Wychowany na Marymoncie recenzja

Szemrane towarzystwo z Marymontu

Autor: @karolak.iwona1 ·1 minuta
2024-05-17
3 komentarze
20 Polubień
Książkę 'Wychowany na Marymoncie" mogę porównać do szpitalnego monitoru, na którym znajduje się jedna pozioma linia. Treść jednolita i jednostajna niczym drut telegraficzny. W kółko to samo: rozróby, bijatyki, ostre spożywanie napojów wysokoprocentowych, wąchanie, wciąganie i łykanie substancji narkotycznych, balangi, imprezy, dewiacyjne zachowania. I całe 522 strony o tym, tylko w rozmaitych konfiguracjach. Męcząca, nużąca i żenująca lektura.

Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Autor opowiada o Arturze, chłopaku z Marymontu i jego koleżkach, jeden gorszy od drugiego. Główny wątek przerywany jest często przez rozmaite wspominki Artura, co dla mnie było bardzo irytujące. Udawanie psa i gryzienie nauczycielki z całych sił w nogę, czy ganianie się nauczyciela z uczniem po całej szkole wydaje mi się co najmniej niedorzeczne. Chuligańskich wybryków było jednak coraz więcej. A im starszy był Artur i jego kompani, tym bardzie zatracali zasady moralne.

"Zachowania przestępców były coraz bardziej pozbawione hamulców. Lepiej było, żeby nikt nie znalazł się z nimi w bliskim kontakcie. Nieważne, czy mężczyzna, czy kobieta na pewno skończyłoby się to źle."

Autor wprowadza na karty swojej powieści wielu chuliganów i bandziorów wszelkiej maści. Smalec, Placek, Krakus, Talar i cała reszta to szemrane towarzystwo z Marymontu, które uwielbiało burdy w restauracjach, dyskotekach, i wszędzie tam, gdzie tylko się znalazło. Wystarczyło krzywe spojrzenie, a już była okazja do bijatyki i krwawej jatki.

"Zachowywali się jak najgorsze bydło. Agresywnie, obrzydliwe i wulgarnie. A do tego wszystkiego - nieprzewidywalnie."

Nie podobała mi się ta książka. Dialogi przeładowane wulgaryzmami, że aż mi się czytać tego nie chciało. Opisy libacji, kopulacji, burd, awantur i bijatyk przejadły mi się dość szybko. Nie chciało mi się nawet przerzucać kolejnych kartek i dalej brnąć w te patologiczne historie.
Co jakiś czas w treści pojawiało się się niczym mantra: "Patologia? Nie. Marymont". Jakby ten Marymont był jedyną na świecie wylęgarnią gangsterów i bandziorów. A przecież awantury, bójki, pijaństwo i zdziczenie zdarza się często po sąsiedzku, w pobliżu nas. Nie trzeba wcale szukać Marymontu.

Generalnie ta lektura pozostawiła u mnie niesmak. Z trudem dobrnęłam do końca. Szemrane towarzystwo z Marymontu było nie tylko patologiczne, ale także bardzo irytujące.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-17
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wychowany na Marymoncie
Wychowany na Marymoncie
Marcin Hawryszko
7.7/10

Brutalny świat, który znają nieliczni Artur od małolata mieszka na Marymoncie. W murach podstawówki nr 53, na osiedlowych ławkach, a także od lokalnej społeczności chuliganów otrzymuje prawdziwą szk...

Komentarze
@gala26
@gala26 · 5 miesięcy temu
Iwonko, czasem bywa tak, że książka nie przypada nam do gustu. Dziękuję Ci za tę szczerą recenzję. 💕👌
× 2
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 5 miesięcy temu
Książka kompletnie nie przypadła mi do gustu Halinko. Dziękuję za Twoją opinię 🩷
× 1
@kuklinska.joanna
@kuklinska.joanna · 5 miesięcy temu
Niestety i takie książki się zdarzają 😐 Grunt to szczera recenzja Brawo Iwonko 👏👌
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 5 miesięcy temu
Dziękuję Joasiu 🩷 Podczas pisania recenzji trzeba być szczerym, bo co by była za recenzja? Nie nad wszystkimi książkami trzeba się zachwycać. Jeśli dana pozycja wywołała pewien niesmak i nie przypadła do gustu, trzeba o tym napisać.
Z drugiej strony tak już jest, że książka może zbierać zarówno opinie pozytywne, jak i negatywne. Wszystko zależy od upodobań czytelniczych danej osoby i od jej sposobu interpretacji treści.
Akurat ta pozycja nie wywołała u mnie zachwytów.
Dziękuję pięknie za komentarz Joasiu 💕
@spirit
@spirit · 5 miesięcy temu
Jak ja tę irytację i niesmak doskonale rozumiem... ;)
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 5 miesięcy temu
Możemy podać sobie dłonie… też miałam ochotę przy tej lekturze otworzyć butelkę wina, bo czytać się tego nie dało 😉
@spirit
@spirit · 5 miesięcy temu
Możemy :)
Hehe, tak... wino nie dość, że podziałało znieczulająco to choć trochę wpisało się w ten... "patologiczny" klimat ;)
× 1
Wychowany na Marymoncie
Wychowany na Marymoncie
Marcin Hawryszko
7.7/10
Brutalny świat, który znają nieliczni Artur od małolata mieszka na Marymoncie. W murach podstawówki nr 53, na osiedlowych ławkach, a także od lokalnej społeczności chuliganów otrzymuje prawdziwą szk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wychowany na Marymoncie” to powieść, która zaskarbiła sobie moje serce swoją oryginalnością i opisaną historią. Styl autora, choć pozornie lekki i przystępny, kryje w sobie wielowarstwowy przekaz, k...

LA
@larson

Świetna książka! Bardzo wciągająca i skonstruowana w dość nietypowy sposób! Prawie nic innego nie robiłam przez ostatnie kilka dni dopóki nie skończyłam czytać. Chciałabym zobaczyć tą historię w kini...

IL
@ilona.jarecka6

Pozostałe recenzje @karolak.iwona1

Przyjdź i zgiń
Morderstwo o nierealnym charakterze

Powoli odkrywam talent literacki Agathy Christie, i przyznaję, że to odkrywanie coraz bardziej mi się podoba. "Przyjdź i zgiń" to już już moje piąte spotkanie z Autorką ...

Recenzja książki Przyjdź i zgiń
Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze
Niektóre relacje pozostawiają ślad w duszy na zawsze

Każdy z nas lubi czasem wracać myślami do czasów swojej młodości. Pamiętamy, jak z utęsknieniem czekaliśmy na wymarzone wakacje, wspominamy przyjaźnie i pierwsze miłości...

Recenzja książki Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze

Nowe recenzje

Zanim się pożegnamy
Cztery poruszające historie o pożegnaniu, strac...
@burgundowez...:

„Gdybyś mógł się cofnąć w czasie, z kim chciałabyś się spotkać?” „Zanim się pożegnamy” Toshikazu Kawaguchiego to cz...

Recenzja książki Zanim się pożegnamy
Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Jakob Steinhardt
@zuszka60:

Dominik Flisiak, doktor historii i badacz niezależny. Autor książek poświęconych społeczności żydowskiej na ziemiach po...

Recenzja książki Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Hate Me, My Dear
Artist #2. Hate me, my dear
@marta.boniecka:

Uważacie, że warto dawać drugą szansę ? Martyna Keller rozkochała mnie w swojej twórczości dylogią o parze kłamców....

Recenzja książki Hate Me, My Dear
© 2007 - 2024 nakanapie.pl