"Nie pochodziła z kręgów, w których się obracałem i zasadniczo, to nawet nie była w moim guście."
Po wydarzeniach mających miejsce na kartach poprzedniej części ("Piękna i gniewny"), Ivo długo nie może dojść do siebie. W samotności zapija smutki, a jego działania zmierzają w kierunku samozagłady. Gdy na jego drodze staje Darija, mężczyzna w końcu dostrzega światełko w tunelu. Z początku jest do niej sceptycznie nastawiony, a jakikolwiek związek nie wchodzi w grę. Niestety, jak to mówią, serce nie sługa i nie zawsze kieruje się podszeptami rozumu.
A może miłość to właśnie lekarstwo, którego Ivo w tym momencie najbardziej potrzebuje?
"Każdy ma jakieś demony, które próbuje okiełznać."
Darija to kobieta, która z początku sprawia wrażenie pani lekkich obyczajów. Niestety, pewne cechy wyglądu zawsze będą kojarzyć się w określony sposób, zwłaszcza gdy mówimy o wyobrażeniach mężczyzn. W rzeczywistości bohaterka ma za sobą trudną przeszłość, która uwrażliwia ją na cierpienie innych i sprawia, że jest ona ostrożniejsza w kontaktach damsko-męskich.
Czy Ivo, mężczyzna po przejściach, jest dla niej odpowiednim kandydatem na partnera?
A może, mimo starań, nie sprosta on oczekiwaniom Dariji?
"Jeśli kogoś kochasz, zrobisz wszystko. Nie tylko to, co w Twojej mocy, ale o wiele więcej."
"Stracony i zagubiona" to drugi tom serii "Wbrew pozorom" J. Harrow, w którym po raz kolejny przekonujemy się o zgubnych skutkach mylnego wyobrażenia rzeczywistości w niektórych sytuacjach. Niestety, współcześnie ludzie bardzo często kreują się na kogoś kim nie są, wkładają cudze buty, w których wcale nie tak wygodnie iść przez życie. Również my sami błędnie interpretujemy otaczający nas świat i czynimy niewłaściwe założenia. Potrzeba czasu i zaangażowania żeby odkryć prawdziwe oblicze drugiej osoby i umiejętnie ocenić jej motywy postępowania.
"Życie to odcienie szarości (...) Nie oczekuję wiecznej tęczy."
W drugim tomie dylogii autorka porusza też niezwykle ważny temat przemocy w związku. To kolejna książka dotykająca ten problem, którą miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie (poprzednim tytułem był "Mój wybór" Justyny Leśniewicz). Choć w każdej z nich zagadnienie to zostaje rozwinięte nieco inaczej, to powieści łączy wspólny cel: zwrócenie uwagi czytelnika na wcale nie tak rzadki współcześnie problem. Obie książki przedstawiają kobiety, które omamione miłością dały się wciągnąć w związek z toksycznym mężczyzną.
Dylogia "Wbrew pozorom" to coś więcej niż zwykłe romanse. To cykl książek, w których autorka porusza trudne tematy, zresztą, chyba każda książka J. Harrow jaką czytałam do tej pory, wpisuje się w to założenie. Choć różnią je podejmowane tematy i ramy gatunkowe poszczególnych tytułów, to łączy jedna, nadrzędna wartość, jaką jest drugie dno każdej z historii. To nie są tylko książki nic nie wnoszące w nasze życie, lecz powieści, w których autorka zwraca naszą uwagę na poszczególne, newralgiczne dla społeczeństwa tematy.
I choć seria "Wbrew pozorom" nie należy do mojej ulubionej (zdecydowanie bardziej odpowiadają mi "Ukraińskie serca" czy "Ściana"), to jednak doceniam jej wartość.
Moja ocena 8/10