Dom stu szeptów recenzja

Strachu nie było ale autor dał radę

Autor: @pola841 ·2 minuty
2022-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ogólnie nie lubię się bać. Ale z książkami jest inaczej, Raczej wywołują intrygujący dreszczyk. Niestety, nie pamiętam kiedy przeczytałam książkę która naprawdę sprawiłaby, że poczułam strach. Myślałam, że "Dom stu szeptów" Grahama Mastertona da radę. Ale nie do końca tak się stało.

Po śmierci Herberta Russella, jego dzieci z rodzinami spotykają się w posiadłości Allhallows Hall by wysłuchać testamentu i zastanowić się co począć dalej. Nikomu jednak wola nestora rodu nie przypada do gustu. Dodatkowo znika Timmy, pięciolatek, który bawił się na dworze a po wejściu do domu zapada się pod ziemię. Wkrótce zaczynają znikać kolejne osoby. Dom zdaje się być nawiedzony przez duchy. Niestety siła drzemiąca w trzewiach posiadłości okazuje się o wiele gorsza..

Myślałam, że będzie gorzej. To znaczy, przyzwyczaiłam się do tego, że autor serwuje historie naprawdę ścinające krew w żyłach. Ale nastawiłam się na to, że te czasy pisarz ma już za sobą i ta historia raczej nie zamiesza mi w głowie. I było tak pół na pół. Bo owszem, nadal czuć charakterystyczny styl autora. Przez pierwsze pół książki trochę się nudziłam. Próbowałam ją słuchać w audiobooku jednak bardziej wciągała mnie gdy sięgałam po papier. Końcówka była naprawdę niezła i wywołała już u mnie większe emocje. Nie wiedziałam czego się spodziewać, a to duży plus. Zdecydowanie horrory lepiej czytać niż słuchać. I mimo, że książka nie wywołała u mnie uczucia strachu to uważam że była całkiem niezła.

"Na smaganych wiatrem wrzosowiskach stare domostwo strzeże swych sekretów…
Dwór Wszystkich Świętych jest rozległą rezydencją w stylu Tudorów położoną na skraju ponurego i mglistego Dartmoore. Niewielu miałoby odwagę tu osiąść. A jednak były naczelnik więzienia w Dartmoore podjął tę decyzję. Teraz, kiedy już nie żyje, posiadłość odziedziczą jego dzieci.
Choć ojciec od dawna był z nimi skłócony, dzieci wprowadzają się do pozostawionej im w spadku posiadłości. Tymczasem złowieszcza atmosfera wrzosowisk wdziera się do wszystkich pomieszczeń. Podłogi skrzypią, w tajemnych korytarzach odbija się echo, wiatr gwiżdże w kryjówce przygotowanej niegdyś dla katolickich duchownych.
W dniu, w którym rodzina decyduje się opuścić Dwór Wszystkich Świętych i nigdy już tam nie wracać, we wnętrzu domu przepada bez wieści mały Timmy…
Czyżby w tych starych murach od wieków gnieździło się zło?
A może zło to jedynie wytwór ludzkiego umysłu?"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom stu szeptów
2 wydania
Dom stu szeptów
Graham Masterton
6.5/10

Autorska interpretacja opowieści o nawiedzonym domu. Na smaganych wiatrem wrzosowiskach stare domostwo strzeże swych sekretów… Allhallows Hall jest rozległą rezydencją w stylu Tudorów, położoną na p...

Komentarze
Dom stu szeptów
2 wydania
Dom stu szeptów
Graham Masterton
6.5/10
Autorska interpretacja opowieści o nawiedzonym domu. Na smaganych wiatrem wrzosowiskach stare domostwo strzeże swych sekretów… Allhallows Hall jest rozległą rezydencją w stylu Tudorów, położoną na p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy mój chłopak sprezentował mi tę książkę, byłam zachwycona! Horror, na okładce opinia samego Stephena Kinga (dopiero później doczytałam, że nawet jej nie przeczytał), a streszczenie podpowiadało mi...

MX
@mxrlenx

Graham Masterton "Dom stu szeptów". Jest taka posiadłość, która ma w sobie coś, czego można się bać. Jest pełna wibracji, dziwnych zjawisk i odczuć. Po śmierci Herberta, jego dzieci wracają do posi...

@emmeneea @emmeneea

Pozostałe recenzje @pola841

Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne
Idealni nieznajomi
Pikantna historia czy nieporozumienie?

„Idealni nieznajomi” J. T. Geissinger to książka, która zaintrygowała mnie przede wszystkim okładką. Nie mogłam się oprzeć tej wieży Eiffla. Poza tym to nie jest moje pi...

Recenzja książki Idealni nieznajomi

Nowe recenzje

Kobiety wojowniczki
Kobiety wojowniczki
@deana:

Gdy sięgałam po ,,Kobiety wojowniczki" wydawało mi się, że mam pewniaka. Temat ciekawy a przy okazji znam już kilka inn...

Recenzja książki Kobiety wojowniczki
Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda
@S.anna:

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przec...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Twoja aż po grób
Przedsiębiorca pogrzebowy też może się zakochać!
@Kantorek90:

„Twoja aż po grób” to książka, po którą sięgnęłam z czystej ciekawości, ponieważ nie przypominam sobie, abym wcześniej,...

Recenzja książki Twoja aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl