Na wstępie chciałabym podziękować @wiktorialange i @wydawnictwoniezwykłe za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialnym książki "Noc z nim 2" będącej drugim tomem serii #bokser. Jest to bezpośrednia kontynuacja książki "Noc z nim", zatem powieści z tego cyklu należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich
wydarzeń.Dla mnie było to kolejne spotkanie z twórczością autorki, Wiktoria jest jedną z tych pisarek po których powieści sięgam w ciemno i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Wiktoria pierwszy tom zakończyła w bardzo niespodziewanym momencie, pozostawiając mnie z szybko bijącym sercem, dlatego nie mogłam się doczekać kiedy w końcu poznam dalsze losy Davida i Alessi. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i bardzo dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostałi w niezwykle prawdziwy sposób wykreowani. Nie są idealni, tak jak my popełniają błędy, czy postępują pod wpływem chwili dlatego tak łatwo się z nimi identyfikować w wielu kwestiach. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci co pozwoliło mi jeszcze lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Alessia już w pierwszym tomie zaskarbiła sobie moją sympatię, natomiast David wcześniej często irytował mnie swoim zachowaniem, wszystko zmieniło się pod koniec "Noc z nim", wtedy całkowicie zmieniłam postrzeganie tego mężczyzny, oczywiście na plus. W tej części ogromnie podobała mi się przemiana jaka w nim zaszła, szczególnie to jak za wszelką cenę dążył do tego żeby uratować Alessię, l nie zważając na wszelkie konsekwencje. Autorka już od pierwszych stron wciąga Czytelnika w wir wydarzeń, tak naprawdę nie dając nawet na chwilę odetchnąć. Akcja cały czas jest bardzo dynamiczna i nie wiadomo co przyniosą kolejne czytane strony. Wiktoria świetnie kreśli portrety psychologiczne postaci oraz genialnie buduje napięcie. Z każdą kolejną stroną na jaw zaczynają wychodzić tajemnice, które nigdy nie miały ujrzeć świata dziennego i które jednocześnie w znaczący sposób wpływają na życie bohaterów. No muszę przyznać, że takiego obrotu sprawy to ja się nie spodziewałam! Wiktoria serwuje tutaj takie plot twisty, że głowa mała! A to co zrobiła na sam koniec powinno być naprawdę karalne! Kochana Autorko, nie można robić takich rzeczy! To zakończenie pozostawiło mnie z szybko bijącym sercem i milionem pytań bez odpowiedzi! Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać dalszych losów bohaterów i już teraz podskórnie czuje, że Wiktoria jeszcze nieźle namiesza w życiu! Bardzo polecam!