Infoszok recenzja

Straszna wizja przyszłości

Autor: @jarka.trocka ·3 minuty
2012-02-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nietypowa, zadziwiająca, skomplikowana, dopracowana i trochę straszna. Tak pokrótce można opisać tę książkę, chociaż moim zdaniem żaden dobór słów nie przybliży wam jej w wystarczający sposób. Jedynym wyjściem dla was jest więc przeczytanie, a uwierzcie mi jest tutaj o czym czytać.

David Louis Edelman to amerykański autor i programista stron internetowych. "Infoszok" to jego pierwsza książka a już została nominowana do John W. Campbell Memorial Award for Best Science Fiction Novel i nazwana Barnes & Noble's Top SF Novel of 2006. Jako programista opracowywał strony internetowe dla armii amerykańskiej oraz FBI. To jego praca miała największy wpływ na książkę, którą stworzył. "Infoszok" to tom pierwszy trylogii Skok 225.

Akcja rozgrywa się w dalekiej przyszłości. Ludzie przetrwali etap maszyn myślących, który zakończył się ogromną tragedią zwaną rewolucją autonomiczną. Efektem jej była śmierć ogromnej części ludzkości oraz wszechogarniający kryzys. Świat pogrążony był w chaosie, nędzy i rozpaczy. Przełom nastąpił w momencie, gdy naukowiec Sheldon Surima opublikował swoje dzieło o bio/logice. W ogromnym skrócie jest to technologia oparta na wszczepianiu w organizm ludzki mikroskopijnych maszyn, mających dbać o rozwój i czynności ludzkiego ciała. Ludzkość przyjęła ten pomysł, a jego powstanie rozpoczęło początek nowej ery, Ery Przebudzenia.

Główna fabuła dzieje się jednak dużo później. Początek ma w feudokorpie (powiedzmy, że jest to typ korporacji), którego kierownikiem jest niezwykle zdolny i inteligentny Natch. Wychowany bez matki, przez przybranego ojca od dziecka uczył się, że może ufać tylko sobie. Inni z kolei uczyli się, że wszystko co zrobi się przeciwko Natchowi, wraca w postaci jeszcze większej zemsty. Tak Natch to pamiętliwa osoba, która aby dojść do postawionego sobie celu, nie zawaha się użyć wszystkich dostępnych mu środków. Obecnie zostaje on wplątany w dość poważną aferę, gdyż potomkini Sheldona Surimy chce wprowadzić na rynek kolejną przełomową technologię i to właśnie jego poprosiła o pomoc w realizacji swojego planu. Pozornie wydaje się to być dobrą okazją do zarobku i wyrobienia sobie pozytywnej opinii na rynku. W rzeczywistości sprawa jest jednak intrygą na skalę kosmosu. Czy uprór, spryt u umiejętności Natcha wystarczą w tej, zagrażającej życiu milionów ludzi, rozgrywce? Musicie dowiedzieć się już sami.

Pierwsza moja rada: gdy zdecydujecie się sięgnąć po tę pozycję to zacznijcie czytać od końca. Tam właśnie (dzięki Bogu) umieszczony został słowniczek oraz kilka innych dodatków pozwalających zrozumieć strukturę świata, w którym rozgrywa się akcja. Uwierzcie mi, że jest on strasznie skomplikowany, iż początkowo trudno jest wdrążyć się w jego zawiłości. Gdy jednak się wam już to uda, powieść staje się niezwykle szczegółowo dopracowaną historią, którą czyta się jednym tchem.

Główny bohater jest bardzo złożonym charakterem, którego można polubić lub znienawidzić. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy. Natch jest inteligentny, nieprzewidywalny, nieprzenikniony i gwałtowny. Powiedziałabym nawet, że ma skłonności socjopatyczne. Nigdy jednak nie odpuszcza i chyba za to głównie go cenię. Pozostałe postacie są również dobrze wykreowane, jednak z Natchem nie można porównać nikogo innego.

Wracając do miejsca akcji muszę się przyznać, że trochę mnie przeraziło. Ludzie, którzy mają w sobie (dobrowolnie!) mikroroboty? Szkoły przyjmujące postać Ula, jako miejsca szkolenia młodszych pokoleń? Ogrom wyznań, feudokorporacji i całkowite zaufanie politykom i technologii? O nie, to nie dla mnie. Kreację tego świata odczułam jako miejsce bez uczuć, bez przyrody i relaksu. Wszyscy gdzieś gnają i do czegoś dążą zapominając o radościach zwykłego życia. Nie mogłam i dalej nie mogę wyobrazić sobie sytuacji, gdy idę ulicą i nie rozróżniam kto jest człowiekiem, a kto zwykłą multiprojekcją. Gdy wszystkie reakcje mojego organizmu mogę zneutralizować przy pomocy programów, które zakupię. Na pewno byłoby wygodnie nie musieć chodzić do lekarza, czy umieć przybrać minę pokerową w odpowiednim momencie, ale niestety czy wtedy nie stracilibyśmy naszego poczucia człowieczeństwa?

Autor zdecydowanie stworzył dzieło, które wciąga i jednocześnie przeraża.
Jest to opowieść o świecie zdominowanym przez technikę. O ludziach, którzy utracili swoją zależność i emocje. Równocześnie jest to straszna wizja, z którą za paręset lat mogłaby stać się prawdą. Majstersztyk literacki na wysokim poziomie. Coś czego nigdy dotąd nie czytałam i nie umiem z czymkolwiek innym porównać. Każda inna propozycja przyszłości po prostu się przy tym chowa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-02-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Infoszok
Infoszok
David Louis Edelman
8.6/10
Cykl: Skok 225, tom 1

Świat tak fantastyczny, jak Diuna i tak realny, jak najnowszy numer Wall Street Journal. Epoka myślących maszyn zakończyła się rzezią miliardów ludzi, zwaną „rewolucją autonomiczną”. Późniejsze lata k...

Komentarze
Infoszok
Infoszok
David Louis Edelman
8.6/10
Cykl: Skok 225, tom 1
Świat tak fantastyczny, jak Diuna i tak realny, jak najnowszy numer Wall Street Journal. Epoka myślących maszyn zakończyła się rzezią miliardów ludzi, zwaną „rewolucją autonomiczną”. Późniejsze lata k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jarka.trocka

Magiczna gondola
Kocica, która zmieniła hostorię

Któż z nas nie chciałby posiadać umiejętności podróżowania w czasie? Jednego dnia moglibyśmy obserwować Van Gogh'a przy pracy, innego przechadzalibyśmy się londyńskimi ul...

Recenzja książki Magiczna gondola
Śladem zbrodni
Paryska tajemnica

Po raz kolejny w moje łapki wpadła ostatnio powieść pióra Tess Gerritsen. Niezwykle podekscytowana przeczytałam więc opis na okładce i zaczęłam sobie wyobrażać, co mnie c...

Recenzja książki Śladem zbrodni

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl