Siła trucizny recenzja

„To, co dla jednego jest pożywieniem, jest trucizną dla drugiego. Słońce, które orłowi pozwala widzieć, oślepia sowę.”

Autor: @kadzia.osuch ·3 minuty
2012-04-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Yelena zostaje skazana za morderstwo. Gdy czeka w więziennej celi na swoją egzekucję nagle ta zostaje odroczona, a ona ląduje w gabinecie Valka, doradcy komendanta. Dziewczyna przezeń zostaje wybrana na testerkę żywności tegoż komendanta, w zamian za życie. Jednak jej nowa praca wcale nie okazuje się łatwa. Testowanie żywności wiąże się z otruciem trucizną, która mogłaby być w nim zawarta i chociaż Yelena uczy się rozpoznawać trucizny, to wcale nie jest proste. Na dodatek ściga ją generał Brazell, któremu zabiła jedynego syna, dodam do tego, że dziewczyna dowiaduje się o swej mocy i tym co jej grozi gdy to wyjdzie na jaw.

Od pierwszej strony dzieje się coś, co interesuje czytelnika. Zamknięta w celi kobieta, której odroczono wyrok i czytając zastanawiamy się: dlaczego? Przecież w Iksji prawo jest surowe – śmierć za śmierć.
Następnie autorka przez chwilę, tłumaczy i opisuje wygląd wszystkiego i zachowanie innych byśmy z każdym się zapoznali. Najciekawsze rzeczy jednak dodaje zdecydowanie później. Kolejna książka, w której spotkałam się z oryginalnym tematem. Bardzo mnie to cieszy i szczerze mogą przeznać, że „Siła trucizny” nie jest schematyczna, a wręcz przeciwnie bo zaskakuje. Świat przedstawiony przez Marie V. Snyder jest brutalny i pełen praw, które utrudniają życie bohaterce.
Ikcja to kraina, w której niewielu z nas chciałoby żyć, ale czytając o niej byłam zafascynowana.
Spodziewałam się również, że pisarka przedstawi mi politykę magii i pokaże wiele magicznych mocy, poznam dużo czarodziejów, a dostałam niestety tylko namiastkę tego wszystkiego. Jednak „Siła trucizny” jest pierwszą częścią trylogii, dlatego dam szansę pani Snyder się wykazać.
W powieści bywały momenty, przy których moje serce zamierało, a oddech przyspieszał, jednak jak na historię z takim potencjałem było ich niewiele.
Na szczęście akcji nie zabrakło i z ciekawością przewracałam kolejne strony.

Yelena przedstawiona jest jako bohaterka silna, walcząca, ale potrafiąca wzbudzić współczucie. Wiele przeżyła, pomimo tego dała sobie radę, nie użalając się nad sobą, a na dodatek martwiąc o innych. Przez to wzbudziła moją ogromną sympatię.
Valek jako jej nowy szef, niebezpieczny, człowiek, któremu nie można ufać (przynajmniej na początku), zadziorny, ale opiekuńczy i czasami żartobliwy. Później przekonałam się, że i jego w życiu spotkało wiele nieszczęścia. Jest to postać, która mi od początku zaimponowała i do której poczułam coś głębszego.
Oprócz tej dwójki poznałam także służbę komendanta i Valka czy idącego zawsze z pomocą kucharza. Z początku tak jak Yelena byłam podejrzliwa co do wszystkich, po jakimś czasie niektórzy zdobyli moje i jej zaufanie (byli bardzo przekonujący) co zgubiło nas obie.
Bohaterów mamy różnych. Od szczerych, do zadufanych w sobie, szpiegujących i kłamliwych.
Sama bardzo polubiłam Yelene i Valka, z czasem także poczułam nić sympatii do komendanta (jego historia doprawdy mnie zszokowała).

Maria Snyder ma lekkość pióra, prowadzi ciekawe dialogi jednak niezbyt skomplikowane i zrozumiałe dla każdego. Zdarzało się, że chciała ‘przedobrzyć’ i marnie przedłużała zdanie, na szczęście były to jakieś pojedyńcze błędy. Styl jej bardzo przypadł mi do gustu, nawet nie zauważyłam kiedy powieść dobiegła końca.

Na niemalże sam koniec wspomnę o romansie, który w „Sile trucizny” się pojawił. Nie jest to wątek główny, czasem niedostrzegalny co mi się bardzo spodobało.
Ostatnią rzeczą jest zakończenie.
Oczywiście jestem niepocieszona i doprawdy jako, że to pierwsza część spodziewałam się więcej tragizmu. Na szczęście jednak finał nie był całkiem pozytywny i nutka tragizmu się tam dostała. Nie spodobało mi się w nim to, że przez całą powieść pewna sytuacja rozwijała się bardzo powoli, a potem nagle wybuchła (chociaż to moje czepianie, bo pisarka kiedyś musiała to rozwiązać). Z pewnością także kolejne części będą przez to bardziej interesujące.

Wpadająca w oko okładka jest kolejną zachęcającą rzeczą by sięgnąć po książkę. Stonowane, przeważające ciemne kolory ładnie się komponują na obrazku.
Książka podzielona na trzydzieści dwa rozdziały, o dosyć dużej czcionce dzięki której wygodnie się czyta i prawie 400 stronach (które pochłonęłam bardzo szybko) jest warta kupienia i przeczytania.

Cieszę się, że miałam możliwość przeczytania pierwszej części trylogii Twierdzy Magów i z pewnością sięgnę po kolejne. Lekkie pióro pisarki, wyobraźnia i ciekawy pomysł, w którym wykorzystano potencjał to jedne z wielu zachęcających rzeczy by przeczytać historię Yeleny. Kilka błędów, o których można zapomnieć zmusza mnie do polecenia książki.
Ja za to czekam na cześć drugą noszącą tytuł: „Dotyk magii”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siła trucizny
3 wydania
Siła trucizny
Maria V. Snyder
8.7/10
Cykl: Twierdza magów, tom 1

Kobieta i jej magiczna moc. Potężniejsza niż siły natury. Trylogia Twierdza Magów – Księga I Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stos...

Komentarze
Siła trucizny
3 wydania
Siła trucizny
Maria V. Snyder
8.7/10
Cykl: Twierdza magów, tom 1
Kobieta i jej magiczna moc. Potężniejsza niż siły natury. Trylogia Twierdza Magów – Księga I Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka opowiada o kobiecie, która zabiła człowieka. Mimo, że brzmi trochę strasznie. To miała swoje powody. Powoli odkrywamy dlaczego? Yelena już od roku siedzi w lochu. Tęskniąc za promieniami sł...

@VirtualnaJa @VirtualnaJa

Książka leżała i leżała i jakoś przez bardzo długi czas nie sięgnęłam po nią. No ale na prawie każdą książkę przyjdzie czas i z czystej ciekawości i braku zajęcia postanowiłam w końcu zabrać się za "S...

KA
@karka0912

Pozostałe recenzje @kadzia.osuch

Kandydatka.
Wciągająca przygoda

„Kandydatka” to trzecia część cyklu „Czarny Mag” Rachel E. Carter. Nie znałam wcześniej tej historii, więc przy okazji premiery najnowszego tomu zabrałam się także za „P...

Recenzja książki Kandydatka.
Ostatnia noc Olivii
Koszmar każdej matki

Abi Knight, matka nastoletniej Olivii, zostaje w nocy wyrwana ze snu i otrzymuje wiadomość, która zmienia wszystko. Bohaterka dotychczas wiodła spokojne, zrównoważone ży...

Recenzja książki Ostatnia noc Olivii

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl