13 małych błękitnych kopert recenzja

"Ten ślad odcisnął but, ale nie jest to but sam w sobie"*

Autor: @kasia.kolataj ·2 minuty
2012-07-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Poszukiwałam "13 małych błękitnych kopert" przez bardzo długi czas, mając nadzieję, że książka okaże się tak dobra, jak oczekiwałam. Jednak nie sądziłam, że poruszy we mnie chęć do przeprowadzenia eksperymentu w swoim życiu, wypróbowania swojej odwagi i wytrwałości, sprawdzenia, tego kim jestem. A jednak tak się stało - historia Ginny sprowokowała mnie do zadania sobie pytania: czy ja dałabym sobie radę?

Siedemnastoletnia Ginny otrzymuje od ciotki Peg tajemniczy list, z którego dowiaduje się, że jej zadaniem jest podróż po całej Europie i wypełnianie zadań, które znajdują się w trzynastu błękitnych kopertach. Jednak cała sprawa nie jest taka prosta, jak się wydaje: Ginny nie może kontaktować się z nikim ze Stanów, używać elektroniki, ani wziąć więcej pieniędzy, niż przeznaczy jej ciotka. Dziewczyna nie ma pojęcia, jaki jest cel jej podróży, ani co na nią czeka w poszczególnych kopertach, jednak znając szalone usposobienie Peg, ryzykuje i udaje się w wycieczkę swojego życia. Tym samym odwiedza deszczowy Londyn, gdzie poznaje przystojnego Keith'a, Edynburg, gdzie spotyka sławną malarkę Mari, Paryż, Rzym, Amsterdam i mnóstwo innych miejsc, a w każdym z nich czeka ją zadanie. Tylko czy poradzi sobie z wszelkimi przeciwnościami i własną samotnością?

Powieść pani Johnson urzekła mnie przede wszystkim fabułą - nastoletnia dziewczyna opuszcza dom i wyrusza w nieznaną podróż po Europie. Klimat krajów, które zwiedza jest niesamowity, wyobraźnia pracuje na najwyższy obrotach podczas czytania "13 małych...". Niektóre zwiedzane przez Ginny miejsca już kiedyś widziałam, dlatego czytanie o nich było jak ponowne odwiedziny. Zatęskniłam za sprzecznym Londynem, w którym nowoczesność z łatwością wkomponowuje się w średniowieczne realia, Kopenhagą pełną rowerów i lekkiego podejścia do życia, czy szerokimi alejami Paryża. Wszystko, co widzi i kogo spotyka bohaterka, odczuwamy na własnej skórze i wraz z nią staramy się rozwiązywać zagadki ciotki Peg.

Jednakże najbardziej w "13 małych..." spodobało mi się to, jakie przemyślenia we mnie wywołały. Jestem rówieśniczką Ginny i zaczęłam się zastanawiać, czy poradziłabym sobie w podobnej sytuacji, nie znając nikogo ani niczego, nawet języka. Co więcej, zapragnęłam wyruszyć w taką podróż, zwiedzić stolice Europy, poznać nowych ludzi i siebie, sprawdzić, kim jestem i do czego jestem zdolna. To chyba jest w tej książce najlepsze, pobudza do działania, jakby wołała do czytelnika: "odważ się! zrób to samo! możesz to zrobić!". Na razie podobna wycieczka pozostaje w sferze moich marzeń, ale kto wie - to z pewnością można nazwać przygodą życia.

Pomimo że książkę pochłonęłam w kilka godzin i jestem z niej bardzo zadowolona, mam wrażenie, że autorka nie do końca wykorzystała jej potencjał. Opisy uczuć Ginny są raczej suche i gdyby nie jej listy do przyjaciółki, w niektórych kwestiach pewnie bym się nie zorientowała. Tego mi trochę brakowało, większych porywów serca w trakcie czytania Smile Na szczęście rekompensują to listy Peg, które mają w sobie tyle mądrości i pokrzepienia.

"13 małych..." to książka idealna na wakacje, lekka, choć potrafi poruszyć, rozwijająca wyobraźnię i po prostu przyjemna. Myślę, że nie raz jeszcze do niej powrócę. To jakby mały przewodnik udanych wakacji, który w każdej chwili może nas porwać we wspaniałą podróż wraz z Ginny. A do tego nawet wzruszyć. Mimo kilku braków, zdecydowanie polecam tę książkę i co tu dużo mówić, czasem zazdroszczę bohaterce takiej przygody.


*cytat pochodzi z "Listu 11" ze str. 271

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
13 małych błękitnych kopert
13 małych błękitnych kopert
Maureen Johnson
8.0/10

Niezwykła książka o podróży, sztuce, miłości i dorastaniu Wzruszająca powieść drogi dla nastolatków! Siedemnastoletnia Ginny otrzymuje w spadku po ukochanej ciotce 13 małych niebieskich ponumerowanych...

Komentarze
13 małych błękitnych kopert
13 małych błękitnych kopert
Maureen Johnson
8.0/10
Niezwykła książka o podróży, sztuce, miłości i dorastaniu Wzruszająca powieść drogi dla nastolatków! Siedemnastoletnia Ginny otrzymuje w spadku po ukochanej ciotce 13 małych niebieskich ponumerowanych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę tę dostałam 3 lata temu. Od dnia, gdy położyłam ją na półkę, nie była ściągana ani razu. Może jedynie wtedy, gdy chciałam oczyścić ją z kurzu. Nie wiem dlaczego od razu spisałam ją na straty, ...

@RedHead @RedHead

Pozostałe recenzje @kasia.kolataj

Droga umarłych
Droga Umarłych

Ruben to czternastoletni chłopak, którego od zawsze nawiedzają dziwne wizje - potrafi wtedy opuścić swoje ciało i przenieść się w dowolne miejsce. Najczęściej jego dusza ...

Recenzja książki Droga umarłych
Dom orchidei
"Dom orchidei"

II wojna światowa, nieszczęśliwa miłość, klimat powieści Kate Morton - nie będę ukrywać, że właśnie tym przyciągnęła mnie powieść Lucindy Riley. Niczym słowa klucze, uksz...

Recenzja książki Dom orchidei

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka