Toksyczna Miłość recenzja

Hejka!

Jak Wam minął weekend? Wypoczęci i gotowi na nowy tydzień?

Dzisiaj przychodzę do Was z opinią książki, którą czytałam przez weekend, i jest to "Toksyczna miłość" autorstwa K. A. Zysk od Wydawnictwa Waspos, powieść miała swoją premierę 18 września i jest z gatunku dark romance.

Klara jest młodą dwudziestotrzyletnią kobietą, która wyjechała do Anglii za lepszym życiem. W Leeds poznaje Johna, i jest to praktycznie miłość od pierwszego wejrzenia. Okazuje się, że jej ukochany nie jest taki jak na początku. Trafiła prosto do piekła.
Dziewczyna poznaje Sawyera, znajomego Johna z pracy, którą postanawia jej pomóc.
Czy Klara uwolni się z tego piekła, który wyrządził jej partner?

- - -

Aby sięgnąć po książkę zachęciła mnie okładka, ale jeśli chodzi o środek to niestety ale nie do końca przekonała mnie ona do siebie.
Książka na pewno nie jest dla każdego, jest mocna od samego początku, od pierwszych stron jest przesycona dużą ilością brutalnego seksu, który zahacza o gwałt.
Podczas czytania nie mogłam zrozumieć myślenia głównej bohaterki, przez 2 lata była gwałcona, ma traumę, ale gdy ucieka ze swoim wybawcą, którego nie zna, ale mu ufa, idzie z nim normalnie do łóżka jakby nic złego w jej życiu się nie wydarzyło, i robią podobne rzeczy do których była zmuszana, i teraz jej nie przeszkadzają 😳 i zastanawia mnie jest kwestia kto rzuca wszystko, swoje życie, prace dla osoby, której nie zna, aby z nią uciec.. I jak nie znając czyjejś nowej tożsamości, udaje się taką osobę odnaleźć 😳

Owszem autorka w swojej książce porusza trudną kwestię toksycznej miłości, brak możliwości ucieczki od osoby, która znęca się fizycznie i psychicznie, czy temat emigracji, ale niestety coś tu się nie zgrało, mimo, że fabuła była ciekawa i szybko się czytało.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, może i nie dokońca udane ale jeszcze sięgnę po książki, które wyjdą spod pióra autorki 😊
- - - - -
Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania książki oraz za egzemplarz do recenzji.