Tożsamość recenzja

To już druga książka Roberta Wysokińskiego z bohaterem Tomem Vesuvio, agentem FBI, że specjalnego ośrodka w Salt Lake City. Rzecz się dzieje w USA.

Opowiedziana historia z początku trzyma w napięciu, krótkie rozdziały czyta się w miarę dobrze.

Jednak postać Toma Vesuvio – hmm- niby główna- nie jest bardzo wyeksponowana, przez pierwsze 100 stron jest głównie mowa o ofiarach przestępstw, których dokonuje główny bohater łamane przez perfidny morderca. Narasta napięcie, bo domyślamy się, że poznajemy przyszłe ofiary, które jednocześnie są narzędziem zbrodni w rękach przestępcy. Jednocześnie miałam wrażenie, że poznajemy te wszystkie postacie strasznie powierzchownie. Autor nie przyłożył się do pogłębienia ich sylwetek, wprowadza je na scenę i pokazuje tylko w takim zakresie, w jakim pasuje mu do historii. Nie jesteśmy w stanie się z nimi związać emocjonalnie.

Być może to świadomy zabieg Autora, ale mnie nie przekonał.

My wchodzimy w historię w momencie, gdy nastąpiły już bestialskie morderstwa kilku rodzin i dostajemy opis metody działania przestępcy. Jednak proporcje w tej książce są według mnie zachwiane, gros czasu to opis modus operandi mordercy, a dochodzenie do rozwiązania sprawy przez ekipę Toma Vesuvio oraz samo rozwikłanie intrygi zostały zepchnięte na plan dalszy. W mojej opinii książka traci przez takie podejście. Miałam wrażenie zmarnowanego potencjału.

Dość szybko dowiadujemy się, kim jest morderca. Poznajemy też jedyną ofiarę, której udało się przeżyć- Rodriguez, kobieta odbywa obecnie karę dożywocia. Wreszcie poznajemy Karen, autorkę bloga i osobę, która wiąże ze sobą pozostałe ofiary. Wszystkie czytają jej bloga.

Intrygujące jest, że Vesuvio niby wie, jak wygląda przestępca i znane są jego odciski palców. Razem z zespołem szukają jednak mechanizmu działania. Po serii okropieństw opisanych w tej książce następuje szybki i nieco naciągany happy end.

Tak jak napisałam to jest druga powieść sensacyjna z Tomem Vesuvio. Szczerze powiem, nie zostałam zachęcona do przeczytania pierwszej.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl