Tatuaż z lilią recenzja

Tatuaż z lilią

Autor: @agatrzes ·3 minuty
2014-09-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie będę ukrywać, że do debiutanckiej powieści Ewy Seno przyciągnęło mnie piękne opakowanie, a opis okładkowy na tyle rozbudził moją babską ciekawość, że spotkanie z lekturą stało się nieuniknione. Dlatego gdy na mojej półce pojawił się „Tatuaż z lilią” nie zwlekłam i pełna nadziei „weszłam” do świata Niny.

Ewa Seno jest autorką, która bardzo chroni swoją prywatność i musiałam trochę „pokopać” w sieci aby dowiedzieć się, że jest uzależniona od fantastyki i paranormal romance a wszystko zaczęło się gdy po raz pierwszy sięgnęła po „Zmierzch”. Dziś oprócz powieści Stephenie Meyer, Richelle Mead, Meg Cabot i Cassandry Clare sięga po twórczość Stephena Kinga i Nicholasa Sparksa. Ma 29 lat i mieszka w małej miejscowości pod Poznaniem. Jest szczęśliwą żoną i dumną mamą trzylatka, w której nadal siedzi rozmarzona nastolatka.


Główną bohaterką powieści, a zarazem narratorką jest Nina Keler, która w dniu osiemsetnych urodzin traci ojca i nakrywa swojego chłopaka w łóżku z najlepszą przyjaciółką. Jej start w dorosłe życie rozpoczyna się od bolesnego kopniaka, a jedynym miłym prezentem jest tatuaż z lilią widniejący na jej lewym nadgarstku. Nie mając nikogo bliskiego bez większych rozterek rozstaje się ze swoim dotychczasowym życiem i za namową ciotki przeprowadza się do USA. I choć w małej miejscowości niedaleko Portland odnajduje spokój, nie wie, że to tylko cisza przed burzą, ponieważ los ma dla niej w zanadrzu kilka niespodzianek.

“Tatuaż z lilią” to powieść, która łączy w sobie elementy fantasy i paranormal romance. I choć autorka wykorzystuje znane już z literatury motywy, robi to w bardzo ciekawy sposób, który powoduje, że ta historia ma w sobie nie tylko potencjał, ale też powiew świeżości. Czytelnik od pierwszych stron wpada w wir wydarzeń i do ostatniej strony nie ma chwili wytchnienia. Dzieje się dużo i szybko, dlatego lektura momentami może przypominać biegi i to nie w maratonie. Nina oprócz uporania się z przykrymi doświadczeniami musi zaaklimatyzować się w nowym środowisku i poradzić sobie z dość dużym zainteresowaniem ze strony płci przeciwnej, które nie zawsze wynika z czystej sympatii.

Konstrukcja fabuły sprawia, że czytelnik w odpowiednim momencie dostaje wszystkie niezbędne informacje, ale też ma poczucie, że nie wszystkie przedstawione wydarzenia są dziełem przypadku, a niektórzy bohaterowie skrywają dość istotne sekrety i nie należy ufać im bezgranicznie. Natomiast lekki i przystępny język autorki pozwala na płynny, przyjemny i błyskawiczny nurt na falach książki.

Główna bohaterka otwiera się przed czytelnikiem, ale nie jest skora do dużego uzewnętrzniania swoich odczuć i emocji. Momentami miałam problem z jej wiarygodnością, ponieważ zachowanie zaprzeczało wizerunkowi, jaki przede mną stworzyła. Podobnie sprawa się ma z postaciami drugoplanowymi, które są bardzo oszczędne w odkrywaniu własnych uczuć, a przez to sprawiają wrażenie płytkich i papierowych, a ich wzajemne relacje budzą sporo wątpliwości.

Mimo dość poważnych niedociągnięć powieść Ewy Seno ma bardzo duży potencjał i dobrze rokuje na kolejne tomy. Może gdyby autorka zwolniła tempo akcji miałaby więcej czasu na dopracowanie postaci. Ale nie można też zapominać, że “Tatuaż z lilią” jest książką dla młodzieży, która w wyrażaniu uczuć nie jest zbyt wylewna i nie potrzebuje, aby bohaterowie przez trzy strony rozczulali się nad sobą albo analizowali intensywność targających nimi uczuć.

Dla mnie przygoda z “Tatuażem z lilią” była interesującym doświadczeniem i mam apetyt na więcej. Jestem zaintrygowana stworzoną rzeczywistością oraz historią, której bieg może potoczyć się w każdym kierunku. I choć zawiedli mnie bohaterowie to wierzę, że w przyszłości autorce uda się doszlifować ich sylwetki i zaskoczą mnie pozytywnie. Nie można też zapominać, że powieść jest debiutem i mogą zdarzyć się w nim pewne błędy. Pozostawiam Was z decyzją związaną z sięgnięciem po tę lekturę, a ja czekam na kolejny tom.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tatuaż z lilią
2 wydania
Tatuaż z lilią
Ewa Seno
8.4/10

Pierwszy tom nowej serii młodzieżowej z elementami paranormalnymi. Gdy Nina kończy 18 lat, w jej życiu zdarza się aż nadto przełomów. Jej chłopak okazuje się zainteresowany też innymi dziewczynami. W ...

Komentarze
Tatuaż z lilią
2 wydania
Tatuaż z lilią
Ewa Seno
8.4/10
Pierwszy tom nowej serii młodzieżowej z elementami paranormalnymi. Gdy Nina kończy 18 lat, w jej życiu zdarza się aż nadto przełomów. Jej chłopak okazuje się zainteresowany też innymi dziewczynami. W ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nina Keler wiedzie idealne życie. Chodzi z najprzystojniejszym chłopakiem w szkole - kapitanem drużyny piłki nożnej, należy do grupy popularnych dziewczyn, a jej ojciec jest właścicielem dochodowej k...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Ewa Seno jest autorką książki „Tatuaż z lilią”. Pozycję tę wydało w 2014 roku wydawnictwo Feeria. Jest to pierwszy tom serii „Antilia”. Nina jest popularną nastolatką, która ma wszystko – fajnego chło...

@grejfrutoowa @grejfrutoowa

Pozostałe recenzje @agatrzes

Bezczelna
Królowa bezczelności

Eurypides twierdził, że bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich i niewątpliwie tkwi w tym dużo prawdy. Osoby bezczelne charakteryzują się zbytnią pewnością siebie, ...

Recenzja książki Bezczelna
Ostatnia Spowiedź. Tom III
My love

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść...

Recenzja książki Ostatnia Spowiedź. Tom III

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl