Nikt mnie nie ma recenzja

Tata

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2021-02-16
Skomentuj
7 Polubień
To kolejna książką napisana "in memoriam", którą przeczytałam ostatnio. Szwedka Åsa Linderborg w "Nikt mnie nie ma" wspomina swoje dzieciństwo i młodość których centralną postacią był jej tata.
Ta pozycja to nie jest jednak laurka wystawiona rodzicowi ale szczera do bólu analiza trudnych choć pełnych miłości relacji córki z ojcem.

Kilkuletnia Åsa jest wychowywana przez ojca. Pewnego dnia jej matka pakuje trochę rzeczy do walizki i odchodzi. Dziewczynka nie wie co jest tego powodem ale zdaje się szybko przystosowywać do nowej sytuacji. Ojciec, brygadzista w zakładach metalurgicznych, staje się centralną postacią w jej życiu.
Jego miłość to wszystko co może zaoferować córce bo z opieką nad nią i wychowaniem rodzi sobie kiepsko. Nie stroniący od kieliszka, zawsze bez pieniędzy na swoją rodziców przerzuca ciężar opieki nad Åsą. Dziewczynka zdaje się nie dostrzegać tego, że jej dzieciństwo jest inne niż rówieśników.
Jednak wraz z upływem lat jej stosunek do ojca się zmienia. Zaczyna rozumieć, że jest on przegranym człowiekiem, którego życiem rządzi alkohol.
Jako nastolatka opuszcza go więc i zamieszkuje z matką.

Autorka opowiadając o swoim życiu kreśli niezwykle barwny obraz nie tylko swojej rodziny ale również Szwecji lat 70-tych i 80-tych XX wieku. Sympatie polityczne swoich najbliższych i opinie na temat sytuacji w kraju są integralną częścią tej książki. Przez to, moim zdaniem, jest bardzo "szwedzka" i dla czytelnika z innych krajów wiele fragmentów może być po prostu nużących i mało zrozumiałych. Przytłaczała mnie ilość przypisów (nazwisk polityków, gwiazd telewizji, piosenkarzy) które pewnie dla każdego Szweda są sentymentalną podróżą do lat młodości, dla nas zaś głównie hasłami z wikipedii.

Mimo to książka jest niezwykle wzruszającym portretem ojca autorki, który walcząc całe życie ze swoimi demonami starał się okazywać jej mnóstwo miłości i zrozumienia. I właśnie dla tej historii warto tę książkę przeczytać. Bo literatura skandynawska to nie tylko mroczne kryminały ale też świetne opowiesci obyczajowe. Polecam!

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nikt mnie nie ma
Nikt mnie nie ma
Åsa Natacha Linderborg
6.2/10
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa

Szwecja, lata 70. Kilkuletnia Asa mieszka wraz z ojcem Leifem, który jest dla niej bohaterem i najważniejszą osobą w życiu. Jednak w miarę upływu czasu dziewczynka coraz wyraźniej widzi, że w rzeczyw...

Komentarze
Nikt mnie nie ma
Nikt mnie nie ma
Åsa Natacha Linderborg
6.2/10
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa
Szwecja, lata 70. Kilkuletnia Asa mieszka wraz z ojcem Leifem, który jest dla niej bohaterem i najważniejszą osobą w życiu. Jednak w miarę upływu czasu dziewczynka coraz wyraźniej widzi, że w rzeczyw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W tej autobiograficznej opowieści autorka, urodzona w 1968 r., wspomina ojca. To w gruncie rzeczy dziennik autoterapeutyczny, córka chce bowiem zrozumieć swoje uczucia do taty, przypomnieć dobre i zł...

@almos @almos

"Nikt mnie nie ma" to wspomnienia z lat dzieciństwa i młodości Asy Linderborg w oparciu o jej relacje z ojcem. Autorka maluje portret bliskiego sobie człowieka oraz rzeczywistości, jaka panuje w Szw...

@Asamitt @Asamitt

Pozostałe recenzje @Jezynka

Smolarz
Smolarz

Bieszczady to synonim spokoju i życia zgodnie z naturą i jej rytmem. Wielu wydaje się, że to raj na ziemi, który jest ziemią obiecana dla wszystkich zmęczonych życiem i ...

Recenzja książki Smolarz
Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze czuje się w towarzystwie, gdzie milczenie nikogo ...

Recenzja książki Dni w historii ciszy

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl