Światła portu recenzja

Światła portu

Autor: @xVariax ·2 minuty
2011-05-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sherryl Woods to amerykańska pisarka, tworząca powieści już od blisko trzydziestu lat. Zafascynowana romantyzmem z nutą rodzinnego ciepła, opracowała Kroniki Portowe. Jak do tej pory trzytomową sagę o losach rodzeństwa O’Brien. Światła portu to najnowsza część serii, poświęcona jednemu z braci - Kevinowi.

Kevin O’Brien po tragicznej śmierci żony przenosi się z synem do Chesapeake Shores. Sennego miasteczka, gdzie wszyscy się znają i nie sposób mieć przed sobą tajemnice. Szczególnie, gdy zamieszkuje je twoja, całkiem sporej wielkości rodzina. Kiedy do owej mieściny przyjeżdża Shanna, oczy całego miasteczka zwrócone są w jej stronę. Doraźna pomoc Kevina w urządzaniu jej księgarni, powoli przeradza się w przyjaźń. Jednak przeszłość obojga naznaczona jest bolesnymi przeżyciami, które w pewnym momencie zaważą na ich dalszym losie.

Światła portu to opowieść o stracie, obawach i nowym początku. To historia rodziny w której każdy może liczyć na pomocną dłoń bliskich, ale jest też bacznie przez nich obserwowany. Klan O'Brienów to familia jakich mało. Piątka rodzeństwa, które uwielbia się ze sobą droczyć. Skłócone stryjostwo, które swym sporem wzbudza więcej zabawnego zamieszania niż obaw oraz rodzice potrafiący zajść sobie za skórę. Choć brzmi groźnie, to przede wszystkim jest wesoło. Nastrój pogodnego harmidru udziela się wszystkim, również czytelnikowi.

Książka sprawia pozytywne wrażenie, ale jak na mój gust jest nieco zbyt sielankowa. Co prawda z początku poznajemy tragiczne losy każdego z bohaterów, ale potem wszystko, czego by się oni nie podjęli, kończy się sukcesem. Nową mieszkankę każdy od razu darzy zaufaniem i pędzi jej z pomocą. Rodzinne spory mijają po kilku zdaniach, a nowo otwarty biznes święci triumfy od pierwszych chwil istnienia. Chciałoby się, aby takie miejsca istniały naprawdę, ale kiedy dobrze wiemy jak jest w prawdziwym życiu, to zaczyna brakować tu trochę realizmu.

Nie mniej, jakby pominąć ten mały szczegół, albo uznać go wręcz za atut powieści, to można powiedzieć, że staje się ona świetnym sposobem na oderwanie się od codziennej ruty. Zabiera nas do optymistycznego świata, gdzie mimo większych lub mniejszych trudności wszystko się układa, a nadzieje na lepsze jutro nigdy nie ginie.

Zakończenie, jak to w takich historiach bywa, jest łatwe do przewidzenia, ale wydaje mi się, że w tego typu literaturze nie chodzi o element zaskoczenia, ale o emocje jakie ona przekazuje. Dzieje Shanny i Kevina trafiają bowiem do uczuć czytelnika i stają się mu bardzo bliskie. Zaczynamy przypatrywać się ich relacji i czekać na dalszy rozwój wydarzeń. A barwne dialogi oraz lekkie pióro autorki, tylko to ułatwiają.

Światła portu to kawałek niezłej, choć dalekiej od ideału literatury, która fanom gatunku pozwoli całkiem miło spędzić wolny dzień.


http://www.od-deski-do-deski.blogspot.com/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Światła portu
Światła portu
Sherryl Woods
8.6/10
Cykl: Kroniki portowe, tom 3
Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść obyczajowa

Kiedy Mick O‘Brien zaprojektował i zbudował nadmorskie miasteczko Chesapeake Shores, myślał, że tworzy raj na ziemi. Jednak dla niektórych członków jego rodziny to malownicze miejsce okazało się przed...

Komentarze
Światła portu
Światła portu
Sherryl Woods
8.6/10
Cykl: Kroniki portowe, tom 3
Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść obyczajowa
Kiedy Mick O‘Brien zaprojektował i zbudował nadmorskie miasteczko Chesapeake Shores, myślał, że tworzy raj na ziemi. Jednak dla niektórych członków jego rodziny to malownicze miejsce okazało się przed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Światła portu” Sherryl Woods wyd. Mira seria: Kroniki Portowe rok: 2011 str. 316 Ocena: 3,5/6 Do dwóch razy sztuka. Tak. To było motto na niedziele. Tak sobie powiedziałam i sięgnęłam po Światła por...

@Sil @Sil

„Światła portu” Sherryl Woods to już niestety ostatnia część serii „Kroniki portowe”. Miałam nieskrywaną przyjemność przeczytać całą serię. Każda z książek zachwyciła mnie bardzo, pozostawiając ...

@Tajemnica33 @Tajemnica33

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem