Siła trucizny recenzja

Trucizna i jej skutki

Autor: @Cornelie21 ·3 minuty
2012-03-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znacie to uczucie, kiedy coś wciąga was tak bardzo, że nie możecie się od tego oderwać? Miałam tak kilka razy, więc wiem, że i teraz przepadłam. Mówię o książce Marii V. Snyder, pierwszej części trylogii Twierdzy Magów, która jest debiutem tej amerykańskiej pisarki i całkiem ciekawą pozycją, z którą warto się zapoznać.

Główną bohaterkę, Yelenę, poznajemy w czasie tortur. Niemalże rok przebywała w lochu, poddawana rozmaitym karą fizycznym i psychicznym, a każdy, kto ją zobaczył, robił to, co lubił najbardziej : znieważał i poniżał kobietę. Skazana za zabójstwo syna swojego opiekuna, nie miała żadnych szans na przeżycie. Gdy zostaje wywleczona z lochu i postawiona przed zastępcą komendanta, jest pewna, że to ostatnia chwila przed egzekucją. Wyobraźcie sobie więc jej zdziwienie, gdy Valek proponuje jej posadę zamiast śmierci. Yelena ma zostać osobistą testerką żywności komendanta. Kobieta bez zastanowienia zgadza się i zostaje poddawana kolejnym próbą. Musi nauczyć się rozpoznawać wszelkie trucizny, które mogłyby zaszkodzić komendantowi.

Valek staje się jej osobistym trenerem. Bezwzględny i zimny mężczyzna wzbudza w niej strach, ale też respekt. Gdy ktoś nastaje na jej życie, to właśnie Valek staje w obronie kobiety. Yelena otaczana jest przez żądnych krwi ludzi, którzy sprzedali by własną matkę, byle tylko przeżyć. W świecie rządzonym przez władzę musi znaleźć swoje miejsce. Na dodatek odkrywa, że posiada zakazany dar, który szybko może wpędzić ją do grobu. Kto nastaje na życie kobiety? Kim tak naprawdę jest Valek? Czy Yelenie uda się przeżyć?
„Siła trucizny” to fascynująca książka fantasy. Niesamowicie skrojona fabuła, z masą cudownych opisów pokazuje kunszt literacki autorki. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że znajduje się w zamku razem z Yeleną – że razem z nią kładę się spać i razem z nią walczę o przetrwanie. Maria V. Snyder pięknie przekazuje wszystko to, z czym Yelena miała styczność. Ostatnio też przekonałam się do narracji pierwszoosobowej. Niektórym przeszkadza, inni ją wręcz uwielbiają, ja zawsze stałam gdzieś po środku. Po lekturze tej książki stwierdzam, że autorka dobrze wybrała pisząc z punktu widzenia Yeleny. Dzięki temu znamy jej myśli i przemyślenia, poznajemy świat, w którym przyszło jej żyć.

Drugim atutem książki są postacie. Żadna nie jest ani czarna, ani biała. Nie można do końca powiedzieć, że ktoś jest tutaj zły, a ktoś zbytnio dobry – no może prócz jednego czarnego charakteru, którego za nic w świecie nie nazwę dobrym, ale o tym musicie przekonać się sami. W każdym razie moje serce bardzo szybko zdobyła Yelena. Już na samym początku, w momencie, gdy ją poznajemy, wyczuwa się od niej siłę i hart ducha. Nie zostałam złamana do końca, a pobyt w lochach tylko sprawił, że urosła w pewną moc. Próbuje pokazać, ze tak jak każdy zasługuje na szacunek i wypracowuje go starannie i sumiennie. Yelena jest lojalna i waleczna, niesamowicie bystra i inteligentna, co może być mieszanką wybuchową. Valek zaś był dla mnie nieokreślony prawie do samego końca. Pozując na chłodnego i bezwzględnego skrytobójcę, nie dawał mi wielkich nadziei na poprawę. Mimo wszystko uważam, że jest ciekawym mężczyzną, nie do końca odgadnionym, co tylko sprawia, że jest w stanie zaskoczyć swoim zachowaniem. Wspomnę jeszcze, że sam komendant jest postacią dość kontrowersyjną – chociażby dla Yeleny.

„Siła trucizny” to książka warta przeczytania pod wieloma względami – zgrabnie skrojonej fabule i wartkiej akcji, ciekawych opisów i niejednoznacznych postaci. Poza tym można w niej znaleźć wiele magii. W każdej ostatnimi czasy wydawanej książce wątek miłosny jest mocno rozbudowany. Maria V. Snyder zrywa z tym kanonem i w swojej powieści wątek miłosny umiejscawia, i owszem, ale w dość skrojonej formie, nie narzucając jej czytelnikowi, nie pchając prosto w twarz. Tutaj pierwsze skrzypce gra akcja, odgadnięcie zagadek, wola przetrwania. Szczerze i gorąco polecam – świetny debiut, wart uwagi. I już nie mogę się doczekać kolejnych części trylogii!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siła trucizny
4 wydania
Siła trucizny
Maria V. Snyder
8.5/10
Cykl: Twierdza magów, tom 1

Kobieta i jej magiczna moc. Potężniejsza niż siły natury. Trylogia Twierdza Magów – Księga I Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stos...

Komentarze
Siła trucizny
4 wydania
Siła trucizny
Maria V. Snyder
8.5/10
Cykl: Twierdza magów, tom 1
Kobieta i jej magiczna moc. Potężniejsza niż siły natury. Trylogia Twierdza Magów – Księga I Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Każdy podejmuje życiowe decyzje – rzekł znużonym głosem. – Jedne z lepszym skutkiem, inne z gorszym. Jeśli chcesz się wycofać, nie ma sprawy, tylko nie tkwij w pół drogi. Nie zatrzymuj się w otchłan...

SZ
@l.szarna

Bardzo często w książkach fantasy czy sci-fi poruszane są dość trudne tematy. Nawet jeśli są to lekkie opowieści, to jednak między wierszami można wyczytać bardzo dużo, a taka historia może zostawić ...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Pozostałe recenzje @Cornelie21

Zostań, jeśli kochasz
Jesli kochasz

Przez pewien czas w telewizji co rusz puszczano reklamy promujące film nakręcony na podstawie książki „Zostań, jeśli kochasz”. Mówiono, że to bestseller, pozycja do przec...

Recenzja książki Zostań, jeśli kochasz
Przywróceni
Przywróceni

Do książki „Przywróceni” podchodziłam z ogromnym zaciekawieniem, ale i dozą niepewności. Nie wiedziałam bowiem, czy moje zaciekawienie zostanie nagrodzone dobrą, wciągają...

Recenzja książki Przywróceni

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem