Czarne jak heban recenzja

Tajemniczy wielbiciel Śnieżki, który nie okazuje się krasnoludkiem

Autor: @pliszka.literacka ·1 minuta
2023-02-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Była sobie raz dziewczynka, której nie było..."

Ostatnia część przygód (zadziwiająco) walecznej, silnej, sprawnej i szybkiej Lumikki.

W szkole organizowane jest przedstawienie teatralne o Śnieżce w ostro feministycznej wersji. Nikt inny oczywiście nie zagra tej głównej roli lepiej niż Lumikki. Sama jednak ma co do tego niemałe wątpliwości...
Kłopoty dodatkowo znów ją dopadły. I nie chcą tak szybko odpuścić.
Znajduje w plecaku liścik od tajemniczego wielbiciela, który z każdą kolejną niepokojącą wiadomością staje się coraz bardziej psychopatyczny. Do tego wszystkiego wie o Lumikki dokładnie to, co ona o samej sobie i niestety jeszcze więcej - nawet coś, o czym sama główna bohaterka nie ma pojęcia. Ale już niedługo.. i prawda wyjdzie na jaw. Czy zburzy to dotychczasowy świat dziewczyny? A może wręcz przeciwnie - poskłada jej rzeczywistość z rozsypanych strzępków podświadomości?

Znacznie szerzej rozwinięty wątek uczuciowo-miłosny dodaje ostatniej części trylogii Salli Simukki dokładnie tego, czego bardzo brakowało mi w poprzednich. Tajemnica rodzinna okazała się lepsza niż się spodziewałam, co znacznie poprawiło moją ogólną ocenę całej serii.
Jednak nie mogę być tak bezkrytyczna, gdyż minusy tej powieści także rzucają się w oczy. Książka zostawia nieco do życzenia. Nierealność głównej bohaterki aż gryzie, co zaznaczałam już przy recenzji pozostałych części. To nie zmieniło się aż do końca. Akcja w niektórych momentach toczy się tak szybko i dynamicznie, że pewne naprawdę ciekawe wątki zostają z niewykorzystanym potencjałem.
Sama w sobie książka mimo wszystko jest fajną i przyjemną lekturą na umilenie jednego czy dwóch wieczorów, ale nie można od niej wymagać wybitnego kunsztu literackiego oraz wielowarstwowej, zawiłej historii.

W porównaniu z pierwszą i drugą częścią trylogii - najlepsza.
W porównaniu z innymi kryminałami młodzieżowymi - nic powalającego czy specjalnego.

Niemniej jednak mogę niemalże spokojnie polecić, jeśli ktoś szuka czegoś innego niż romans czy fantastyka na niezobowiązujący czas przy książce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne jak heban
Czarne jak heban
Salla Simukka
6.3/10
Cykl: Lumikki Andersson, tom 3

W szkole trwają przygotowania do spektaklu o Królewnie Śnieżce. Lumikki Andersson gra w nim główną rolę. W tym samym czasie zaczyna otrzymywać listy od tajemniczego wielbiciela, którego zauroczenie po...

Komentarze
Czarne jak heban
Czarne jak heban
Salla Simukka
6.3/10
Cykl: Lumikki Andersson, tom 3
W szkole trwają przygotowania do spektaklu o Królewnie Śnieżce. Lumikki Andersson gra w nim główną rolę. W tym samym czasie zaczyna otrzymywać listy od tajemniczego wielbiciela, którego zauroczenie po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @pliszka.literacka

Dzieci lwa
Emocjonalne arcydzieło

Pozory mogą mylić. Perspektywa zmienia wszystko. By zrozumieć, trzeba poznać całą historię od początku. Wiktor Tilszer musi znów stawić czoło zapomnianym (?) demonom pr...

Recenzja książki Dzieci lwa
Archeologia. Krótka historia
O tym, co wynikło z ludzkiej ciekawości

Ludzie z natury są bardzo ciekawscy. I dobrze, bo dzięki tej ciekawości możemy poszczycić się taką dyscypliną jak Archeologia, która pomaga nam zrozumieć nie tylko histo...

Recenzja książki Archeologia. Krótka historia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka