Sweetfreak recenzja

Czy uda Wam się odkryć kim jest SweetFreak?

"Jak daleko się posuniesz, by odkryć prawdę,
gdy wszyscy wokół są pewni, że kłamiesz? "

Carey i Amelia to najlepsze przyjaciółki od lat. Zawsze trzymają się razem i wspierają w trudnych chwilach.
Tym bardziej teraz, kiedy Amelia zaczyna dostawać anonimowe hejty i pogróżki.
Policja jak i reszta otoczenia oskarża o wszystko Carey.
Młoda dziewczyna zostaje zepchnięta na bok i odrzucona przez otoczenie.
Stara się za wszelką cenę udowodnić swoją niewinność i odnaleźć prawdziwego prześladowcę.

Uwielbiam młodzieżówki w tym stylu.
Niesamowicie lekkie i przyjemne w czytaniu.
To ten rodzaj książki, który wchłania się z przyjemnością (tak było przynajmniej w moim odbiorze)
Nie wymaga ogromnego skupienia, jest prosta, a przy tym wciąga i ciekawi.

Bawiłam się świetnie, a zakończenia mimo kilku pomysłów jednak nie przewidziałam.
Podczas czytania nie mogłam się oderwać, chciałam wiedzieć JUŻ kim jest SweetFreak.
Razem z bohaterką przyglądałam się każdej osobie po kolei doszukując się w niej winy.
Dostałam te same emocje jakie towarzyszyły mi dawniej, kiedy tak właśnie napisane książki były moją codziennością.

Nie obyło się oczywiście bez kilku minusów, mam na myśli głównie jeden z wątków, o którym napisać za dużo nie mogę, nie psując Wam przy tym zabawy z czytania.
Myślę jednak, że jest on na tyle nieszkodliwy, że z łatwością możemy nieco przymrużyć na to oko.

Wydaje mi się też, że dla wymagającego czegoś więcej czytelnika książka nie będzie wielkim zaskoczeniem i zachwytem, raczej trzeba traktować ją jak zabawę i towarzysza leniwego dnia niż angażującą lekturę.
A mimo to w książce nie brakuje emocji i akcji, cały czas dzieje się coś nowego, co zaskakuje i wciąga jeszcze bardziej.

I właśnie to spodobało mi się w największym stopniu, zostałam kupiona przez samą ciekawość zakończenia.
Które swoją drogą jest bardzo dobre i co ważne przemyślane i zaskakujące.
Chcę więcej, a Wam polecam.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl