Wiele powodów by wrócić recenzja

Transformacja głównego bohatera

Autor: @posredniczkaa ·3 minuty
2019-05-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gdy na rynku pojawiła się kolejna powieść Augusty Docher, która jest kontynuacją książki, którą miałam okazję czytać i bardzo dobrze wspominam, wiedziałam, że warto po nią sięgnąć. Historia Dominiki zrobiła na mnie wielkie wrażenie półtora roku temu i teraz również liczyłam na wiele emocji. Autorka i tym razem mnie nie zawiodła. Jej opowieść okazała się niewiarygodnie wzruszająca i pod tym względem absolutnie mnie usatysfakcjonowała. "Wiele powodów, by wrócić" ma jednak pewne wady, które bardzo utrudniły mi delektowanie się najnowszą powieścią jednej z moich ulubionych autorek.

W „Wiele powodów, by wrócić” mamy okazję lepiej poznać Marcela, który odegrał bardzo ważną rolę w życiu Dominiki. Cofamy się nie co do przeszłości i jesteśmy świadkami momentu, w którym Marcel poznaje Wiki, mamę Amelki. Tu podobnie jak w poprzedniej części fabuła również jest podzielona na teraz i wcześniej. Niestety, chłopak, który w pierwszym tomie okazał się niezwykle dojrzałym i cierpliwym facetem, tu jest kimś całkowicie innym, przynajmniej w pierwszej połowie powieści. Przy poważnej i twardo stąpającej po ziemi Dominice, Marcel wydaje się niezwykle dziecinny i rozkapryszony. Wszystko, co mi się w nim podobało wcześniej, poszło w zapomnienie, gdy poznałam go o dwa lata młodszego.

Uwielbiam styl pisania Augusty Docher. Jej umiejętność doprowadzanie mnie od śmiechu do łez jest zadziwiająca, a sięgając po jej książki, mam pewność, że mnie nie zawiedzie. Z wielkim smutkiem muszę przyznać, że w delektowaniu się tą piękną i wzruszającą historią przeszkadzał mi język, jakim posłużyła się autorka, głównie chodzi mi tu o wypowiedzi Marcela. Gdy pierwszy raz przeczytałam o kiepie, myślałam, że jest to po prostu błąd w druku, ale gdy to słowo notorycznie się powtarzało, musiałam przyznać sama przed sobą, że właśnie tak miało być. Nic mnie jednak nie doprowadzało to takiej białej gorączki jak powtarzające się „hłe, hłe, hłe". Być może jest to książka skierowana do dużo młodszego czytelnika i mój wiek nie pozwala w pełni jej docenić, jednak absolutnie nie kupiłam tego całego młodzieżowego slangu.  Właśnie to jest największą wadą tej książki i gdyby nie ten język, to byłaby to powieść niemal idealna. Zastanawiające jest to, że w poprzednim tomie Marcel wypowiadał się całkiem normalnie, bez tego całego młodzieżowego slangu (specjalnie sprawdzałam) i myślę, że ta zmiana była bardzo niekorzystna.

„Wiele powodów, by wrócić” jest kontynuacją „Wiele powodów, by żyć" i, mimo że całkiem łatwo odnaleźć się w drugim tomie bez czytania pierwszego, to jednak polecam czytać od początku. W pierwszym tomie towarzyszymy Dominice w jej przeprawie i poznajemy Marcela z tej „lepszej” strony. Czytając tylko drugi tom, opowieść nie porusza już tak mocno, staje się płytka i nie wywołuje pożądanych emocji.

Wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, że wystarczyły dwie strony, żeby fabuła pierwszego tomu wróciła do mnie jak za machnięciem magicznej różdżki. Niemal od samego początku czułam więź z Dominiką, którą polubiłam już podczas czytania „Wiele powodów, by żyć”, dlatego ta książka poruszyła mnie nawet bardziej niż poprzedniczka.

Augusta Docher ma niesamowity talent zmuszania mnie do płaczu, mimo że powinnam się już do tego przyzwyczaić, wciąż mnie zadziwia. Posłowie zrobiło na mnie niemal tak duże wrażenie, jak sama powieść. Zawsze mocniej odbieram książki, które były inspirowane prawdziwymi historiami i tak też było w tym przypadku.

„Wiele powodów, by wrócić” jest książką bardzo emocjonującą i pokrzepiającą. Podczas czytania dobrze zaopatrzyć się w paczkę chusteczek i nieco cierpliwości, żeby nie zniechęcić się nieco specyficznym językiem. Po trudnym początku autorka serwuje prawdziwą bombę emocjonalną dla czytelnika, a akcja, mimo że toczy się raczej nieśpiesznie to niezaprzeczalnie porywa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiele powodów by wrócić
Wiele powodów by wrócić
Augusta Docher
7/10
Cykl: Najlepszy powód, by żyć, tom 2

Czy pierwszą miłość można przeżyć drugi raz? Marcel po wypadku nie odzyskuje przytomności. Dominika jest zdruzgotana – zamiast układać sobie życie z ukochanym, spędza długie godziny w szpitalu, czu...

Komentarze
Wiele powodów by wrócić
Wiele powodów by wrócić
Augusta Docher
7/10
Cykl: Najlepszy powód, by żyć, tom 2
Czy pierwszą miłość można przeżyć drugi raz? Marcel po wypadku nie odzyskuje przytomności. Dominika jest zdruzgotana – zamiast układać sobie życie z ukochanym, spędza długie godziny w szpitalu, czu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawać by się mogło, że Dominika i Marcel już mogą spać spokojnie. Są szczęśliwi, mieszkają razem. Marcel widuje się z córką Amelką. Tata Dominiki wychodzi z więzienia i świetnie dogaduje się z chł...

@Justyna_Papuga @Justyna_Papuga

"Wiele powodów by wrócić" to kontunuacja powieści "Najlepszy powód by żyć". Od razu zaznaczę, że nie czytałam pierwszego tomu, co w niczym nie przeszkadzało mi w poznaniu historii Dominiki i Marcela....

@esclavo @esclavo

Pozostałe recenzje @posredniczkaa

Złe miejsce
Kolejna zaskakująca pozycja

Jakiś czas temu postanowiłam sobie odpuścić maglowanie książek wciąż tych samych autorek. Powieści K.N. Haner, podobnie jak Augusty Docher, czy Katarzyny Bereniki Miszcz...

Recenzja książki Złe miejsce
Skazani na ból
Nieoczywista powieść

Po tę książkę sięgnęła z czystej ciekawości. Nigdy nie spotkałam żadnego skinheada, nigdy nie interesowałam się tym w co wierzą, oraz jakimi wartościami się kierują. Jed...

Recenzja książki Skazani na ból

Nowe recenzje

Upiór w moherze
Kryminał pełen humoru
@kontakt_23:

Ostatnio zdarza mi się przeglądać książki Pani Iwony Banach częściej niż Facebooka po jego awarii. Uwielbiam jej poczuc...

Recenzja książki Upiór w moherze
Jaskinie umarłych
Hiszpańsko-polska krew
@beata.stefanek:

Napisać dobry kryminał, który nie będzie jedną z wielu podobnych historii i sprawi, że ciężko się będzie oderwać od czy...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Galeria Snów DallerGuta
Galeria Snów DallerGuta Lee MiYe
@kontakt_23:

"Galeria Snów" autorstwa DallerGuta Lee MiYe wzbudziła we mnie ekscytację i zachwyt nad jej niesamowitym światem wyob...

Recenzja książki Galeria Snów DallerGuta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl