Tony Angel recenzja

Przeczytałam Tony'ego już kilka dni temu i jakoś trudno było mi zebrać myśli, żeby Wam coś sensownego o nim napisać. Książka jest debiutem Arii May, ale czytając ją nie wyczuwamy tego ani odrobinę. Autorka wysoko postawiła sobie poprzeczkę, bo thriller napisać nie jest tak prosto. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Poznajemy Anthony'ego Angela, który jest agentem FBI, Chesterem Bennett. Tony kosztem swojego prywatnego życia wchodzi w życie rodziny Russo. Dzięki temu poznajemy pracowników Russo jak i jego rodzinę. Russo to włoch amerykańskiego pochodzenia i stoi na czele mafii, którą ma za zadanie rozpracować Tony.

Kiedy poznajemy naszych bohaterów Tony już cztery lata żyje pod przykrywką. Przez ten czas zbierał wszelkie informacje na temat tego przestępczego świata. W czasie tych kilku lat wiele wydarzyło się też w życiu prywatnym agenta. A szczególnie kiedy na jego drodze staje piękna młoda kobieta, Marie, która poruszyła serce Chestera, a powinna Tony'ego.

Od tej pory znajomość ta będzie bardzo korzystna dla Tone'go, ale Chester za wszelką cenę chce sprawić, by Marie jak najmniej odczuła skutki mafijnego świata. Tylko jak to osiągnie, kiedy w prywatnym świecie agenta wybucha burza? Jak Chester pogodzi to z rodzącym się uczuciem do Marie?

To była świetna książka! Książka napisana jest w taki sposób, że trudno się od niej oderwać. Płynie się przez nią. Akcja rozpoczyna się już na początku. Jest to historia opowiadana przez Tone'go. Przez to jesteśmy świadkami nie tylko jego spotkań z przestępcami, którzy traktują go jak przyjaciela, ale także jego wewnętrznych rozterek. Bycie agentem pracującym pod przykrywką jest dla niego bardzo wyczerpującym zajęciem, szczególnie psychicznie. Zakończenie hmmm cóż nie wyjaśniło nam wiele, ale pojawiło się mnóstwo nowych pytań i niewiadomych. Czekam na drugi tom bo inaczej być nie może!

Aria przedstawiła w swojej historii życie mafijne. Pokazała, że mafia ma dwa oblicza. Jedno to życie w kręgach przestępczych, wszystkie przekręty, brutalność i broń. A drugie to rodzina. Aria udowodniła, że żona mafiosy nie musi dokońca wiedzieć co robi jej mąż. Żony i dzieci są nieświadome w jak niebezpiecznym świecie żyją i co im grozi. Przeczytałam już trochę książek, w których występuje mafia. Jednak to pierwsza, w której najbliższa rodzina mafiosów jest nieświadoma tego kim jest ich mąż i ojciec. To było ciekawe doświadczenie, nie oklepane i czuć powiew świeżości.

Książka jest świetnie napisanym thrillerem. Czytając ją zaśmiewałam się z wypowiedzi Ton'ego, ale były też momenty kiedy łza zakręciła się w oku. To naprawdę świetna książka, w której zupełnie nie czuć ręki debiutanta. Wszystko jest tu dopracowane, bohaterowie, otoczenie i wszystkie wydarzenia. Mogę ją jedynie Wam polecić i czekać cierpliwie na ciąg dalszy.

Dziękuję za egzemplarz do recenzji ❤️

Polecam