Dzieci TV recenzja

Telewizyjny bełkot

Autor: @timido2 ·1 minuta
2012-03-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Andrzej Te to pseudonim autora opowiadań zebranych w niewielkim tomiku zatytułowanym „Dzieci TV”. Pseudonim stworzony na wzór medialnych doniesień o przestępcach, złoczyńcach, podejrzanych… Pomysł niezwykły i trafny. Otóż opowiadania autorstwa Te są niejako przestępstwem:
1) wobec literatów – napisane bełkotliwym, trudnym, dążącym do irytacji czytelnika językiem. Przepełnione spolszczonymi zapożyczeniami, wulgaryzmami i ogólnym bałaganem. Trudne w odbiorze, ciężkie w tematyce.
2) wobec czytelników – męczą, nużą, irytują. W dodatku zmuszają rozjuszonego sposobem i formą przekazu czytelnika do myślenia – a to już najcięższy kaliber zbrodni we współczesnej literaturze.
3) wobec pokolenia dzieci telewizji – bez skrupułów obnaża wszystkie tajemnice, wszystkie wady i beznadzieję ich życia.

Książka nie jest prosta w odbiorze. Czyta się ją ciężko i mozolnie. Totalny misz-masz. Teksty pretendujące do miana grafomanii. Zrozumienie intencji i przesłania autora też nie jest łatwe. Mimo, iż porusza ważne tematy to w sposób tak trudny, że można mieć wątpliwości czy nie utrudnia w ten sposób dodatkowo pojęcia istoty podejmowanych problemów.

Tomik pełen jest wulgaryzmów, zapożyczeń z języka angielskiego w perfidny i irytujący sposób spolszczanych. Już pierwsze opowiadanie „Bem Bergow Ani E” tak skutecznie zniechęca do dalszych kontaktów zarówno z autorem, jego bohaterami i pokoleniami dzieciaków żyjących przed telewizorem, że trudno znaleźć siły, aby odwrócić stronę i zagłębiać się dalej w tę lekturę.

Mniemam, że pomysłem autora było przekazanie ważnych idei w sposób tożsamy z przekazem telewizyjnym, gdzie króluje sensacja, ogólny bałagan, szybkość i brak rozmysłu, a nawet irracjonalność, krótkość przekazu i jego niejasność. Forma opowiadań (jak i sam fakt, że są to krótkie formy literackie) odzwierciedla te tendencje. Jednak pozostawia po sobie niesmak, a wręcz obrzydzenie i ogólną niechęć do ponownego spotkania z Andrzejem Te i jego twórczością.

Temat bardzo ważny, który dotyczy niemal wszystkich, który warto zgłębiać prowokując odbiorców do refleksji. Jednak można to zrobić w sposób prostszy, przyjemniejszy i skuteczniejszy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieci TV
2 wydania
Dzieci TV
Andrzej Te
7.2/10

"Wszyscy jesteśmy dziećmi telewizji. Wszyscy po cichu marzymy o tym, by nasze życie było jak w telewizji.(...) Bo telewizja nie boli. Życie w telewizji jest pozbawione zmysłów. Oglądasz i przestajesz ...

Komentarze
Dzieci TV
2 wydania
Dzieci TV
Andrzej Te
7.2/10
"Wszyscy jesteśmy dziećmi telewizji. Wszyscy po cichu marzymy o tym, by nasze życie było jak w telewizji.(...) Bo telewizja nie boli. Życie w telewizji jest pozbawione zmysłów. Oglądasz i przestajesz ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niekwestionowany przedstawiciel pokolenia Dzieci TiVi ukrywający się pod pseudonimem Andrzej Te zadebiutował właśnie na rynku książką „Dzieci TV”. Wielu czytelników twórczość autora odkryło już za spr...

@shamrock @shamrock

Pozostałe recenzje @timido2

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Jak zachować chłodną głowę ...

Rozpalone małe ciałko, szkliste oczy i zimny pot oblewający skroń – gorączka u dziecka to jedna ze zmor rodzicielstwa i ten jej aspekty, którego wolelibyśmy nie doświadc...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Królik i Misia. Nie taki Król straszny
Pokonać strach

Jesteśmy ogromnymi fanami serii książek o Króliku i Misi. Cenimy je za dowcip, za sposób mówienia o emocjach, za pokazywanie zwyczajów zwierząt bez lukrowania i za niesa...

Recenzja książki Królik i Misia. Nie taki Król straszny

Nowe recenzje

Piekielne Niebo
Gdy Niebo chyli się ku upadkowi
@whitedove8:

18-letnia Anielica Narida zostaje skazana za zabójstwo i strącona z Nieba. Jako upadła trafia do Rzymu, gdzie próbuje o...

Recenzja książki Piekielne Niebo
Nowe życie Kariny
Z bidula do nowego życia...
@dzagulka:

Często powtarzam, że nigdy nie oceniam książki po okładce i nigdy okładka nie jest wyznacznikiem tego, czy zwrócę uwagę...

Recenzja książki Nowe życie Kariny
So Close
Recenzja
@grazyna.pod...:

Nie ma chyba fanki romansów i erotyków, która nie znałaby Sylvie Day i jej serii „Crossfire”, choćby ze słyszenia. Osta...

Recenzja książki So Close
© 2007 - 2024 nakanapie.pl