Z twórczością Joaquina Danieleckiego spotkałam się pierwszy raz. Dzięki uprzejmości autora, mogłam się zapoznać z pierwszym tomem serii "Afterlife". Głównym bohaterem jest Emil, którego poznajemy w chwili jego śmierci. Nie poznajemy szczegółów zgonu czy historii z jego życia, wręcz przeciwnie. Wyruszamy wraz z nim w podróż na Dach Świata, który odbieram jako Niebo. Zostaje on tam wezwany na sąd ostateczny, sam nic nie pamięta ze swojego ludzkiego życia, sąd również nie przytacza mu tego , w jaki sposób i dlaczego tak młoda dusza została wezwana przed oblicze sędziego. Droga do tego miejsca nie była łatwa dla niego, był zdezorientowany, gonił go jakiś facet, który prawie doprowadził do śmierci ratowników, a potem do pościgu dołączyły dwie młode dusze, które z łatwością go przechwytują i prowadzą na sąd. Po osadzeniu Emil zostaje odesłany do akademii, gdzie ma się uczyć jak zostać Strażnikiem Dusz. Jego wszechwieczne życie zostaje związane z Jeremym, który uczy się na Oskarżyciela, oraz z Nicholasem, który zaś uczy się na Obrońcę. We trójkę tworzą grupę, która kieruje się tajemniczym "Trójpodziałem".
"Pojawiły się tam trzy główne znaki-nóż-kosa na samej górze, bicz boży po lewej oraz miecz obosieczny po prawej. Przy każdym z tych symboli wypisane zostały imiona Wybrańców i obejmowane przez nich stanowiska - Strażnik Dusz, Królewski Oskarżyciel oraz Niebiański Obrońca. "
Jestem świeżo po lekturze i muszę przyznać że książka mnie zachwyciła. Świat, który stworzył autor jest postawiony na solidnych fundamentach,zostało mi tylko sięgnąć po kolejne tomy by zobaczyć na własne oczy jak ta seria się rozwinie. Autor skupia się głównie na duszy Emila, to jego przemyślenia i żywot wieczny obserwujemy. Jego bohater jest naprawdę dobrze rozpisany. Bardzo mnie intryguje motyw tego iż Emil jest tak wyjątkowy, od razu zostaje ogłoszony liderem "Trójcy". Bohaterowie zostali wykreowani w barwny sposób, każdy szczegół ich charakterów został precyzyjnie przemyślany. Uniwersum, które stworzył autor, wydaje się zaskakujące. Do tej pory spotkałam się z dosłownie paroma książkami, gdzie mogłam poczytać o Aniołach, bądź tym co nas czeka po śmierci.
"Nadzieja. We wszystkich sprawach chyba lepiej było ja zachować niż stracić."
Na wielki plus mogę też zaliczyć okładkę tej książki. Jest przepiękna, klimatyczna, mistyczna. Gdy tylko dostanę ja w swoje ręce w wersji papierowej, będzie pięknie zdobić moją biblioteczkę. Styl pisania również zasługuje na pochwały, był przyjemny, dostrzegam tu powolne, leniwe wprowadzenie, by potem uderzyć w nas scenami walki i chaosem. Nie tylko sami bohaterowie są dopracowani, fabuła, historia i każdy szczegół również nie od staje od precyzyjnego stylu autora. Bardzo spodobał mi się pomysł, że po śmierci czekała Emila nauka, że jego bronią była Kosa i że został wprowadzony wątek LBGT do książki. Został on wprowadzony w bardzo delikatny sposób, nie był nachalny, książka nie epatowała tym wątkiem. Nawet uroniłam nie jedna łzę.
"Miłość jest piękna, Emilu. Ona, ofiarna i czysta, sprawia namnajwiększą radość, daje szczęście. Ratuje nad przed tymn, co złe, oczyszcza nas z ran."
Myślę że same szkoły również zasługują na kilka słów. Każda z nich jest inna, mają swoje własne hymny, dyrektorów, nauczycieli i zasady. Poznajemy Akademię Spiritum, Tenebris Collage i Uniwersytet Coleum. Gdzie Ty byś chciał trafić? Jestem tego pewna że będę polecać "Afterlife", każdemu kto lubi takie klimaty. Sama mam zamiar usiąść teraz i przemyśleć, choć trochę, co czeka nas po śmierci. Bardzo chciałabym trafić na Dach Świata, poznać Jay'a, Richarda i Gary'ego oraz móc popatrzeć na walkę między Starzniem Dusz, Obrońcą i Oskarżycielem.
"Emil wylądował na wadze z napisem głoszącym : Strażnik Dusz, zaś jego odważnikami były zwątpienie i Wiara."
Emil umarł. A przynajmniej tak mu się wydaje, gdy patrzy na swoje martwe ciało. Uciekając przed posłańcem z kosą, chłopak trafia w Zaświaty, gdzie na Sądzie Ostatecznym dowiaduje się, że został mianow...
Emil umarł. A przynajmniej tak mu się wydaje, gdy patrzy na swoje martwe ciało. Uciekając przed posłańcem z kosą, chłopak trafia w Zaświaty, gdzie na Sądzie Ostatecznym dowiaduje się, że został mianow...
Czy często zdarza Wam się nie doczytać książki? Mi bardzo rzadko. Zdarzyło mi się to raptem kilka razy w życiu, bo nawet najgorsze wypociny potrafiłam doczytać do końca. Niestety, przytrafiło mi się ...
Z początku nie byłam przekonana co do tego gatunku powieści, fantastyka w książkach raczej nie jest dla mnie, jednak temat mnie zaciekawił, więc postanowiłam spróbować czegoś nowego. I jakież to było...
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej
Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...
Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...