Takeshi. Taniec tygrysa recenzja

Takeshi. Taniec tygrysa

Autor: @pola841 ·1 minuta
2023-08-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Drugi tom serii Takeshi Taniec tygrysa Mai Lidii Kossakowskiej w sumie niczym mnie nie zaskoczył. Był dla mnie tak samo zagmatwany jak pierwsza część.

W tym tomie poznajemy dalsze losy Cienia śmierci. Nie jest z nim dobrze. Nowy porządek walczy ze starym. Wydarzenia z Wakuni oraz Antilii są od siebie zależne. Czy Haru będzie mogła wrócić do domu? Czy Yoshitaki poniesie karę swej zdrady? Czy protekcja Tygrysa pomoże?

Trudno mi się czytało ten tom. Są kwestie których nie rozumiem. Pierwszy tom wydał mi się bardziej przystępny. Połączenie czarów z technologią, demonami czy voodoo wydaje się fascynujące jednak pozostawiło mnie z mieszanym uczuciami. Nie wiem czy jest to rodzaj fantastyki która jest dla mnie. Oczywiście nie mogę się tu przyczepić do kreacji bohaterów czy stylu autorki. Ale jest to dość specyficzne. Myślę, że miłośnicy japońskich sznytów bardziej się tutaj odnajdą. Trzeci tom przede mną z którym z pewnością się zapoznam i który pomoże mi całościowo ocenić tę serię. Na razie jest dość średnio. Ale to tylko moje subiektywne odczucia. Ten cykl jest dla mnie pewnego rodzaju wyzwaniem. Wracając do fabuły na pewno moim większym zainteresowaniem cieszyły się wydarzenia w Wakuni. Losy Cienia, Haru i Yoshitakiego. Najbardziej się do nich przywiązałam. Losy Antilii są dla mnie nie do końca zrozumiałe. Mam nadzieję, że w ostatniej części wszystko się zazębi, wyjaśni i stanie się spójne. Bardziej do gustu przypadły mi opisy walk mieczem niż czary mary. Oby autorka w trzecim tomie poszła bardziej w tę stronę.

"Nadchodzi czas kiedy wszyscy zatańczą taniec śmierci
Zmiany są nieuchronne, wszystko zmierza do konfrontacji. Człowiek z Hakiem przychodzi cicho niczym anioł śmierci, Jaguar nerwowo szczerzy kły w ciemności, Sancto bandito spokojnie strząsa krew z ostrzy, ale wszyscy czekają na przebudzenie Tygrysa.
Człowiek zwany niegdyś Cieniem Śmierci wkroczył między szprychy odwiecznego koła przemian. Lecz z pewnością pragnął, aby jego broń potraktowano z szacunkiem i należną miłością. Rei zamierzał złożyć Blask w odległej, górskiej świątyni jako pewnego rodzaju relikwię po zmarłym przyjacielu. Łudził się jednak.
Takeshi nie oblecze kolejnego ludzkiego ciała. Odradza się właśnie jako ashura, wojowniczy demon, który będzie nieustannie ginął i powstawał z martwych tylko po to, żeby znów stawać do walki."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Takeshi. Taniec tygrysa
Takeshi. Taniec tygrysa
Maja Lidia Kossakowska
6.7/10
Cykl: Takeshi, tom 2
Seria: Fantastyczna Fabryka

Nadchodzi czas kiedy wszyscy zatańczą taniec śmierci Zmiany są nieuchronne, wszystko zmierza do konfrontacji. Człowiek z Hakiem przychodzi cicho niczym anioł śmierci, Jaguar nerwowo szczerzy kły w ci...

Komentarze
Takeshi. Taniec tygrysa
Takeshi. Taniec tygrysa
Maja Lidia Kossakowska
6.7/10
Cykl: Takeshi, tom 2
Seria: Fantastyczna Fabryka
Nadchodzi czas kiedy wszyscy zatańczą taniec śmierci Zmiany są nieuchronne, wszystko zmierza do konfrontacji. Człowiek z Hakiem przychodzi cicho niczym anioł śmierci, Jaguar nerwowo szczerzy kły w ci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Takeshi. Taniec tygrysa” to drugi tom cyklu Takeshi autorki Mai Lidii Kossakowskiej, który zabierał czytelnika w zupełnie inny świat. Inspiracja Krajem Kwitnącej Wiśni, kolonizowaniem planet i wojow...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @pola841

Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne
Idealni nieznajomi
Pikantna historia czy nieporozumienie?

„Idealni nieznajomi” J. T. Geissinger to książka, która zaintrygowała mnie przede wszystkim okładką. Nie mogłam się oprzeć tej wieży Eiffla. Poza tym to nie jest moje pi...

Recenzja książki Idealni nieznajomi

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało