Studnia wieczności recenzja

Studnia wieczności

Autor: @ciarolka ·4 minuty
2013-01-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W ostatniej już części trylogii "Magiczny Krąg" nie brak wydarzeń. Nauka Gemmy Doyle w Akademii Spence powoli dobiega końca, ponieważ dziewczyna osiągnęła już odpowiedni wiek, aby zostać przedstawiona samej królowej i rozpocząć sezon podczas którego na pewno znalazłaby męża. Czekają jednak na nią pewnie niedokończone sprawy związane z międzyświatem. Po tym jak uwięziła Kirke w studni wieczności musi oddać magię międzyświatowi i podzielić się nią z plemionami, a konkretnie z grupą centaurów, która wcześniej bardzo jej pomogła.

Okazuje się, że Kirke nie została unicestwiona i Gemma nie jest pewna czy zła czarodziejka żyje czy to tylko jej duch schowany w studni wieczności. Na dodatek dziewczyna zaczyna wątpić w swe umiejętności magiczne, ponieważ nie może dostać się do innego wymiaru w taki sposób, w który robiła to wcześniej. Zaczynają prześladować ją okropne wizje, w których wszystko wydaje się bardzo rzeczywiste, Nawiedza ją kobieta w lawendowej sukni, która nie wiadomo czego od niej chce. Kim jest ta zjawa? I czym jest Drzewo Wszystkich Dusz, o którym Gemma dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, ale nie wiadomo, które z nich są prawdziwe, ponieważ drzewo to leży w Krainie Zimy.

Nastolatce nie brak również bardziej przyziemnych problemów takich jak trudno tłumione uczucia do Kartika, choroba ojca, babka, której każdy czyn jest robiony "pod publikę", brat, który sprzymierza się z bractwem Rakshana, magia, która całkowicie ją opanowuje i doprowadza do szaleństwa, Felicity, która być może nie będzie mogła uwolnić się od ojca i Ann - sierota marząca o byciu aktorką. Nie grzeszy jednak urodą, a jak wiadomo gwiazdy muszą być piękne. Czy dziewczęta użyją magii dla własnych celów? Czy będą potrafiły żyć w stworzonej przez siebie iluzji, bo inaczej nie da się nazwać tego stanu? No i kluczowe pytanie: jak zakończy się ta książka i jednocześnie cała ta trylogia?

Gemma to osoba twardo stąpająca po ziemi. Czuje, że nie pasuje do towarzystwa, w którym obracają się inne młode dziewczęta. Nie fascynuje ją ta obłuda, w której wszyscy pływają. Nie chce być towarem wystawionym na witrynie, który będą oglądać wszyscy mężczyźni i zastanawiać się czy pojąć ją za żonę, czy nie. Pragnie, aby kobiety znaczyły coś więcej, a nie tylko ładnie wyglądały i spędzały całe życie na balach i plotkowaniu o innych. Męczyć zaczyna ją etykieta, dobre maniery.

"Tyle wysiłku wkładamy w to, żeby zachowywać się zgodnie z konwenansami. Nigdy nie mówimy tego, o czym naprawdę myślimy. Właściwie moglibyśmy się witać i rozmawiać wyłącznie o serze. - "Jak minął panienki limburger?". "Słony jak dojrzały roquefort, dziękuję". "Ach, to bardzo goudownie, panienko. Każę więc zanieść stiltona do panienki camemberta" - i pewnie nikt by nie zwrócił na to uwagi."

Przykładem takiej zniewolonej przez tamtą epokę osoby jest jej babka, która cały czas przejmowała się, co powiedzą inni. To chyba było sensem jej życia. Wszystko robiła na pokaz. Miałam ochotę ją rozszarpać za każdym razem, gdy się pojawiała.

Co do Felicity i Ann, przyjaciółek Gemmy to nadal pozostają jej bratnimi duszami i próbują zmienić swe życie, ponieważ również nie cieszą się na to, co ma im przynieść przyszłość. Felicty zrobi wszystko, aby przeżyć debiut, dostać za to spadek od babki i wyprowadzić się z domu rodzinnego. Natomiast Ann marzy o tym, aby zostać aktorką i po chwilach zwątpienia rusza do boju z podniesionym czołem. Dlatego sądzę, że to właśnie w niej wydarzyła się największa zmiana z szarej, cichej myszki powoli zmienia się w niezależną i silną kobietę, którą na pewno za kilka lat się stanie.

"Przy każdym pytaniu, każdym spojrzeniu skrupulatnie szacują w myślach naszą wartość, raz przechylając szalę na stronę spełnionych oczekiwań, a raz na stronę rozczarowań. Ta panna zbyt często wybucha śmiechem. Ta włosy ma za sztywne, a cerę zbyt rumianą. Ta robi ponurą minę. Tamta miesza herbatę zbyt długo, a tamta nieszczęśnica stwierdza śmiało, że uważa deszcz za romantyczny, na co słyszy zdecydowaną reprymendę, że deszcz dłuży tylko różom."

Powieść ta doskonale oddaje klimat epoki wiktoriańskiej: jarmark, lekcje kaligrafii, etykiety, wędrowna trupa aktorów, codzienne nabożeństwa, wizyty u krawcowej, londyński slang, dorożki, powozy, suknie, bale, nienaganne maniery, wycieczki na sztuki teatralne czy pokazy iluzjonistyczne... i wiele wiele innych elementów, które pozwalają przenieść się do końca XIX wieku.

" - Gemmo, widzisz, jak to jest. Zaplanowali całe nasze życie, począwszy od tego, w co mamy się ubierać, a skończywszy na tym, kogo mamy poślubić i gdzie mieszkać. Dostajesz jedną kostkę cukru do herbaty, czy ci się to podoba, czy nie, i masz się zawsze uśmiechać, nawet jeśli w środku umierasz z bólu."

Jeśli pokochaliście w poprzednich częściach międzyświat, to tutaj również go nie brakuje. Mamy wiele opisów tego wspaniałego miejsca, które nie nudzą, a sprawiają, że jeszcze bardziej pragniemy się tam znaleźć. W końcu mamy okazję odwiedzić zagadkową i legendarną Krainę Zimy i przekonać się, jaka jest naprawdę, kto ją zamieszkuje.

Studnia wieczności jest z pewnością najgrubszą i najlepszą częścią tej trylogii, dlatego gorąco Wam ją polecam. Największy plus serii Magiczny Krąg to to, iż jest istną mieszanką praktycznie wszystkich gatunków literackich: powieści grozy, horroru, powieści historycznej, romansu, kryminału; nawet miłośnicy poezji odnajdą tu coś dla siebie. Dzięki temu każdy czytelnik będzie usatysfakcjonowany po jej lekturze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Studnia wieczności
Studnia wieczności
Libba Bray
8.6/10
Cykl: Magiczny Krąg, tom 3

Studnia wieczności to trzeci tom gotyckiej trylogii "Magiczny Krąg", osadzonej w realiach wiktoriańskiej Anglii. Główna bohaterka, szesnastoletnia Gemma Doyle, przybywa do podlondyńskiej szkoły dla pa...

Komentarze
Studnia wieczności
Studnia wieczności
Libba Bray
8.6/10
Cykl: Magiczny Krąg, tom 3
Studnia wieczności to trzeci tom gotyckiej trylogii "Magiczny Krąg", osadzonej w realiach wiktoriańskiej Anglii. Główna bohaterka, szesnastoletnia Gemma Doyle, przybywa do podlondyńskiej szkoły dla pa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele się wydarzyło podczas rocznej nauki Gemmy Doyle w Akademii Spence. Pomimo tego los nie oszczędził jej wielu kłopotów, zmartwień, kolejnych tajemnic do odkrycia związanych z międzyświatem, jak i ...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Tak jak wspominałam już w recenzji „Zbuntowanych aniołów”, wobec finalnego, kończącego gotycką trylogię, tomu miałam spore oczekiwania. Czy Libbie Bray udało się je spełnić? Gemma, wraz z przyjació...

@Susie95 @Susie95

Pozostałe recenzje @ciarolka

Tajemnica diabelskiego kręgu
Tajemnica Diabelskiego Kręgu

Tak jak większość tu obecnych częściej sięgam po literaturę zagraniczną niż polską. Nie wiem z czego to wynika, podejrzewam że z tego, iż trudno jest mi znaleźć naprawdę ...

Recenzja książki Tajemnica diabelskiego kręgu
Mechaniczne pająki
Mechaniczne pająki

Corina Bomann to niemiecka autorka książek fantastycznych i historycznych dla młodzieży. W Polsce jest znana, oprócz Mechanicznych pająków, z powieści Wyspa motyli, która...

Recenzja książki Mechaniczne pająki

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie