Miau. Kompletna historia kota recenzja

Kot jest moim ulubionym zwierzęciem, od dziecka nazywano mnie kocią mamą, więc dlatego nie mogłam obojętnie przejść obok tej pozycji książkowej.
Zresztą piękna okładka aż zachęca do tego, żeby zajrzeć do środka. Zajrzałam i szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż tak dużej ilości zebranych faktów na temat tak małego, jakby nie było, zwierzątka. Myślę, że nie jest to książka tylko dla miłośników kotów, gdyż "Miau. Kompletna historia kota" to ogromna kopalnia wiedzy historycznej.
Po wstępie autorka wprowadza nas w genezę kotów, mówi o faktach i mitach, które dotyczą kociego rodu. A naprawdę jest o czym opowiadać. Na przestrzeni wieków od neolitu do czasów współczesnych koty miały duży wpływ na społeczeństwo i kulturę. Dawniej traktowano kota jako bóstwo albo demona a obecnie to po prostu domownik a nawet właściciel człowieka i bohater wielu filmów i książek, po prostu medialna gwiazda...

Koty są traktowane jako maskotka, przytulanka dla dzieci, ale nie dają się tak zbytnio obłaskawić ludziom. Mruczki są indywidualistami, potrafią tak okręcić człowieka dookoła siebie, że i tak wyjdzie na swoje. Wielu znanych osobistości traktowało koty jako swoje muzy, mężowie stanu również lubią otaczać się nimi. Niektóre koty, na przykład czarne, traktowane są do dzisiaj jako te, które mogą przynosić pecha.
Ta ogromna wiedza historyczna wzbogacona jest wieloma ilustracjami, zdjęciami a nawet wierszami i legendami i różnymi historyjkami.
Laura Vocelle dała się w tej książce poznać jako wybitną wręcz znawczynię kotów a ponadto od razu daje się odczuć, że ona uwielbia te mruczące futrzaki.
Mimo tak analitycznego spojrzenia na koty, myślę, że warto zajrzeć do tej publikacji, bo nawet jeśli nie każdy jest wielbicielem tych sierściuchów, to może znajdzie tutaj coś takiego, o czym nawet nie miał żadnego pojęcia. Znajdziemy tu również wiele odpowiedzi na pytania związane z kotami.
I chociaż ta publikacja jest dość obszerna, to można ją podzielić na kilka dni, żeby nie znudzić się zbyt duża ilością faktów. Lecz przecież wiemy, że to naukowa książka, więc trzeba przejść przez te wszystkie liczby, daty, fakty statystyczne i historyczne.

Myślę, że to może być znakomity prezent dla miłośnika kotów.