Tatuażysta z Auschwitz recenzja

Pierwszą rzeczą o jakiej muszę wspomnieć, jest to, że "Tatuażystę z Auschwitz" czyta się niezwykle szybko i niezwykle przyjemnie. Oczywiście, że względu na styl pisania. Z fabułą jest troszkę inaczej. Nie jest ona, aż tak lekka, gdyż miejscem akcji jest już wcześniej wspomniany w tytule, obóz koncentracyjny-Auschwitz Birkenau. A o czym opowiada ta oto książka? O miłości ❤ Miłości od pierwszego wejrzenia. Główny bohater o imieniu Lale trafia do obozu koncentracyjnego, gdzie zostaje tatuażystą. Jego zadaniem jest wykonywanie tatuaży w postaci numerów na skórze nowo przybyłych więźniów. Nadchodzi czas na wytatuowanie Gity-kobiety, w której Lale od razu się zakochuje. Młodzi zakochani, muszą walczyć o to, co najcenniejsze: o życie i o miłość.
Książka owiana jest również grozą przez to, że spotakmy się tutaj z sytuacjami, jakie działy się w obozie. Uważam więc, żę jest to książka przeznaczona dla dorosłych oraz starszej młodzieży. Jest to także ciekawa forma, aby dowiedzieć się jak wyglądało życie w takim oto obozie koncentracyjnym i co musiały przeżyć osoby, które niestety były skazane na cierpienie w tym przerażającym miejscu.
Powieść ta ukazuje także, jak silna może być miłość i, że jest to uczucie niezwykle ważne, będące w stanie przetrwać nawet te najtrudniejsze chwile.
Jeśli więć ktoś z was jest fanem książek z motywem II wojny światowej, to moim zdaniem powinien zdecydowanie sięgnąć po tą powieść.
Nie mogę powiedzieć, że ta pozycja znalazłaby się na liście moich ulubionych książek. Fakt, tak jak wspomniałam powyżej, jest to fajna książka o trudnej tematyce, którą można przeczytać w jeden wieczór. Powiedziałabym, że nie jest ona ani słaba ani wspaniała, jest po prostu przyjemna i dobra. Idealna dla osób, które interesują się historią oraz dla fanów romansów, bo jakby nie patrzeć to wątek romatyczny się tu pojawia i jest jednym z dość ważnym wątków, a o ile nawet nie najważniejszym. Podsumowując! Gdyby ktoś zadał mi pytanie: CZY POLECASZ TĘ KSIĄŻKĘ? to z czystym sumieniem odpowiedziałabym TAK, POLECAM. WARTO ZNAĆ TAKIE HISTORIE.