Chaos recenzja

Szczury Wrocławia. Chaos

Autor: @Aga_M_B ·1 minuta
2024-02-04
Skomentuj
1 Polubienie
Robert J. Szmidt – polski pisarz science fiction i fantasy, tłumacz, redaktor oraz dziennikarz i wydawca a z wykształcenia marynarz napisał serię książek "Szczury Wrocławia", którą śmiało można zaliczyć i do horroru, i do gatunku science fiction.

Nie należę do fanek zombie, ale lubię porządny horror w wersji papierowej. Co mnie skusiło na tę książkę? Wrocław w roku 1963 i autentyczna epidemia ospy, która narobiła wtedy w mieście sporo zamieszania. Właśnie to.

Szmidt puszcza wodze fantazji i czyni ów wirus bardziej krwiożerczym, a że akcja rozgrywa się osiemnaście lat po zakończeniu wojny (krajem rządzą komuniści) i Wrocław jest jeszcze w dużym stopniu w ruinie to wszystko dodatkowo podkręca atmosferę.

Szmidt oddaje czytelnikowi krwawą opowieść o konfrontacji mieszkańców Wrocławia z plagą nieumarłych. Jak doszło do ich pojawienia się?
Autor szalenie plastycznie ukazuje życie mieszkańców w różnych częściach miasta, funkcjonowanie struktur władzy, barwnie przedstawia relacje na linii: państwo – obywatel. I najważniejsze dla mnie: nie wyczułam nigdzie przesady. Co więcej, udało się Szmidtowi nakreślić bardzo przekonującą i wiarygodną fabułę, a to już jest straszne (a propos gatunku, w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
W książce nie ma głównego bohatera. Jest kilka postaci zaangażowanych w walkę o przeżycie i każda z nich jest dobrze zbudowaną psychologicznie, zmieniającą się wraz z biegiem wydarzeń postacią pierwszoplanową.

Postapokaliptyczny horror Szmidta jest bardzo dobrą propozycją dla wszystkich fanów żywych trupów i wizji końca świata. Choć jak widać na moim przykładzie przy tej książce dobrze bawić się będzie też ktoś, kto za zombiakami nie przepada. Może trochę brakowało mi ciekawej intrygi wplecionej w te przerażające wydarzenia. Ciekawy jest obraz zombies, są inni: możliwość zarażenia się od samego dotyku i wysysanie sił witalnych. W książce nie brakuje również elementów humoru.

"Szczury Wrocławia. Chaos" – ta historia, ku memu zaskoczeniu, porwała mnie jak tłum uciekający przed niechybną śmiercią. Świetnie wykreowane postacie i wiarygodnie oddany klimat PRL-u działały na moją wyobraźnię.

I tu macie odpowiedź na pytanie, dlaczego wolę papierową wersję horroru. Mogę kontrolować to, co trafi do wyobraźni. Na ekranie już jest obraz i nie da się nic odzobaczyć :)

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chaos
2 wydania
Chaos
Robert J. Szmidt
6.7/10
Cykl: Szczury Wrocławia, tom 1

Bestsellerowa seria, którą pokochali czytelnicy, powraca w nowej odsłonie! Wrocław, sierpień 1963. Miasto zostaje odcięte od świata z powodu epidemii. Milicjanci są świadkami dziwnych wydarzeń – pacj...

Komentarze
Chaos
2 wydania
Chaos
Robert J. Szmidt
6.7/10
Cykl: Szczury Wrocławia, tom 1
Bestsellerowa seria, którą pokochali czytelnicy, powraca w nowej odsłonie! Wrocław, sierpień 1963. Miasto zostaje odcięte od świata z powodu epidemii. Milicjanci są świadkami dziwnych wydarzeń – pacj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekCofnijmy się do 1963 roku. Czasów, gdy posiadanie telefonu stacjonarnego dla wielu pozostawało odległym i często nieosiągalnym marzeniem, rozmowy zamawiało się przez centralę, o smartfonach...

@alicya.projekt @alicya.projekt

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem @Link ] "Przełknął nerwowo ślinę. Choć spodziewał się przemiany rannych, jego przesiąknięty marksizmem umysł z uporem odrzucał możliwość powstania z martwych." ...

@Monika_2 @Monika_2

Pozostałe recenzje @Aga_M_B

Hołd ruski
Maryna. Hołd ruski

„Jeżeli o Francji mówi się jako o ojczyźnie serów, o Włoszech – wina, a Polsce – bigosu, tak Rosję początku XVII stulecia śmiało nazwać by można krainą samozwańców.” W ...

Recenzja książki Hołd ruski
Klubowe dziewczyny
Trzy kobiety. Trzy życia. Trzy historie. Jeden klub.

Z twórczością Ewy Hansen po raz pierwszy zetknęłam się, czytając „Olgę”. Zachwycił mnie sposób ukazania problemów, uczuć i swoboda kształtowania naturalnie brzmiącej lit...

Recenzja książki Klubowe dziewczyny

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka