Arktyczna mgła recenzja

To ptak, to samolot, nie to Dirk Pitt

Autor: @fprefect ·2 minuty
2019-11-03
Skomentuj
1 Polubienie
 Clive Cussler założyciel i wieloletni prezes NUMA - National Underwater and Marine Agency (Narodowa Agencja Badań Podwodnych i Morskich) i Dirk Cussler syn wyżej wymienionego i obecny prezes NUMA popełnili oto kolejną powieść sensacyjną z Dirkiem Pittem w roli głównej. Mam nadzieje, że obaj panowie już trochę znużeni pisaniem poważnych książek sensacyjnych, postanowili troszeczkę zażartować z konwencji, bo jeśli nie i jest to napisane na poważnie, to to jest trochę niepoważne. Prawdopodobieństwo wystąpienia rzeczy mało prawdopodobnych i zupełnie nieprawdopodobnych w tej książce, które przytrafiają się bohaterom, można porównać do trafienia w środek tarczy rzutką, którą rzuciłeś będąc w sztok pijanym, mając zasłonięte oczy i związane ręce, jednocześnie będąc w zupełnie innym barze, który znajduje się w innym mieście, kraju i chyba kontynencie, co nie oznacza o dziwo, że książka jest zła.

 Gdyby wziąć na poważnie tekst, to można by być zdziwionym, że Ameryka utrzymuje takie nieefektywne agencje jak FBI, CIA, CSI jak zupełnie swobodnie, bez żadnych większych strat dla śledztw czy to krajowych czy międzynarodowych, mogłaby je zlecić NUMA i jej super dyrektorowi Dirkowi Pittowi. Sam zaś Dirk mógłby zatrudnić się w Daily Planet przywdziać niebieski trykot z czerwonymi slipkami na wierzchu i czerwoną peleryną i po godzinach pracy w Agencji ratować świat. Oczywiście w tych działaniach pomagały by mu dzieci Summer jako Wonder Woman i Dirk junior jako Batman.

 Gdyby pozbyć się z książki całego wątku Claya Zaka, który jest cynglem, a właściwie lepiej chyba byłoby powiedzieć detonatorem, Mitchella Goyette, złego do szpiku kości multimilionera, oraz morderstwa na tym ostatnim, książka stałaby się świetną pozycją przygodową dla młodzieży i naprawdę szkoda, że autorzy nie poszli w tę stronę. Przyniosłoby to dużą korzyść tak samej książce, którą można by wtedy ocenić o wiele wyżej, jak i potencjalnym czytelnikom, którymi wtedy byłyby nastolatki, bo opowieść mogłaby im podrzucić kilka pomysłów na życie.

 Do tej pory sądziłem, że w dziedzinie autopromocji doskonały jest Jonathan Carroll, który wplata inne tytuły swoich książek jako powieści napisane przez bohaterów czytanej książki, ale teraz palmę pierwszeństwa przejmuje Cussler. Nie tylko promuje NUMA jedno ze swoich ukochanych dzieci ale i samego siebie, zupełnie jak Alfred Hitchcock, który występował w kręconych przez siebie filmach, tak i Clive pojawia się jako jeden z bohaterów, co prawda nie jako on sam, ale jako zapalony geolog, który ratuje życie Dirkowi. 

 Książka zasługuje na 5,5 (bez Claya 7,5-8) jak to u Clive, czyta się łatwo, lekko i przyjemnie, jakoś mimo tych nieprawdopodobieństw, wszystko się dość łatwo zazębia i nie uwiera podczas czytania. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Arktyczna mgła
Arktyczna mgła
Dirk Cussler, Clive Cussler
8/10
Cykl: Przygody Dirka Pitta, tom 20

Zabójczy sekret strzeżony przez mrozy Arktyki i groźba dla współczesnego świata, której zapobiec może tylko najsłynniejszy bohater Clive’a Cusslera Rok 1848. Dwa statki z polarnej ekspedycji tkwią uwi...

Komentarze
Arktyczna mgła
Arktyczna mgła
Dirk Cussler, Clive Cussler
8/10
Cykl: Przygody Dirka Pitta, tom 20
Zabójczy sekret strzeżony przez mrozy Arktyki i groźba dla współczesnego świata, której zapobiec może tylko najsłynniejszy bohater Clive’a Cusslera Rok 1848. Dwa statki z polarnej ekspedycji tkwią uwi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cóż mogę powiedzieć.Książka owszem ciekawa.Czasami jednak nie mogłam zrozumieć pewnych słów, bo to nie moja dziedzina, czasem też za dużo pojawia się osób w jednym miejscu i z lekka mieszało mi w głow...

@summer21 @summer21

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nieśmiałość koron drzew...
@Chassefierre:

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nie Anioł
Nie anioł
@Olga_Majerska:

symbolem Anioła Stróża historia ta wybrzmiewa, bo krzywda w nim tak duża, że umysł złem odziewa dzieciństwa cierpienie ...

Recenzja książki Nie Anioł
Czarna kawa
Niby Christie, ale niezupełnie...
@gosiaprive:

Z jakiegoś powodu jedne książki utrzymują się na szczycie list bestsellerów, wznawiają nakłady, rozchodzą się jak śwież...

Recenzja książki Czarna kawa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl