Z Polski do Danii recenzja

Szczęście czy przypadek? Co zdecydowało o sukcesie bohaterki?

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2022-12-11
Skomentuj
6 Polubień
Często rodacy wyjeżdżają za granicę zmuszeni panującą sytuacją gospodarczą, brakiem pracy i perspektyw życia w kraju na zadowalającym poziomie. Ale to temat modny w ostatnich latach. Ale czy autorkę, urodzoną w czasie II wojny światowej, również okoliczności zmusiły do poszukiwania lepszego życia za granicą? Czym się kierowała podejmując taką decyzję?
Jolanta Buch Andersen, bizneswomen, pilotka, malarka, miała ciekawe i pełne przygód życie. Na świat przyszła w Polsce, w szlacheckiej rodzinie. Rodzice dbali o nią, starali się, aby niczego jej w życiu nie brakowało. Ale czasy, w jakich dorastała, nie były łatwe. Okupanci prześladowali rodzinę, za wszelką cenę dążyli do ich upokorzenia i zniszczenia. Rodzina przetrwała wojnę, a Jolanta dzięki wytrwałości i pomocy bliskich, z powodzeniem dążyła do rozwoju i realizacji marzeń. W latach 60 – tych wyjechała do Dani, gdzie rozpoczęła znakomitą karierę. Pracowała jako urzędniczka, ale później jej świat stanowiły wielkie i znaczące firmy, znane korporacje. Dała się poznać jako osoba odważna, bardzo doświadczona i zdeterminowana do pokonywania wszelkich trudności. Wiele firm chciało ją mieć w swoich szeregach, tak szybko stała się rozpoznawalna w Danii. Dzięki pracy zwiedziła prawie cały świat, niewiele miejsc na świecie było ją w stanie jeszcze zaskoczyć. W życiu prywatnym również się jej wiodło, miała wspaniałego i kochającego męża. Stanowili zgrany duet, mimo iż był on po przejściach i miał już rodzinę. Nie będę dalej zdradzać tajemnic jej życia, ale jeszcze wiele się wydarzyło. Sami się przekonajcie, czy szczęście było jej nieodłącznym towarzyszem życia czy tylko chwilową przygodą?
Z Polski do Danii to znakomita opowieść snuta przez osobę, która w życiu wiele osiągnęła. Była na szczytach drogi zawodowej, realizowania się, miała z tego wielką satysfakcję. To wszystko osiągnęła dzięki sobie, swojej wytrwałości i odpowiedzialności, sumienności i odwadze. Nie bała się podejmowania wyzwań, wszelkie trudne zadania tylko motywowały ją do jeszcze większych poświęceń. Miała też wiele szczęścia, że na swojej drodze spotkała osoby, które w nią uwierzyły i dały jej szansę. I nikogo nie zawiodła. Autorka pokazuje, że można odnieść sukces w obcym kraju, że nie zawsze jesteśmy skazani na porażkę i wykonywanie poniżających zadań. Ale trzeba też z siebie wiele dać, znać swoją wartość i umiejętnie pokazywać swoje mocne i dobre strony. Trzeba mieć marzenia i je realizować.
Jolanta Buch Andersem ma dar pisania i snucia ciekawych historii. Swoje życie opisała w sposób ciepły i czytelny, potrafiła zaciekawić i zaintrygować czytelnika. Nie miało się ochoty rozstawać z nią, miała w sobie to coś, co sprawiało, że człowiek patrzy z optymizmem w przyszłość. Żyje się w przekonaniu, że trudności są po to, aby je pokonywać, one nas wzmacniają i uodparniają. Niejedna autorka może pozazdrościć jej stylu i sposobu budowania emocji. Autorka nie jest pisarką, a mimo tego, ma znakomity dar w tej przestrzeni.
Po tej lekturze rodzi się pytanie, jak ona to wszystko osiągnęła, zwłaszcza, że rozwój jej kariery zawodowej był w trudnych dziejowo czasach? Jakie musiała mieć cechy, aby zwrócono na nią uwagę? Czy to tylko łut szczęścia?
Znakomita, pełna emocji, ciepła i serdeczności. Mnóstwo anegdot i ciekawych wydarzeń z życia bohaterki. Z tą opowieścią można przeżyć przygodę życia, ale też wiele się nauczyć. Polecam gorąco!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-11
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z Polski do Danii
Z Polski do Danii
Jolanta Buch Andersen
6.8/10

Możesz zdobyć każdy szczyt, jeśli wiesz, że jest tam ktoś, kto na ciebie czeka Pilotka, malarka, bizneswoman – w życiu Jolanty Buch Andersen słowo „nuda” nie pojawia się zbyt często. Ale początek ni...

Komentarze
Z Polski do Danii
Z Polski do Danii
Jolanta Buch Andersen
6.8/10
Możesz zdobyć każdy szczyt, jeśli wiesz, że jest tam ktoś, kto na ciebie czeka Pilotka, malarka, bizneswoman – w życiu Jolanty Buch Andersen słowo „nuda” nie pojawia się zbyt często. Ale początek ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy zdarzyło się wam sięgnąć po biografię osoby, której kompletnie nie znacie? Jeżeli tak, to co was do tego skłoniło? Profesja, albo filozofia życiowa tego człowieka, jakieś zdanie z opisu, a może c...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Książkę tą otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Jolanta Buch Andersen nie jest zawodową pisarką, pisanie nie było i nie jest jej pracą zarobkową. Stylu pisarskiego mogą jej pozazdrości...

@agawastag @agawastag

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri