Zostań moim aniołem recenzja

Święta to anielski czas

TYLKO U NAS
Autor: @edytre ·2 minuty
2020-12-21
Skomentuj
1 Polubienie
"Zostań moim aniołem" Gabrieli Gargaś to pierwsza powieść autorki, którą dotychczas przeczytałam. Jest to niewątpliwie miły prezent na świąteczny czas, choć lektura książki z pewnością nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych. Dużo w niej mniejszych i większych problemów, a nawet ludzkich tragedii. I napotykamy tu bardzo wielu bohaterów, dlatego niekiedy w tym gąszczu postaci łatwo się zagubić. Powieść ma w zasadzie dwie główne bohaterki, są nimi dwie siostry Berenika i Marietta, córy kochających się rodziców. Pomimo, iż zarówno mama jak i tata dokładali starań, aby zapewnić swym dzieciom pełen miłości dom rodzinny, życie uczuciowe obu sióstr nie bardzo się układa. Marietta tkwi w nieudanym związku oszukując samą siebie, że jest szczęśliwa, i od gnuśnego partnera, który już osiadł na laurach, ucieka do pełnego świątecznych dekoracji i prezentów sklepiku swoich marzeń, w którym może jeszcze liczyć na cuda. Natomiast siostra Marietty Berenika jest singielką bez partnera i całą swoją energię poświęca pracy, w której odnajduje sens życia. Nasza pracoholiczka pracuje jako pielęgniarka i swoje ciepłe uczucia dzieli między bliskich oraz pacjentów, których też traktuje jak swoją rodzinę. Obdarza ich troską i wspiera odwiedzające ich rodziny, dla których jest Aniołem. Tymczasem Anioł pojawia się też w życiu Marietty, nieoczekiwanie stając w drzwiach jej sklepiku, gdzie razem spędzają parę godzin, do czego zmusza ich przypadek. Czy zauroczenie przybyszem z nieba będzie na tyle silne, że przesłoni zdrowy rozsądek, którym dotychczas kierowała się Marietta. A co z Bereniką? Czy znajdzie w sobie siłę, by walczyć o serce mężczyzny, który pewnego dnia zapukał do mieszkania jej rodziców, czy i dla niego wyrosną jej skrzydła ? Odpowiedzi przyniesie lektura, która kryje w sobie jeszcze wiele niespodzianek. Na kartach powieści ponownie pojawi się żona Krzysztofa i wraz z autorką żądamy pytanie o tajemnicze okoliczności jej zaginięcia. Poznamy również osobiste kłopoty współpracowniczek Bereniki i jej żonatego kolegi z oddziału, który swoim wdziękiem łamie serca wszystkim napotkanym kobietom. Przeżyjemy też wraz z żoną Krzysztofa jej szaleńcze hiszpańskie wakacje i zobaczymy, co z nich wyniknie. Nie wszystkie ludzkie historie, które poznajemy w tej książce są jak z życia wzięte, niektóre od razu trzeba 'między bajki włożyć', a jeszcze inne (zwłaszcza romans z Hiszpanią w tle i z wigilijnym Zwiastowaniem Anioła Gabriela) można by po prostu 'wymontować' z powieści otrzymując gotowy materiał na gorący romans - jednak jedno jest pewne: autorka wychodzi na przeciw oczekiwaniom świątecznych czytelniczek (i czytelników) i hojnie szafuje zarówno happy endem jak i bożonarodzeniową scenerią.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-13
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zostań moim aniołem
Zostań moim aniołem
Gabriela Gargaś
7.7/10

Czasem o szczęściu decydują drobiazgi: pocałunek pod jemiołą skradziony na moment przed wyjściem, kubek gorącej herbaty w mroźny wieczór, dłoń troskliwie poprawiająca zawiązany w pośpiechu szalik. Ma...

Komentarze
Zostań moim aniołem
Zostań moim aniołem
Gabriela Gargaś
7.7/10
Czasem o szczęściu decydują drobiazgi: pocałunek pod jemiołą skradziony na moment przed wyjściem, kubek gorącej herbaty w mroźny wieczór, dłoń troskliwie poprawiająca zawiązany w pośpiechu szalik. Ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Życie gna w szalonym tempie. Ludzie pędzą gdzieś przed siebie, ignorując to, co się dzieje wokół. A wokół przecież zdarzają się codziennie cuda." To prawda, że czas biegnie jak szalony i zanim się...

@Laurel_3 @Laurel_3

Skoro mamy jeszcze okres zimowy, to przychodzę do Was z recenzją książki Gabrieli Gargaś "Zostań moim aniołem". Jest to bardzo przyjemna pozycja, która na swój czas również czekała cały, okrągły rok....

@myreadingimagination @myreadingimagination

Pozostałe recenzje @edytre

Bajdy Bajbary
Jak Basia pokochała Pierników

Książka Katarzyny Ryrych o bajdurzącej Barbarze to nowoczesna wersja "Kłamczuchy" Małgorzaty Musierowicz - wersja głębsza o rozszerzonym spektrum problemów. Główna bohat...

Recenzja książki Bajdy Bajbary
Duch starej kamienicy
Z duszkiem za pan brat

"Duch starej kamienicy" to pierwsza książka dla dzieci Anny Onichimowskiej, którą przeczytałam. Jak dla mnie zarówno temat książki, jak i dar opowiadania, którego nie mo...

Recenzja książki Duch starej kamienicy

Nowe recenzje

Hotel w Zakopanem
Pościg za bogactwem
@zanetagutow...:

Duet pisarki Pani Marii Ulatowskiej i Pana Jacka Skowrońskiego poznałam w tym roku czytając powieść "Tajemnica Florenty...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam