Ten jeden dzień recenzja

Ten jeden dzień

Autor: @Natalia_Swietonowska ·1 minuta
2019-05-20
Skomentuj
1 Polubienie
Głównym bohaterem oraz jednocześnie narratorem jest Paul. Idealny mąż, idealny ojciec, idealny szef. Ideał chodzący, no co tu dużo mówić. Od samego początku go nie polubiłam i od samego początku wydał mi się takim małym, wrednym, paskudnym osobnikiem. Jednak doskonale zrozumiem, jeśli komuś ten bohater przypadł do gustu.

O dziwo, Mii również nie polubiłam. Myślałam, że skoro będzie taka milutka pani domu, no to jakoś wzbudzi moją sympatię. A gdzie tam! Miałam wrażenie, że mimo tego, że jest żoną Paula, to jej rola w całej tej historii się gdzieś zgubiła. Dla mnie była narzekającą, poirytowaną kobietą, która chyba sama nie wie, czego chce od życia.

To, co rzuciło mi się najbardziej w oczy, to jak została poprowadzona narracja. Jak wspomniałam wyżej, narratorem jest Paul. Jest to chyba pierwszy raz, gdzie spotykam się z tego typu narracją. Muszę przyznać, że było to coś naprawdę ciekawego i odświeżającego, jeśli chodzi o ten gatunek. Styl autorki sprawił, że czytanie było jeszcze przyjemniejsze, a strony tak naprawdę przewracały się same.

Nie ukrywam również, że zachwyciła mnie ta okładka. Jestem okładkową sroką, ale to już wszyscy wiedzą, a ta czerwona okładka idealnie wpisuje się w mój gust. Tak, uwielbiam czerwień. Podoba mi się również to, że nie ma tutaj naciapane miliard różnych szczegółów. To tak, odnośnie do wydania tej książki.

Historia, którą stworzyła Kaira Rouda wciągnęła mnie na całego i nie potrafiłam się od niej oderwać. Jest w niej coś mrocznego, coś, co trzyma w napięciu do ostatniej strony oraz ten niepokój, który wzrasta z każdą kolejną chwilą. Co ciekawe, jeśli chodzi o tę powieść, należy tutaj czytać również między wierszami. Można znaleźć wtedy ciekawe smaczki.


Podsumowując, powieść autorstwa Kairy Roudy (mam nadzieję, że to dobra odmiana) jest decydowanie warta uwagi. Jest to thriller, który trzyma w napięciu, a przy tym jest lekką lekturą na jeden wieczór. Brzmi to może i nieprawdopodobnie, ale uwierzcie mi, Ten jeden dzień warto przeczytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-01-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ten jeden dzień
Ten jeden dzień
Kaira Rouda
5.9/10

Pozory mogą mylić. Chcesz się przekonać? Paul Strom wiedzie życie, które jawi się jako spełnienie amerykańskiego snu. Piękna młoda żona Mia, dwoje wspaniałych dzieci w elitarnej szkole, ogromny dom n...

Komentarze
Ten jeden dzień
Ten jeden dzień
Kaira Rouda
5.9/10
Pozory mogą mylić. Chcesz się przekonać? Paul Strom wiedzie życie, które jawi się jako spełnienie amerykańskiego snu. Piękna młoda żona Mia, dwoje wspaniałych dzieci w elitarnej szkole, ogromny dom n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka