Ryzykant i subtelny urok szmaragdów recenzja

Torturowanie przez czytanie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @fprefect ·2 minuty
2020-01-28
2 komentarze
16 Polubień
Czytając to "dzieło" przypomniał mi się taki dowcip:
Rabi, rabi pomóż co robić? Mój syn nie umie pić i nie umie grać w karty.
Eee, no nie przesadzaj Mosze to chyba dobrze, że on tego nie umie?
Taa, rabi, tyle że on nie umie pić a pije i nie umie grać ale gra.
Autor tegoż potworka nie umie pisać powieści ani tym bardziej wierszy, niestety nie umie się też powstrzymać aby tego nie robić i niech mu tam, długopis się nigdy nie wypisze, a papier będzie cierpliwy. Tylko czy trzeba to od razu wieźć do drukarni i uraczyć brakiem talentu bogu ducha winnych czytelników.

To moje drugie spotkanie z samopublikacją i jak na razie jestem tą formą wydawniczą szczerze przerażony. 

Bohaterowie tego tworu nie są nawet dwuwymiarowi, akcja jest prostolinijna i aż jestem zdziwiony, że książka w której się to znalazło zachowała trzy wymiary. Jedyne co w niej jest dobre, że nie jest zbyt gruba ale i tak przebrnięcie przez te dwieście pięćdziesiąt stron to męka. Chciejstwa jest tyle, że żeby jakoś uzmysłowić szczęście głównego bohatera, to trzeba by trafić szóstkę w totka z pięć razy pod rząd. Ale nie skreślając i opłacając kupon, tylko znajdując już opłacony przez kogoś innego. Ciągłe powtórzenia, Stan (główny bohater) to, Stan tamto i jak najbardziej Stan owo. Poczucie humoru, gdzieś tak na poziomie piętnastolatka, porównania i podejście do spraw erotyki jak trzynastolatek, zgroza "pocałowała go prosto w usta". Już nic nie napiszę o podejściu do związków, kobiet i seksu.

Sheldon Cooper niestety miał rację, geologia to nie nauka. Wykształcony geolog nie jest w stanie odróżnić szmaragdów od farbowanego na zielono szkła. Co miłośnikom chmielowego trunku daje możliwość niskonakładowych prezentów dla ukochanej kobiety. Stłuc butelkę, ładnie oszlifować i wkleić do taniego pierścionka i oto mamy drogocenny pierścień po babci (się nie wyda, aż do wyceny w lombardzie). Swoją drogą ciekawe ile kobiet nosi dumnie swoje szklane szmaragdy.

Wierszydła to osobna kategoria w tym "dziele". Uczęszczałem do technicznej szkoły ale uwierzcie, że poezja wydrapana w męskich toaletach, była znacznie wyższych lotów. Najlepiej (zwłaszcza jedną z fraszek) zobrazowałby znany rysunek Andrzeja Mleczki (ale w dobie praw autorskich i pokrewnych nie chce mi się ubiegać o zezwolenie na jego zamieszczenie) jak chcecie zobaczyć wpiszcie w wyszukiwarkę "obywatelu nie (tu nazwa ostrej przyprawy w postaci małych czarnych ziarenek, dodawana do wszystkiego, może poza bitą śmietaną, świeżo zmielona) bez sensu". Szkoda, że autor go nie widział.

Tak się już od dawna nie pisze, o ile kiedykolwiek się tak pisało. Wtórne, bzdurne, ciężkostrawne i zwyczajnie nudne "dzieło". Choć w dobie kilkudziesięciu szarych ryjów, taki romantyczny (o ile znacie bajkę o romantyku) drań (a jak wiadomo drań kocha bardziej) może się jakimś niedopieszczonym paniom spodobać, ale ja im szczerze nie zazdroszczę. Polecam jako pokutę i jak ktoś się lubi umartwiać 2/10. Swoją drogą, gdzie są ekolodzy jak dochodzi do takiego marnotrawstwa papieru. Autor powinien zasadzić przynajmniej sto drzew na swój koszt.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-28
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Andrzej Śliwa
4.6/10

W Afryce w końcu ubiegłego wieku pozostały jeszcze zakątki, w których poszukiwacze znajdowali skarby, awanturnicy – przygody, a myśliwy mógł nagle stać się łowną zwierzyną. Stan, ryzykując wszystkim, ...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · prawie 5 lat temu
I ja mam tą książkę do recenzji, aż się czytać boję! Panie Fprefect, dosadnie! :)
× 1
@fprefect
@fprefect · prawie 5 lat temu
Darowanemu koniu się ponoć w zęby nie patrzy ale... Ja nawet chciałem jakoś delikatniej ale jedyne na co mnie było stać, to powstrzymanie się przed jeszcze mniej miłymi zdaniami. Ta książka mnie zmęczyła i zniechęciła, a to jest złe. 
× 3
@Johnson
@Johnson · prawie 5 lat temu
Męcząca książka - najgorzej.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A mnie się podobało, chociaż z oceną tych wierszy się zgadzam. Nawet ich nie czytałam. Omijałam. 
@fprefect
@fprefect · ponad 4 lata temu
Toż wiadomo, że jeden lubi pomidory, drugi ogórki, a trzeci ogrodnika córki i całe szczęście. 
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Przeczytałam Twoją recenzję po zapoznaniu się z innymi na tym portalu, przede wszystkim z opinią Johnsona. W sumie ocena tej książki zależy od tego, czy podchodzimy sentymentalnie czy realnie. ;)
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Andrzej Śliwa
4.6/10
W Afryce w końcu ubiegłego wieku pozostały jeszcze zakątki, w których poszukiwacze znajdowali skarby, awanturnicy – przygody, a myśliwy mógł nagle stać się łowną zwierzyną. Stan, ryzykując wszystkim, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak ta książka mnie wymęczyła to nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy :( po jej przeczytaniu doszłam do wniosku, że jednak wole oglądać filmy przygodowe niż czytać takie książki. Mnóstwo, mnóstwo, ...

@justus228 @justus228

Dawno temu, a może całkiem niedawno, inżynier-górnik imieniem Staś porzucił miejsce na Śląskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i wyjechał do czarnego serca Afryki, by tam wkręcić się w wydobycie oraz (z...

@Jagrys @Jagrys

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie