Nieznana terrorystka recenzja

Terroryzm i jego zagrożenia

Autor: @Renax ·1 minuta
2020-05-09
Skomentuj
9 Polubień
Powieść ta wstrząsnęła mną bardzo, a zarazem zawiodłam się nią, a czytanie jej mnie umęczyło. Zdecydowanie wolałam jego książki o przeszłości Tasmanii. Te współczesne mi nie leżą. Ona jest osadzona we współczesności i o współczesnych zagrożeniach traktuje. Myślę więc, że znajdzie swoich fanów. Zresztą, o grupach etnicznych Tasmanii napisał już wiele w poprzednich powieściach...
Cała fabuła została skonstruowana bardzo starannie, tak, żeby stopniowo pokazywać jak bardzo krąg wokół Doll się zacieśnia. Wszystkie postacie, wydarzenia, służą temu pogłębianiu się zagrożenia Doll. Myślę, że książka spodoba się tym czytelnikom, którzy nie zachwycili się pozostałymi książkami autora, tym, którzy nie lubią powolnych nastrojowych powieści, w których sensu trzeba się doszukiwać powoli. Przeciwnie, lubiących mocne, aktualne powieści.
Jako powieść Flanagan odszedł od swojego stylu. Inne powieści autora zachwyciły mnie bardziej właśnie dlatego, że były lekko niedopowiedziane, trochę osnute w przeszłości, że nie były wprost aktualne. Świat Flanagana jest zły, bierny, pokazujący najgorszą naturę człowieka, ale w tych innych książkach czułam jakąś granicę pomiędzy fikcją literacką a życiem. Dlatego te powieści były strawne dla mnie. Natomiast 'Nieznana terrorystka' pokazuje, że każdy z nas może stać się tym Józefem K. (tak, ktoś przywołał skojarzenie tej książki z 'Procesem' Kafki i słusznie) i na skutek mediów oraz przepisów antyterrorystycznych w jednej chwili zniszczyć człowieka. Tak też jest w tej książce. Gina ma tego pecha, że odtrąca nie tego faceta, którego powinna i że spotyka się z innym, też niewłaściwym, mężczyzną.
Jeszcze jedna sprawa. W innych książkach człowiek miał ucieczkę w literaturę, w sztukę. Sztuka czyni go nieśmiertelnym i lepszym niż jego otoczenie. Tutaj tez tego nie ma. Jest nokturn Chopina, ale i ten nokturn staje się tylko dzwonkiem w telefonie, czymś równie codziennym jak inne części życia.
Podsumowując, jeśli miałabym ocenić książkę, to uważam, że jest ona bardzo dobra, że należy ją przeczytać, ale zarazem uważam, że brakuje jej magii innych powieści Flanagana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-02-15
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieznana terrorystka
Nieznana terrorystka
Richard Flanagan
6.3/10

Fake news, bomby, seks, polityka, małe prawdy poskładane w wielkie kłamstwo. Świat po 11 września oczami laureata Nagrody Bookera. To, co wczoraj było prawdą, dzisiaj już nią nie jest. Po nocy spędzon...

Komentarze
Nieznana terrorystka
Nieznana terrorystka
Richard Flanagan
6.3/10
Fake news, bomby, seks, polityka, małe prawdy poskładane w wielkie kłamstwo. Świat po 11 września oczami laureata Nagrody Bookera. To, co wczoraj było prawdą, dzisiaj już nią nie jest. Po nocy spędzon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka