Ostatnie dni mroku recenzja

Światełko w nowojorskim tunelu

Autor: @bookovsky2020 ·1 minuta
2021-01-04
Skomentuj
2 Polubienia
Nikola Tesla, Thomas Edison, George Westinghouse, J.P. Morgan to tylko niektóre z nazwisk znanych z historii, przewijających się w "Ostatnich dniach mroku" Grahama Moore'a. Przed tą lekturą, nie znałam zbyt wielu szczegółów opisanego przez autora sporu między Edisonem, a Westinghousem czyli tzw. "wojny o prąd", która okazała się kluczowa dla następujących po niej losów świata. W świetle wydarzeń przewija się postać ekscentrycznego Serba - Nikoli Tesli. Moore zadbał o to, aby czytelnik odwiedził nowojorską pracownię tego bałkańskiego geniusza. Równolegle, rozwijany jest też bardzo interesujący wątek, poświęcony funkcjonowaniu kancelarii prawnych oraz możliwości rozwoju młodych prawników przed i po tym konflikcie. Jeżeli po odczytaniu powyższych ktoś jeszcze ma wątpliwości, co do tego czy warto poświęcić czas na tę książkę, to może zwabi go Nowy Jork stanowiący tło większości wydarzeń.

Lektura "Ostatnich dni mroku" to prawdziwa przyjemność! Dla mnie wynikała ona nie tylko z komfortu czytania stosunkowo krótkich rozdziałów, ale i z przystępnego, lekkiego języka oraz zaskakujących zwrotów akcji. Całość została wzbogacona przez, umieszczoną na końcu książki, oś czasu przedstawiającą chronologię i porównanie wydarzeń historycznych z opisanymi w książce. Nieliczne fakty zostały przesunięte przez autora ze względu na potrzebę zachowania spójności fabuły.

Z jakiegoś powodu książka "Ostatnie dni mroku", po polskiej premierze w październiku 2017, przeszła niemalże niezauważona (co widać np. po małej liczbie recenzji w internecie) i dosyć szybko trafiła na stoiska z tanią książką, gdzie można ją kupić za "grosze". Informacje na okładce, które powinny zachęcać do zakupu, wręcz biją po oczach: "bestseller NY Times", "Tesla vs Edison", "autor laureatem Oscara za scenariusz...". Czyżby na okładce zabrakło blasku, światła, żarówki? Nadchodzące pokolenia uczniów-humanistów, jeśli odnajdą ten tytuł, mają szansę zmierzyć się z lekcjami fizyki w niezwykle przystępnej formie, na stronach "Ostatnich dni mroku".

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnie dni mroku
Ostatnie dni mroku
Graham Moore
8.4/10

Tytani rewolucji przemysłowej i wielka bitwa o elektrodolary Nowy Jork, rok 1888. Cud elektryczności powoli rozjaśnia mrok wielkiego miasta. Thomas Edison wygrywa wyścig po patent, który pozwoli mu zb...

Komentarze
Ostatnie dni mroku
Ostatnie dni mroku
Graham Moore
8.4/10
Tytani rewolucji przemysłowej i wielka bitwa o elektrodolary Nowy Jork, rok 1888. Cud elektryczności powoli rozjaśnia mrok wielkiego miasta. Thomas Edison wygrywa wyścig po patent, który pozwoli mu zb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @bookovsky2020

Bizancjum
Bizancjum - nieustająco tajemnicze imperium

W przypadku książek dosyć często nie liczy się ilość, a jakość. Ostatnio, po raz kolejny, przekonałam się na własnej skórze, że podobnie jest w przypadku książek z serii...

Recenzja książki Bizancjum
Zanim wystygnie kawa
Legenda miejska o podróży w czasie

Legendy miejskie - ciekawią, intrygują, budzą uśmiechy o natężeniu wszelkiego kalibru. Tymczasem, według fabuły książki Toshikazu Kawaguchi, w rozbudowanej i zagmatwanej...

Recenzja książki Zanim wystygnie kawa

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości