Życie Violette recenzja

Trudne życie Violette

Autor: @mommy_and_books ·1 minuta
2022-04-07
Skomentuj
3 Polubienia
Literatura piękna ma to do siebie, że często jest trudna i niezrozumiała. Czy taka właśnie jest powieść Valerie Perrin „Życie Violette”? Po części tak. Tak właśnie ją odczuwam.
Mamy pewną historię i do niej dochodzą różne wątki. Czasami można się pogubić. Powieść „Życie Violette” jest bestsellerem we Francji.
Mamy tutaj opisane życie pewnej kobiety. Niby zwykłe szaro-bure, ale jednak coś w nim jest.
Znajdziecie tutaj morze emocji: od straty ukochanego dziecka, żałoby, nienawiści do radości, uśmiechu i szczęścia.
Violette Toussaint – nasza główna bohaterka była dróżniczką. Pech chciał, że straciła pracę. Obecnie nasza bohaterka jest dozorczynią cmentarza. Opiekuje się grobami. Robi liczne notatki z pogrzebów. Obserwuje wszystkich. Zna daty urodzin i śmierci prawie wszystkich zmarłych spoczywających na jej cmentarzu. Doskonale wie, kto odwiedza groby, a kto nie odwiedza swoich bliskich zmarłych. Czy prowadząc takie konspiracyjne życie może być szczęśliwa? Co tak naprawdę daje szczęście? Czy pracując ze zmarłymi można być szczęśliwym, czy raczej ponurym?
„(…) Delektuję się życiem, piję je małymi łyczkami niczym herbatę jaśminową z miodem. (…)”
Każdy jej dzień jest prawdziwym darem od niebios. Możecie dowiedzieć się jak wyglądały początki jej życia. Czy była szczęśliwym i chcianym dzieckiem? Poznacie również jej męża Philippa Toussainta. Jakim był człowiekiem? Czy był idealnym partnerem?
Przez tę historię można płynąć – o ile uwielbia się ten gatunek.
Dzięki naszej bohaterce możemy dowiedzieć się więcej na temat pracy dozorczyni cmentarza. Czy bylibyście zainteresowani taką pracą?
Na początku każdego rozdziału znajdziecie różne cytaty, np.:
„(…) Mówić o Tobie to przedłużać Twe istnienie, niczego nie powiedzieć znaczyłoby o Tobie zapomnieć. (…)”
Czy warto grzebać w przeszłości? Violette uczy nas, że nie warto. Nie warto rozpamiętywać tragicznych wydarzeń – trzeba żyć dalej. Śmiać się i płakać – ale żyć. Zostając w traumatycznych wspomnieniach będziemy jak żywe trupy.
Powieść „Życie Violette” dla mnie nie była lekką lekturą. Musiałam się w nią głęboko wgryźć, żeby zrozumieć jej sens. Szybko się jej nie czyta. Jednak mimo wszystko polecam poznać historię Violette. Jej życie niestety nie było usłane różami. Czasami dobrze jest oderwać się od ulubionego gatunku i przeczytać coś odmiennego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-31
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10

Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Komentarze
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10
Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po powieść Valerie Perrin "Życie Viotette" sięgnęłam zupełnie przypadkiem i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Nie znam języka francuskiego, ale dosyć przyjemnie słuchało mi się audiobooka w ...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Są takie książki, które się czyta takie, które się pochłania i takie, którymi trzeba się delektować. Czytam bardzo dużo i coraz częściej łapie się na tym, że gatunki, w których kiedyś się zaczytywała...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @mommy_and_books

Smugi
Smugi

" [...] Żeby nigdy pamięć o tym nie zniknęła, tak jak grzech nigdy nie zniknie z mojego sumienia. [...] " Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej powieści Małgorza...

Recenzja książki Smugi
Światło Wschodu
Światło Wschodu

" [...] Cieszmy się teraźniejszością i tym co mamy, co jemy i pijemy... [...]" Prawdopodobnie książka "Światło wschodu" jest debiutem literackim Adama Hellera i Izabeli...

Recenzja książki Światło Wschodu

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr