To nie jest książka recenzja

To nie jest książka

Autor: @xVariax ·3 minuty
2011-05-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Większość swych recenzji rozpoczynam od krótkiej noty na temat autora. Co jednak można powiedzieć o twórcy, kiedy jest on anonimowy? W tym przypadku jedynie tyle, że jest osobą o niezwykłej wyobraźni i ogromnym talencie. Potrafi ze skrawków codzienności utkać historię głęboką w swej prostocie, a jednocześnie zadziwić lekkością z jaką to robi. Brzmi nieźle? Zapewniam was, jest jeszcze lepiej.

Wieśka cały swój czas i energię poświęca szukaniu książki o zagadkowym tytule: „To nie jest książka”. Wedle jej wiedzy, zawiera ona przepis na nieśmiertelność. Zjawisko fascynujące ją od lat. Jest jednak mały haczyk – każdy kto ją przeczytał postradał zmysły. Czy ją to zniechęci? Bynajmniej. Ciekawość i ryzyko sprawiają, że chce ją zdobyć jeszcze bardziej. W poszukiwaniach towarzyszy jej Miłosz, kolega z klasy. Osobnik początkowo sceptycznie nastawiony do planu przyjaciółki, ale z czasem i on zaczyna pokładać w starodruku wielkie nadzieje.

Bohaterowie o swojsko brzmiących imionach, przywołujących skojarzenia z rodzimymi noblistami, wprowadzają nas w świat zagraconej biblioteki i licealnych korytarzy. Poznajemy Wuceta, Janinę Marion, Ariela Totelesa, a nawet samą Śmierć i jej Cerbera. Przemierzamy trasę autobusu numer 22, dbamy o sowy w Kornwalii oraz zaczytujemy się w Kanale. Przekonujemy się, że życie wieczne wcale nie jest tak doskonałe, jak powszechnie się uważa, a zakazany owoc był świetnym sposobem wybrnięcia z tego kłopotu.

Książka ta, to w pewnym stopniu nadnaturalny paradoks. Z jednej strony, jest totalnie abstrakcyjna w swym zamyśle i formie, a z drugiej niesamowicie osadzona w rzeczywistości. Odwołań do współczesnych wydarzeń, publikacji, piosenek, a nawet wypowiedzi polityków jest tutaj od groma. Jeżeli ktoś dobrze orientuje się w bieżącej historii, będzie miał sporo frajdy w ich wyłapywaniu.

Jest to bardzo dziwna, ale przede wszystkim mądra opowieść o przemijaniu. Swoiste remedium dla tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i szukają odpowiedzi na pytania ważne, często ostateczne. Choroba nie oznacza przecież konieczności zrezygnowania ze swoich marzeń, tak samo jak złe wiadomości nie są wyznacznikiem końca. Napisana lekkim piórem z dużą ilością dialogów, swobodnie wprowadza nas do niezwykłego świata trójki licealistów. Książka o prawdziwym życiu, owiana odrobiną magii i tajemnicy, a zarazem baśń o przyjaźni i trudnych wyborach, która rozbawi, zadziwi oraz poruszy czytelnika.

Jedyne zastrzeżenie, jakie wobec niej mam, dotyczy jakości wydania. Wypuszczenie jej w tak widoczny sposób po macoszemu, w pewnym stopniu przeszkadza w lekturze - śliska i wyjątkowo miękka okładka, co rusz wymyka się czytelnikowi z rąk. Mam nadzieje, że powieść okaże się sukcesem i z czasem doczeka się wydania na miarę swoich możliwości.

To nie jest książka to lektura bardzo osobliwa, a przez to niesamowicie intrygująca. Nieznany autor i dziwny tytuł, które nie są chwytem marketingowym(!), działają na czytelnika jak magnes. Zapytacie pewnie skąd moja pewność, że twórca na pewno chce pozostać anonimowy? Otóż z bloga wydawcy, gdzie możemy przeczytać, jak wiele wysiłku zostało podjęte, aby nigdy nie udało się go odnaleźć. Bezimienna paczka, nie działający numer telefonu, opuszczony dom, a nawet notariusz, który zmienił obywatelstwo, to tylko niektóre przykłady!

Osobną sprawą jest zysk. Autor jest nieznany, dlatego honorarium ze sprzedaży „To nie jest książki” ma zostać przekazane na cele charytatywne. Ważny jest jednak zapis w umowie, jasno mówiący, że jeżeli ktoś kiedykolwiek poda dane twórcy do publicznej wiadomości, książka zostanie wycofana, a dotacje wstrzymane. Któż odważy się odebrać chorym ludziom pieniądze na leczenie? I już samo to dowodzi, że ktoś tak przewidujący, a co za tym idzie inteligentny, nie mógł napisać złej powieści.

Jeżeli ciekawi was, co takiego zawiera ta księga i nie boicie się przy tym o swoje szare komórki, nie wahajcie się ani chwili. Gwarantuje, że zapamiętacie ją na długi czas.


Autor nieznany „To nie jest książka”
Ilość stron: 264
Wyd. Narbook
Ocena: 6/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-05-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To nie jest książka
To nie jest książka
10/10

Maszynopis tej powieści trafił do wydawnictwa od anonimowej osoby. W skrzynce pocztowej był tylko maszynopis i dokumenty upoważniające do opublikowania książki. W miejscu autora napisano „nieznany”. W...

Komentarze
To nie jest książka
To nie jest książka
10/10
Maszynopis tej powieści trafił do wydawnictwa od anonimowej osoby. W skrzynce pocztowej był tylko maszynopis i dokumenty upoważniające do opublikowania książki. W miejscu autora napisano „nieznany”. W...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka