężko ranny, a...

Recenzja książki Brudna forsa
Wściekłość
Wściekłość jest kobietą...

Wściekłość jest kobietą. I może mieć imię każdej z nas. "Sól się skończyła" - to błahe zdanie wypowiedziane przez Johannsa, było dla Helene triggerem. Wyczytała w nim o...

Recenzja książki Wściekłość

Nowe recenzje

Koniec polityki, czyli państwo bez przymusu
Wolność kocham i rozumiem
@aniabruchal89:

„Wielki naród (..) musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego p...

Recenzja książki Koniec polityki, czyli państwo bez przymusu
Planeta Singli
Planeta singli
@beatazet:

„Planeta singli” to lekka, pełna humoru i emocji opowieść o poszukiwaniu miłości w czasach portali randkowych, ale takż...

Recenzja książki Planeta Singli
Jeszcze się kiedyś spotkamy
Czy warto ciągle na coś czekać?
@karolak.iwona1:

"Jeszcze się kiedyś spotkamy" to piękna, klimatyczna opowieść o młodych kobietach, żyjących w różnych rzeczywistościach...

Recenzja książki Jeszcze się kiedyś spotkamy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl