Wataha recenzja

Tomasz Siwiec, Wataha, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2021-04-18
Skomentuj
1 Polubienie
Bohaterami książki jak nie trudno zgadnąć jest wataha dzików, która w wyniku nielegalnie zorganizowanego przez ludzi polowania traci jedną z loch oraz część warchlaków. Atak człowieka na świat przyrody spotyka się z następstwem w postaci zorganizowanych napadów małopolskich dzików dowodzonych przez starego odyńca na mieszkańców Suchej Beskidzkiej. W czasie ich trwania wielu ludzi straci życie lub zostanie rannych.
Historia opisana w książce rozwija się bardzo szybko, próżno szukać tu długich opisów przyrody oraz rozwlekłych życiorysów mieszkańców Suchej Beskidzkiej. Akcja mknie do przodu, tak iż jest to idealna lektura na pochmurny sobotni poranek, idealna do skonsumowania między śniadaniem a obiadem.
Książka stanowi swoiste połączenie animal attack oraz gore. Sceny spotkań ludzi z dzikimi mieszkańcami lasu pełne są krwi, flaków, a nawet przełamane zostaje nie jedno tabu. Zabawa jest jednak przednia, za sprawą wstawek dotyczących współczesnej polityki połączonej z czarnym humorem Tomasza Siwca. Osobiście odebrałem książkę, jako pewnego rodzaju opinie autora na temat naszego współczesnego społeczeństwa – ludzi żyjących w naszym sąsiedztwie. Twórca w swoim dziele zarezerwował kilka fragmentów poświęconych zdemoralizowanemu księdzu, zakompleksionemu damskiemu bokserowi czy nacjonaliście o niskim ilorazie inteligencji oraz kilku innym charakterystycznym postaciom. Taka krytyka współczesnego społeczeństwa w książkach Tomasza Siwca zawsze jest obecna i dla mnie stanowi swoistą wisienkę na torcie.
Kolejnym atutem dzieła jest mroczna i klimatyczna okładka zaprojektowana przez Dawida ”Blodka” Boldysa przedstawiająca potężnego dzika przemierzającego nocą las. Uwagę przykuwa jego zakrwawiony pysk i krwisto czerwone oczy.
„Wataha” Tomasza Siwca to kolejne wyjątkowe dzieło w mojej domowej bibliotece. Myślę, że można by z powodzeniem polecić ją wszystkim fanom horroru w tym również czytelnikom dopiero zapoznającym się z takimi gatunkami, jak gore i animal horror. Osobiście planuje w niedługim czasie zamówić na stronie Phantom Books Horror kolejne książki Tomasza Siwca z gatunku animal attack, w tym na pewno drugi tom „Watahy”, ale też „Mordercze Kaczki” i „Morderczego Kreta”.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wataha
2 wydania
Wataha
Tomasz Siwiec
8.3/10
Cykl: Wataha (Tomasz Siwiec), tom 1
Seria: B-klasowa seria

W małopolskich lasach, dla zabawy, zostaje zabita locha wraz z młodymi. Na czele watahy staje młody samiec. Wraz z resztą stada, gnany żądzą zemsty rozpoczyna polowanie na ludzi. W jednym z niewielki...

Komentarze
Wataha
2 wydania
Wataha
Tomasz Siwiec
8.3/10
Cykl: Wataha (Tomasz Siwiec), tom 1
Seria: B-klasowa seria
W małopolskich lasach, dla zabawy, zostaje zabita locha wraz z młodymi. Na czele watahy staje młody samiec. Wraz z resztą stada, gnany żądzą zemsty rozpoczyna polowanie na ludzi. W jednym z niewielki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tomasz Siwiec "Wataha". To się nazywa prawdziwy animal horror... Nie wiem, czemu się skusiłam, przeraża mnie ten konkretny gatunek, ale muszę stwierdzić zupełnie szczerze, nie mogłam się od powieści...

@emmeneea @emmeneea

Wstęp do książki napisał Guy N. Smith Tak jak w poprzedniej książce autora i tym razem spotykamy się w Suchej Beskidzkiej, gdzie na zblazowanych mieszkańców zapolują dziki. Zbyszek, początkujący ...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka