Świat według Ruty recenzja

Tajemnicza i... dziwna

Autor: @wfotelu ·2 minuty
2022-03-15
Skomentuj
1 Polubienie
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Oficynka, miałam możliwość zapoznać się z książką „Świat według Ruty”. Drapię się właśnie po głowie i muszę przyznać, że według mnie ta historia była dość dziwna… Widzę bardzo wysokie noty i z bólem serca niestety swoją oceną i opinią obniżę jej średnią.

Opis okładkowy jest tajemniczy jak jedna z bohaterek. Właściwie nie wiem kto jest głównym bohaterem – Ruta Wojnowska, czy może Irena Podkowińska? Chyba po raz pierwszy mam taki dylemat. A wydaje mi się, że czytając książkę powinno to być dla czytelnika jasne, prawda? Chyba, że się mylę – wtedy poprawcie mnie i wyprowadźcie z błędu.

Irena jadąc do pracy w mglisty poranek (tajemniczo, prawda?) potrąca samochodem dziwną kobietę, która nagle wyłoniła się z gęstej, mlecznobiałej mgły. Okazuje się, że tą dziewczyną jest Ruta. Nie odnosi ona żadnych poważnych obrażeń. Zero złamań, stłuczeń. Jednakże Ruta mimo to zapada w śpiączkę i dryfuje między dwoma światami. Światami dziwnymi… Między niebem a ziemią, między ziemią a piekłem. Irena bardzo przeżywa wypadek i stale odwiedza Rutę w szpitalu. Podkowińska boryka się z problemami życia prywatnego, do którego jako kolejny ciężar na barkach spoczął wypadek, Ruta zaś w śpiączce analizuje swoje życie, zawieszona między światami.

Gdy tak opisuję tę historię, może się ona wydawać niezwykle ciekawa. A jak jest w rzeczywistości? Historia była dla mnie trochę pusta. Z jednej strony ciekawość tego, co się wydarzy ciągnęła mnie do historii, z drugiej strony odpychało mnie to, jak książka jest napisana. Dużo tu skakania z teraźniejszości do przeszłości. Czasami odnosiłam wrażenie, że Autorka chciała możliwie jak najbardziej zapełnić arkusze wydawnicze. Momentami historia mnie nużyła, styl pisania nie był równy, język również był taki „mieszany”, w zależności od przedstawianej sytuacji. Można to określić jako plus, ja natomiast nie byłam tym zachwycona. Raczej poirytowana.

Nawet ciężko mi powiedzieć, czy polubiłam bohaterki. Kurczę, nie wiem! Nie poznałam ich tak, by darzyć którąś z nich sympatią. Obydwie były dziwne, zagmatwane w swoich życiach. Takie zawieszone...

Miała to być tajemnicza i poruszająca historia. Owszem, tajemnicza była, ale nie poruszyła mnie nawet odrobinę… Zachwyciła mnie natomiast szata graficzna, która była rewelacyjna. To zasługuje na ogromny plus! Okładka przyciąga wzrok, odcięcie „Ruty” od reszty historii też wygląda bardzo efektownie i tajemniczo. Przyznam, że to bardzo mi się spodobało.

Podsumowując – nie jestem fanką „Świat według Ruty”. Czy sięgnę po inne książki Autorki? Nie wiem. Na pewno nie teraz. Nie mówię nie, bo być może dam jeszcze szansę Iwonie Żytkowiak. Na ten moment odkładam książkę na półkę i skupię się na historiach innych Autorów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świat według Ruty
Świat według Ruty
Iwona Żytkowiak
7/10

Między niebem a ziemią, między ziemią a piekłem Pośród ludzi, zdarzeń, pośród przeszłości i przyszłości, pośród kolorów, kształtów, zapachów. Bo ciałem i duchem jestem. Ja, Ruta. Magiczna opowieść...

Komentarze
Świat według Ruty
Świat według Ruty
Iwona Żytkowiak
7/10
Między niebem a ziemią, między ziemią a piekłem Pośród ludzi, zdarzeń, pośród przeszłości i przyszłości, pośród kolorów, kształtów, zapachów. Bo ciałem i duchem jestem. Ja, Ruta. Magiczna opowieść...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Tylko człowiek jest w stanie przejść przez piekło. Ruszyć z posad to, co zdawało się nie do ruszenia”. W ziemskiej wędrówce poznajemy wiele osób, doświadczamy przeżyć o różnym natężeniu emocj...

@Mirka @Mirka

„Między niebem a ziemią, między ziemią a piekłem Pośród ludzi, zdarzeń, pośród przeszłości i przyszłości, pośród kolorów, kształtów, zapachów. Bo ciałem i duchem jestem. Ja, Ruta...” Dzień dobry, ...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @wfotelu

Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Chwytliwy tytuł

Nie przeczytałam w swoim życiu zbyt wielu komedii kryminalnych, jednak ten jakże chwytliwy tytuł sprawił, że chciałam czym prędzej poznać historię przygotowaną przez Jac...

Recenzja książki Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Reanimacja
Odważnie o trudnych tematach

Po prawie dwóch latach Rafał Artymicz wraca do nas z nową powieścią, która jest kontynuacją dobrze odebranej przez czytelników Narkozy. Co tym razem przygotował dla nas ...

Recenzja książki Reanimacja

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri