Zapach malin recenzja

Tajemnicza owocowa woń

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
2024-08-03
Skomentuj
3 Polubienia
Zastanawiasz się czasem, co by było, gdyby wraz z nastaniem jutra runął cały Twój dotychczasowy świat? Jak poradzić sobie w takiej sytuacji? Skąd czerpać siłę, by stawić czoła przeciwnościom losu? Takie pytania kotłują się w głowie Ireny, bohaterki powieści autorstwa Mariki Krajniewskiej pt. „Zapach malin”, która ukazała się w ofercie Wydawnictwa Papierowy Motyl.

Maliny bywały już nieraz obecne w literaturze i zawsze niosły ze sobą pewną symbolikę. U Karpińskiego kojarzone były z miłością, u Słowackiego z krwią przelaną w siostrzanej walce, u Leśmiana wiązały się ściśle z intymnością kochanków, ale dopiero w powieści Krajniewskiej ich obecność - powracająca w postaci zapachu budzi niepokój czytelników, bo zapach ten skrywa w sobie tajemnicę.

„Schronisko” mnie zaskoczyło, „Białe noce” wzruszyły, ale dopiero „Zapach malin” sprawił, że nie mogłam wyjść z podziwu nad tym, w jaki sposób Marika Krajniewska powołuje do życia swoich bohaterów i skoncentrowaną wokół ich przeżyć narrację. Wszystko tu działa niczym uporządkowany mechanizm. Mamy „wtedy” i „teraz” Ireny, pomiędzy które wplecione zostały losy Zuzanny i przejmująca opowieść rodem z oblężonego w czasie wojny Leningradu. W życiorysach tych trzech bohaterek przewijają się mężczyźni, którym przyszło pełnić rozmaite role. Żaden z nich nie jest jednak w stanie przyćmić opowieści Naszych wspaniałych kobiet.

„Zapach malin” poucza i skłania do refleksji nad powieściowym życiem Ireny i Naszym własnym. Sprawia, że i my zadajemy sobie fundamentalne pytania o to, czy Nasze zdrowie jest dla Nas najwyższą wartością, czy doceniamy ludzi wokół Nas i przede wszystkim, czy jesteśmy szczęśliwi. Być może, jak powieściowa bohaterka, gnamy do jakiegoś celu, gubiąc po drodze to, co najważniejsze - własną osobę.

Nie zazdroszczę losu głównej bohaterce ani jej matce, babce czy prababce. Każda z tych kobiet wiele przeszła, ale ich losy dowodzą, że kobiety są w stanie znieść wiele bólu, upokorzeń i przeciwności losu. Ta budująca refleksja to najpiękniejsze, co może dać czytelnikowi literatura, dlatego polecam Wam „Zapach malin”, powieść niebanalną, na wskroś życiową i poruszająca do głębi.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach malin
2 wydania
Zapach malin
Marika Krajniewska
9.3/10

Co się dzieje, kiedy stajemy w obliczu choroby, która na zawsze zmienia nasz świat? Kiedy okazuje się, że jedyne, co posiadamy to szpitalne łóżko, kłębiące się myśli w głowie, wspomnienia, które staj...

Komentarze
Zapach malin
2 wydania
Zapach malin
Marika Krajniewska
9.3/10
Co się dzieje, kiedy stajemy w obliczu choroby, która na zawsze zmienia nasz świat? Kiedy okazuje się, że jedyne, co posiadamy to szpitalne łóżko, kłębiące się myśli w głowie, wspomnienia, które staj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy ostatni raz jadłeś maliny? A kiedy ostatni raz zrywałeś je prosto z krzaka, upajając się ich słodkim aromatem, wypełnionym po brzegi promieniami letniego słońca? Życie człowieka to doświadczani...

@liber.tinea @liber.tinea

Zamknij oczy. Wyobraź sobie miejsce, w którym teraz jesteś... Co udało Ci się osiągnąć w życiu? Masz trzydzieści, a może czterdzieści lat i głowę pełną marzeń oraz planów. To nic, że niektóre z nich ...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Wydrąż mi rodzinę w serze
Serowa rodzina z Sierpc

Sierpc, miejscowość znana przede wszystkim z produkcji serów, po lekturze książki autorstwa Aleksandry Kasprzak pt. „Wydrąż mi rodzinę w serze”, wydanej nakładem Biura L...

Recenzja książki Wydrąż mi rodzinę w serze
Kły
Zbrodnia w dolinie Brzennej

W dolinie Brzennej powiało grozą. Na leśnej polanie znaleziono zwłoki znanej w okolicy Kaliny Koryckiej. Żona lekarza została bestialsko zamordowana w trakcie spaceru z ...

Recenzja książki Kły

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało