To ja Esclave recenzja

To ja Esclave

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-02-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj przychodzę do was z kontynuacją "To ty mnie uwolnisz". Czytaliście? Jeśli tak to na pewno pamiętacie przyjaciółkę Chole, Julię i to, czym się zajmowała. "To ja Esclave" pokazuje co uwarunkowało Julię do bycia taką jaką dała się poznać w pierwszej części.

To jak w jednej chwili życie może zmienić się w prawdziwe piekło najlepiej wie Julia.
Młoda absolwenta architektury podczas wymiany poznaje przystojnego francuza Jeana. Zakochuje się w nim bez pamięci i pierwsze co robi po zakończeniu studiów to zostawia wszystko za sobą i leci do Paryża, do ukochanego. Ta decyzja zmieni jej życie w koszmar...
Jean okazuje się być oszustem, który zwabia Julię w pułapkę. Dziewczyna staje się jego niewolnicą i jest sprzedawana bogaczom jako dama do towarzystwo bądź ekskluzywna prostytutka. Julia z całych sił stara się by przetrwać piekło jakie zgotował jej los. Nadzieją by się z niego wydostać jest atrakcyjny adwokat Philippe. Jedyny klient, który traktuje ją z szacunkiem.

Jestem pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się, że licząca nieco ponad dwieście stron książka tak mną wstrząśnie. Ta cieniutka powieść jest emocjonalną bombą.
Autorka stworzyła niesamowicie ciekawą i poruszająca historię, która jest idealnym uzupełnieniem poprzedniej części serii.
Julia jest niezwykle silną bohaterką. To co przeszła złamałoby każdego. Ona jednak walczyła o swoją godność do końca. Jej historia nasuwa pytania:
Jak wiele cierpienia może znieść człowiek? Jak daleko jest w stanie posunąć się w walce o przetrwanie? Czy osoba po przejściu takiej traumy jak Julia jest jeszcze zdolna zaufać mężczyźnie? Po lekturze "To ja Esclave" takich pytań rodzi się o wiele więcej.

Świat przedstawiony przez autorkę pełen jest bólu i cierpienia. Szantaż, zmuszanie do prostytucji, ubezwłasnowolnienie, przemoc fizyczna, to tematy trudne i wywołują wiele emocji poczynając od złości po smutek i żal.

Nie myślcie, że książka naszpikowana jest wyłącznie złymi emocjami. Bo tak nie jest. Postać Philippe wprowadza do historii ciepłe uczucia. Jest nadzieją na lepsze jutro. Udowadnia Julii, że jest zdolna pokochać na nowo.

Camilla En w cudowny sposób opisuje sceny erotyczne między tą dwójką. Są one bardzo realistyczne, pobudzające zmysły, nie przesadzone. Czyta się je przyjemnie i z wypiekami na twarzy.

Kochani, jeżeli szukacie dobrego, emocjonującego romansu, który podziała na waszą wyobraźnię tak, że przez dłuższy czas nie będziecie w stanie wrócić do rzeczywistości, a po lekturze od razu zatęsknicie za bohaterami to ta książka jest dla was idealna. Polecam serdecznie.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To ja Esclave
To ja Esclave
"Camilla En"
8.7/10
Seria: Heartbeats

Kim staje się osoba, która traci wolną wolę? Czy uwięzione serce i dusza mogą jeszcze na nowo pokochać? Julia to absolwentka architektury, która podczas wymiany poznaje Jeana, chłopaka z Francji. Zadu...

Komentarze
To ja Esclave
To ja Esclave
"Camilla En"
8.7/10
Seria: Heartbeats
Kim staje się osoba, która traci wolną wolę? Czy uwięzione serce i dusza mogą jeszcze na nowo pokochać? Julia to absolwentka architektury, która podczas wymiany poznaje Jeana, chłopaka z Francji. Zadu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wiedziałam jedno. Wyrwę się z tego piekła. Choćbym nie wiem, jak długo miała tu wegetować, w końcu się wyrwę." W tej części na pierwszy plan wysuwa się Julia, przyjaciółka Chloe – bohaterki pierwsz...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

"Wiedziałam jedno. Wyrwę się z tego piekła. Choćbym nie wiem, jak długo miała tu wegetować, w końcu się wyrwę." RECENZJA "TO JA ESCLAVE" TOM 2 AUTOR: CAMILLA EN WYDAWNCTWO: WASPOS "To ja Esclave" ...

@sylwiak801 @sylwiak801

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka