Angry God recenzja

Szykuje się świetna seria...

Autor: @katexx91 ·2 minuty
2022-03-27
Skomentuj
1 Polubienie
Violet McMillan właśnie ukończyła studia prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni i zaczyna szukać pracy. Z początku nie idzie jej za dobrze, ale przypadek i odrobina szczęścia sprawiają, że dziewczyna dostaje pracę w kancelarii prowadzonej przez jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku.
Oliver Sanclair dla wielu ludzi urósł do rangi Boga. Jednak jak każdy Bóg również Oliver jest niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Coś jednak sprawia, że mężczyzna łamie jedną ze swoich żelaznych zasad i przyjmuje na staż młodą prawniczkę. Wie, że przez przyjęcie pod skrzydła kogoś tak niedoświadczonego trafi na języki w środowisku prawniczym. Mężczyzna nie przegrał ani jednej sprawy, a świeżo upieczona prawniczka może mieć kłopot z podtrzymaniem tej statystyki.
Mimo kiepskiego początku i małego wypadku z udziałem jej szefa Vivian jest pełna ufności i nadziei, że świat prawniczy nie jest aż taki straszny, jak go piszą. Jednak dziewczyna szybko przekonuje się, że praca u boku Oliviera nie jest taka, jaką sobie wyobrażała w głowie, ale nie poddaje się. Jej ojciec nie chciał, by została prawnikiem i od zawsze powtarzał, że ten świat nie jest miejscem dla kobiet. Vivian postanowiła mu udowodnić, jak bardzo się mylił i takie podcinanie jej skrzydeł nic nie dało. A przy jej zawziętości, determinacji oraz również wrodzonym talencie jest w stanie zajść daleko. Olivier to widzi i chętnie jej pomaga (choć na swój sposób). I choć mężczyzna skrywa wiele mroku, przyciąga dziewczynę niczym światło do siebie ćmy.

„Angry God” to naprawdę fajny romans biurowy, choć czegoś mi tam brakowało. Może spodziewałam się czegoś lepszego, bo książka jest dosłownie wszędzie, jednak nie mówię, że jest zła. Główni bohaterowie są świetnie wykreowani. Mimo że zdają się być kompletnie różni od siebie, oboje są naznaczeni przykrymi doświadczeniami w przeszłości i dzięki swojemu uporowi i nieugiętości stali się świetnymi prawnikami. On jest mrokiem, który pozwala jej odnaleźć się w tym niezbyt kolorowym świecie, a ona światłem, który rozświetli i rozbudzi jego serce. I może ich relacja rozwija się powoli, ale w tym przypadku jest to czymś dobrym.
Przyczepiłbym się jedynie do Jodie, która momentami strasznie działała mi na nerwy. Dodatkowo irytowało mnie, że nie mogliśmy jej lepiej poznać, a autorką uchylała tylko rąbka tajemnicy za każdym razem, gdy czytelnik myślał, że w końcu coś się wyjaśni i będzie mógł zrozumieć jej poczynania. Mam nadzieję, że w drugim tomie jej historia będzie rozwinięta, bo bez wątpienia z oczekiwaniem czekam na kolejny tom.
Zakończenie, jakie zafundowała nam autorka, jest jednym z tych, które sprawiają, że gdyby miało się następną część, to od razu zaczęłoby się ją czytać.

To moje pierwsze spotkanie z Julią Brylewską, ale bez wątpienia nie ostatnie. Trylogia Inferno od dawna jest na mojej liście do przeczytania.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Angry God
Angry God
Julia Brylewska
8.3/10
Cykl: Gods of Law, tom 1

Autorka bestsellerowej serii „Inferno” powraca z nową, mroczną powieścią! Violet McMillan właśnie ukończyła studia prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni. Przypadek i odrobina szczęścia sprawiają...

Komentarze
Angry God
Angry God
Julia Brylewska
8.3/10
Cykl: Gods of Law, tom 1
Autorka bestsellerowej serii „Inferno” powraca z nową, mroczną powieścią! Violet McMillan właśnie ukończyła studia prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni. Przypadek i odrobina szczęścia sprawiają...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Angry GOD" ~ J. Brylewska Która książkę Julii polecacie? 😍 [...] Słowa, szczególnie wypowiedziane z ust kogoś, kto niegdyś był dla nas wyjątkowo bliski, potrafiły ranić boleśniej niż cokolwiek in...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Po intensywnej końcówce sierpnia i co tu ukrywać po stresującym pierwszym września przychodzę do Was z krótką recenzją książki, która dość długo czekała na swoją kolej. O twórczości autorki słyszałam...

@ksiazkawautobusie @ksiazkawautobusie

Pozostałe recenzje @katexx91

Aplikacja
Odważysz się ściągnąć Aplikację?

Kiedy na rynku pojawia się nowa aplikacja służąca do czatowania z przyjaciółmi, wszyscy od razu ją instalują, aby przetestować apkę. Przyjaciółki Hannah i Amber również ...

Recenzja książki Aplikacja
Nie za darmo
Dżin powraca

Powrót do Redwill i bohaterów z „Nie na sprzedaż”. Kiedy Amy myślała, że ma wszystko, o czym marzy, ukochanego faceta, George’a, z którym już nie długo miała stworzyć s...

Recenzja książki Nie za darmo

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka