Szkoła na wzgórzu recenzja

Szkoła i inne kłopoty

Autor: @jorja ·1 minuta
2020-11-03
Skomentuj
6 Polubień
Brr! Nie wiem jak Wy, ale akurat ja nie chciałabym wrócić do czasów szkolnych. Ani do podstawówki ani do liceum. Do dziś potrafi mi się przyśnić wywołanie do tablicy na lekcji matematyki. Koszmar. Nie oznacza to jednak, że nie sięgam po książki, w których akcja rozgrywa się właśnie na szkolnych korytarzach.

Sylwester Cichy przyciąga same kłopoty, które oplatają go jak bluszcz. Po kolejnej serii niepowodzeń zawodowych i osobistych postanawia zmienić środowisko i przenosi się do Sławina. Przyjmuje posadę w Zespole Szkół i za cel stawia sobie nauczanie języka polskiego tak ambitnie, że uczniowie będą zachwyceni i poczują miłość do ojczystego języka. Podnajął pokój u pewnej miłej, starszej Pani, której jedynym dotychczasowym towarzyszem był kot. Niestety plany planami a rzeczywistość rzeczywistością. Szczególnie jak ktoś się urodził pod pechową gwiazdą tak jak nasz bohater. W szkole nie zbiera ochów i achów i jakby tego było mało wszedł w konflikt z synem samego starosty powiatu, dyrekcją szkoły a na dokładkę jedna z jego uczennic znika bez śladu.

Zaniepokojony losami dziewczyny i tym jak miejscowa policja bagatelizuje zniknięcie twierdząc, że to pewnie ucieczka z domu, postanawia sprawą zainteresować media. Kontaktuje się z nim dziennikarz z Gdańska Karol Zawada (a jakżeby! też po przejściach), który dzięki tej sprawie chce wrócić na pierwszy plan w redakcji. Panowie rozpoczynają prywatne śledztwo. W Sławinie nie wszystko jest takie piękne jak się wydaje na pierwszy rzut oka a jeden z uczniów znajduje czaszkę. Okazało się, że to kość dziewczyny, która zniknęła w tajemniczych okolicznościach wiele lat temu.

Jeśli ktoś szuka kryminału z mrocznym klimatem, ciężkiego kalibru, poruszającego trudną tematykę, bardzo zawiłą zagadką, wielopiętrową intrygą, z morzem krwi i dużą dawką przemocy, to niech od tej książki trzyma się z daleka. „Szkoła na wzgórzu” to leciutki kryminalik na poprawę nastroju. Aż się zdziwiłam, gdy się dowiedziałam, że Autor jest znany z opowiadań z gatunku fantastyki. A tu proszę! Udało mu się popełnić miłe czytadło z zagadką i ciekawymi bohaterami rodem z "Klopoty to moja specjalność".
Polecam na weekendowe odstresowanie w przyjemnym, nieskomplikowanym klimacie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-19
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szkoła na wzgórzu
2 wydania
Szkoła na wzgórzu
Sebastian Imielski
7/10

Szkoła uczy i karze niepokornych. Posada w Zespole Szkół w Sławinie jest dla Sylwestra Cichego szansą na nowy początek po osobistych niepowodzeniach. Młody nauczyciel szybko przekonuje się, że życie n...

Komentarze
Szkoła na wzgórzu
2 wydania
Szkoła na wzgórzu
Sebastian Imielski
7/10
Szkoła uczy i karze niepokornych. Posada w Zespole Szkół w Sławinie jest dla Sylwestra Cichego szansą na nowy początek po osobistych niepowodzeniach. Młody nauczyciel szybko przekonuje się, że życie n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jorja

Szpital św. Judy
Krucha granica między normalnością a obłędem...

„Podobno tam pięknie, budynek wspaniały, a i jezioro, i góry potrafią urzec, ale w takich miejscach licho lubi mieszkać”. Z pewnością macie grono autorów zagraniczny...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłożyć tę książkę. Opowieść niniejsza bowiem zasłynęła...

Recenzja książki Spectacular

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało