Pożegnanie z sobą recenzja

Strach przed życiem

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2020-06-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka Pożegnanie z sobą zaintrygowała mnie już na poziomie tytułu. Ma on w sobie ogromny ładunek smutku i desperacji. Przed przeczytaniem powieści nie wiedziałam, na czym polega choroba opisana przez Jarosława Musialika. Powiem więcej, nie wiedziałam, że ludzie zmagają się z problemami nazwanymi zaburzenia dysocjacyjne.

Na początek definicja:
Zaburzenia dysocjacyjne zwane też konwersyjnymi, charakteryzują się częściową lub całkowitą utratą prawidłowej integracji pomiędzy wspomnieniami, poczuciem własnej tożsamości, bezpośrednimi wrażeniami i kontrolą ruchów dowolnych ciała (łac. dissociatio = rozdzielenie).1

Mówiąc prościej ciało i umysł Krzysztofa Ferdynanda, bohatera powieści Pożegnanie z sobą, w stresowych sytuacjach wyłącza się. Mężczyznę dopada paraliż, a czasami nawet częściowa amnezja. Co doprowadziło go do takie stanu? Czy to tzw. strach przed życiem? Jakie traumatyczne wydarzenia spowodowały, że zdolny architekt, mąż, ojciec, człowiek sukcesu, amant, nie radzi sobie sam ze sobą?

Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że jest to powieść, a nie literatura naukowa. Na końcu książki znajdziemy notkę wyjaśniającą, czym są zaburzenia dysocjacyjne, ale na tym koniec. Jarosław Musialik, opowiada o tym jak wygląda życie człowieka, który się z nią zmaga. Towarzyszymy Panu Krzysztofowi na spacerach, podczas wizyt u specjalistów, patrzymy na jego kłótnie z żoną, wpadamy na drinka do przyjaciół. Biegamy po sinusoidzie jego nastojów. Towarzyszymy w dołku i w chwilach euforii.

Zastanawiałem się, jak można poznawać siebie, kiedy nie zna się własnego życia, kiedy niepamięć je zabiera.2

Największa zaleta, ale i wada (a może wyzwanie) powieści Pożegnanie z sobą to narracja. Głos ma główny bohater. Towarzyszymy mu w różnych epizodach z jego życia i to on jest naszymi oczami i uszami. Może nam streścić przebieg wizyty w przychodni, może nam opisać swój spacer, albo usiąść i przeanalizować swój sen.
To jest niesamowite przeżycie, kiedy możemy wniknąć do umysłu innego człowieka, a tym bardziej do umysłu, który nie funkcjonuje normalnie (pytanie jak zdefiniować to co normalne). Możemy znaleźć się w jego skórze, zaangażować się i spróbować dogłębnie poznać jego problemy i radości.
Taki sposób narracji nie jest łatwy w czytaniu. Na taką książkę trzeba mieć odpowiedni nastrój. Trzeba się odpowiednio skupić, żeby z tego, czasami, chaotycznego monologu wyłuskać to co istotne. Trzeba zastanowić się jak zinterpretować dobór i charakter opisanych epizodów.

Podsumowanie
Zawsze kiedy kończę czytać książkę o zaburzeniach psychicznych, towarzyszy mi myśl, że musimy bardzo uważnie obserwować naszych bliskich. Bardzo trudno zauważyć momenty kiedy smutek, czy stres ewoluują w coś poważniejszego. A przecież chcemy jak najlepiej dla tych, których kochamy.


2Jarosław Musialik, Pożegnanie z sobą, wyd. Novae Res, Gdynia 2020, s. 168.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pożegnanie z sobą
Pożegnanie z sobą
Jarosław Musialik
8/10

Pożegnanie z sobą” to poruszające studium psychologiczne człowieka, który osuwa się wewnątrz siebie tak głęboko, że niemal przestaje istnieć. To również niezwykła opowieść o poszukiwaniu granic prawd...

Komentarze
Pożegnanie z sobą
Pożegnanie z sobą
Jarosław Musialik
8/10
Pożegnanie z sobą” to poruszające studium psychologiczne człowieka, który osuwa się wewnątrz siebie tak głęboko, że niemal przestaje istnieć. To również niezwykła opowieść o poszukiwaniu granic prawd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Aby móc przekonać się o tym, jak mocne mamy charaktery, osobowość, odwagę, uczciwość wobec samego siebie nie zdając sobie z tego sprawy, czy wiemy o tym, że na co dzień walcząc, z własnymi lękami mus...

@Anna30 @Anna30

'' Kiedy jestem zmuszony zetknąć się ze światem rzeczywistym, to napięcie jest tak ogromne, że kiedy już mija, jestem emocjonalnie wyciśnięty, nie ma mnie, nie mam siły żeby trwać (...) Nie mam siły ...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka