Święta po sąsiedzku recenzja

Święta po sąsiedzku

Autor: @Za_czy_ta_na ·1 minuta
2023-12-21
Skomentuj
1 Polubienie
Rose od dzieciństwa mieszka z dziadkiem, a dokładniej od chwili, gdy w wypadku samochodowym straciła oboje rodziców. W domu naprzeciwko mieszka Jason ze swoją babcią. Babcia Jasona i dziadek Rose uwielbiają spędzać ze sobą czas, czego absolutnie nie można powiedzieć o ich wnukach.
Rose i Jason drą ze sobą koty, odkąd… od zawsze i nic nie wskazuje na to by coś w tej kwestii miało się zmienić.
Gdy okazuje się, że dziadkowie za ich plecami zorganizowali Wigilię, na którą zaprosili kilku znajomych oboje są nie tyle zaskoczeni, co przerażeni wizją spędzania ze sobą czasu dłużej niż to koniecznie. Przecież to się nie może udać! Nie mają wyjścia, muszą na jakiś czas zakopać topór wojenny i nakarmić staruszków…

Byłam niesamowicie ciekawa Anny Wolf w delikatniejszym, świątecznym wydaniu i przyznaję, że bardzo mi się spodobało to, co czytałam 😍.
Dostałam przyjemną, ciepłą i przezabawną historię, od której nie miałam ochoty się odrywać.

Relacja naszych bohaterów z dziadkami była rozczulająca. Bardzo spodobał mi się stosunek Rose do starszych ludzi. Nie byli jej obojętni, przejmowała się ich losem. Poświęciła się dla dziadka i tak jak on zaopiekował się kiedyś nią, tak teraz ona nie mogła pozwolić by został sam. Polubiłam tę dziewczynę za jej ciepłe usposobienie, opiekuńczość i otwarte serce.

„Święta po sąsiedzku „to przezabawna komedia świąteczna z wątkiem romantycznym w tle. To historia pokazująca, że szczęściu czasem trzeba dopomóc. Opowieść o dwójce ludzi, którzy potrzebują jakiegoś bodźca (bądź ingerencji dziadków 🤭) by spojrzeć na siebie mniej krytycznym wzorkiem. To książka o miłości, poświęceniu i trosce o drugiego człowieka. O zburzaniu murów obronnych otaczających serce i otwieraniu się na to, co daje los. O tym, że nic nie trwa wiecznie i „nie ma kolejnych pierwszych razów”. Życie przemija, a wszystko jest tymczasowe, łącznie z nami. Jest to książka uświadamiająca również, że na starość nikt nie powinien czuć się samotny, chyba że samotność jest jego świadomym wyborem.

Świetna książka, która bawi i zmusza do refleksji. Polecam

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Święta po sąsiedzku
Święta po sąsiedzku
Anna Wolf
7.6/10

Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Ros...

Komentarze
Święta po sąsiedzku
Święta po sąsiedzku
Anna Wolf
7.6/10
Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Ros...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rose mieszka z dziadkiem i co miesiąc spotykają się ze swoimi sąsiadami, z Jasonem i jego babcią. Młodzi nie pałają do siebie sympatią, wręcz działają sobie na nerwy. Dziadkowie jednak wpadli na pomy...

@mrsbookbook @mrsbookbook

☃️☃️☃️☃️☃️ Recenzja ☃️☃️☃️☃️☃️ Anna Wolf " Święta po sąsiedzku " @annawolf.autor Wydawnictwo: Akurat @wydawnictwomuza ☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️☃️ " To wszystko, co przeżywamy teraz, jest tymczaso...

@magdalenagrzejszczyk @magdalenagrzejszczyk

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka